Królestwo

Toa Protodermis napisał:

Deathproof Grievous napisał:

Kurde... świetne to jest... aż żal mnie bierze że tak nie potoczyła się historia. Czuć tą starą magię...

Makuta jest tu znowu tym wyjątkowym "bad ass'em" a nie tym czym się stał w oryginalnej historii... czyli którymś tam Makutą pod rząd. Jest śmierć (!) znanych nam bohaterów... tak to powinno wyglądać! A nie latające "połer randżersy"... Powiem bez ogródek ze to najlepsza historia 2008.

Upadli bohaterowie, pradawne zło, nowi herosi... o to chodzi...

Jeden szkopuł. Gdyby tak było w naszym universie, to Makuta właśnie by zginął i nie byłoby już nikogo złego do zwalczania Rozbawiony

Makuta "zginął" także w 2003 Mrugnięcie

Żeby zaraz okazało się ze przeżył... a swoją drogą to przecież jest ostatni rok przed Restartem i pewnie na końcu historii w naszym "universe" Teridax też zginie...

Nie on jeden.
Kiedyś Toa się męczyli żeby tylko powstrzymać wroga a teraz wszysy padają jak muchy.

Takanuva nie pasuje na turage:DNajlepszy serial