Mroczne odbicie

	Taki Owaki napisał:
	Tuyet nie jest zła, jest zapobiegliwa. Morduje zanim ktoś popełni morderstwo, więzi i torturuje zanim zrobi to BoM, DH i inni. I nie robi tego wobec Matoran, chyba że łamią prawo które ona ustaliła, prawo które nie jest takie złe. Sytuacja z Kapurą to wyjątek, powolny Matoranin zatrzymał się i gadał z obcym Toa dlatego spotkała go kara.

Polecam obejrzenie "Raportu mniejszości". Mniej więcej o to samo chodzi. Fajny serial to był, najlepsza śmierć w Bionicle. Jedyna seria, w której były podobnie krwawe opisy śmierci, jaką czytałem to "Wojna pajęczej królowej" Wesoły

Znawcy sami się domyślą...

Zastanawiające jest to czy Tuyet naprawdę jest zła. Jej zadaniem jako Toa jest chronić Matoran. Można powiedzieć że ona ich zniewoliła, przez co nie wykonała zadania. Ale inni mogą powiedzieć że niszcząc Makuta, DH i innych takich, a także zniewalając Matoran ochroniła ich. Ponadto powiedzmy to sobie szczerze: Sytuacja w świecie Tuyet jest o wiele lepsza. Czemu? Bo Wszechświat nie jest w niebezpieczeństwie. Makuta nie wykonali planu, więc Maska Życia nie zagraża Matoranom. Więc z punktu widzenia osoby postronnej: Tuyet jest na pewien sposób dobra. Wszystko co zrobiła, zrobiła by pomóc Matoranom, i dzięki niej nie są oni zagrożeni natychmiastową śmiercią spowodowaną przez MoLi.

EDIT: Sytuacja z Kapurą też jest w miarę jasna: Matoranie z Metru Nui muszą pracować. Podczas Wielkiej Dezorganizacji 80000 lat temu Metruanie nie pracowali. Wynik był taki sam jak niedawno - Mata Nui umierał. Tuyet musi zapobiec takim sytuacjom.

Ostatnio zmieniony przez Lemonardo dnia Wto 7:17, 24 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

O ile pamiętam GregF mówił, że Tuyet nie jest zła, tylko umysłowo niezrównoważona. Chciała tylko mieć moc do obrony Matoran i świata. Dobrymi chęciami piekło brukowane.

acha

Ban - Lemon
Chwała ci - N2
[A ostrzegałem go nawet pm'em... - ToP]