Oficjalny Temat Historii 2010

Ta śmierć Tercia... Greg sie nie postarał. Oczywiście jeszcze byłoby gorzej, gsdyby ,,wszyscy toa złączli by moc i dali ją MN'owi a on super mega pięścią zabił by Teridaxa". To by było gorsze, ale dostanie księżycem w głowę... też nie najlepsze. Mógł na przykład się zniszczy przez jakąś zasadzkę albo by ktoś wszedł do jego głowy i spalił antidermis..przy tym zabijając siebie. A najlepiej gdyby przy tym Teri zniszczyłby jakąś część planety albo coś w tym stylu. A nie dostał headshota i koniec. No i skończyło się bio.

Ostatnio zmieniony przez Wojtek17 dnia Nie 16:54, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy

Nie mogę uwierzyć, że to już koniec z dwóch powodów:
1. Że jak na 9 lat historii stało się to tak... nagle.
2. Że stało się to.. głupio!
Walka dwóch gigantycznych robotów (w tym w jednym jest umieszczona jest cała masa lokacji, którymi żyliśmy 8 lat) wypadła jak zwykła bijatyka. Spodziewałem się czegoś ciekawszego, zwłaszcza po 'Uniwersum Matoran', które miało system kamuflowania a nawet armię do niszczenia tego kamuflażu! No, czasem strzelenie świecącym laserem i wypuszczenie roju Rakshi przez... małe drzwiczki. I pomyśleć, że te całe lokacje wraz z wodą, masą powietrza, tonami ziemi i mieszkańcami przemieszczają się wraz z jednym machnięciem ręki Teridaxa. Tylko jakiś zaawansowany system grawitacji wbudowany w kadłub albo kopuły mógł powstrzymać to wszystko od totalnego zniszczenia.
Ale wtem niebieski odłamek, (to chyba nie Aqua Magna tylko jej odłamek bo ten księżyc jest okrągły a to coś bynajmniej takie nie było) delikatnie mówiąc pierdyka gigantycznego robota w łeb. I to jak pierdyka! Kadłub, tuż obok przeludnionego Metru-Nui zostaje rozerwany, a cały robot (tak, całe wyspy i ogrom istot) walą się na ziemię. Wychodzi na to, że "mózg" robota zostaje zniszczony. Teridax więc chyba ginie. Ale zaraz. Teridax jest nadal Wielkim Duchem. A czy kilka lat temu cała fabuła nie kręciła się w okół tego, że trzeba koniecznie, za wszelką cenę uratować Wielkiego Ducha, bo bez niego cały Wszechświat Matoran zostanie zniszczony? Przecież już się zapadała ziemia pod Koloseum! A teraz kolejny Wielki Duch umiera. "Zasilanie" raczej przestaje działać bo nie ma kto i czym tego kierować. Więc cały system grawitacji też powinień zostać wyłączony. A to doprowadzi do zniszczenia wszystkiego co znaliśmy przez 9 lat! A nie, bo to co znaliśmy pierwsze 3 lata (Mata-Nui) zostało zniszczone wcześniej. Na nieszczęście robot wywala się mniej więcej twarzą na dół. Więc Srebrne Morze w okół Metru-Nui powinno się przelać, budynki siłą grawitacji powinny się oderwać od podłoża i wpaść do tej 'wody', a o tym co w ciągu kilku chwil stanie się z mieszkańcami nie wspomnę. Wiem, że w uniwersum Bionicle są trochę inne prawa fizyki, ale bez przesady!
Szczęśliwie wszyscy zostają przeteleportowani (chyba) na zewnątrz robota. Mata-Nui daje im przepiękny dar - dziewiczą krainę. Ale zaraz, tylko to? Cała cywilizacja, kultura, technologia Matoran i te wszystkie lokacje znikają? Zostają od tak zniszczone? Metru-Nui, Arthaka i wiele innych pozostają ruiną w wielkim, zniszczonym robocie? I gdzie pokazanie tego całego świętowania, że Teridax pokonany? To w końcu główny wróg, ojciec zła, impreza z tej okazji powinna być większa niż świętowanie pokonania Bohroków, powrotu do Metru-Nui itd. No właśnie. Metru-Nui. Extra miasto z wielką historią, które pod koniec stało się już bezpiecznym domem, 'ziemią obiecaną' Matoran, a potem nagle sercem 'Imperium Zua'. I co? Gdzie tłumy Matoran niszczące posągi 'turagi' Akhmou i Teradixa? Metru-Nui zostaje tak po prostu porzucone? Czy Matoranie chcieliby kolejny raz nagle porzucić swój dom, który ledwo co naprawili i który stanowczo chcieliby odbić? No cóż...
Agori i Matoranie dostali w swe ręce nowy świat do wykreowania, ale zaczęcie znów wszystkiego od początku (Już trzeci raz! Najpierw zbudowali Metru-Nui, potem wioski na Mata-Nui i wszystko zniszczone) będzie bardzo trudne. Mam nadzieję, że nie pozostaną na etapie lepianek i włóczni, i że Matoranie wykorzystają swoją wiedzę do zbudowania wśród tej sielankowatej krainy nowego, pięknego miasta, wspanialszego od Metru-Nui czy Arthaki, które będzie domem wszystkich tych ras. A może nawet wyruszą do ruin swego dawnego domu, by zabrać co się da? No i mam nadzieję, że to wszystko zostanie opisane w jeszcze paru książkach. Musi! Ten komiks nie wystarczy na zakończenie takiej długiej i ciekawej historii!

Ostatnio zmieniony przez Akanii dnia Wto 19:17, 02 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz

Po pierwsze: Nie wiedziałem, że jeszcze interesujesz się tym forum!
Po drugie: no właśnie, jeśli Teri padł na pysk, to WSZYSTKO powinno zostać zniszczone, cały świat, który znamy (przynajmniej ja) od piątego roku życia! Lego tak [cenzura] zakończenie ich najlepszej serii, że wszyscy powinni je zostawić i wsadzać jak najwięcej kasy w takie rzeczy jak Cobi...

Ładnie im się chcesz odwdzięczyć za najlepszą serię -_-

No, wszystko pewnie zostało zniszczone, nikt nie mówi, że nie. Zwycięstwo trzeba czymś przypłacić, nie ma tak dobrze. Przecież w BIONICLE jest jeszcze wiele innych miejsc, nie tylko wyspa Mata Nui z 2001, jeśli jeszcze nie zauważyliście.

Część 3 Journey's End

[link widoczny dla zalogowanych]

Kod to JOURNEY3.

EDIT:

Instrukcja kombineru Starsów:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Ultimo dnia Śro 17:34, 03 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz

Się o Tercia nie martwcie... Greg pewnie dostał tony takich maili jak nasze posty, więc znając życie pewnie wskrzesi go na BionicleStory i zabije jeszcze raz, tym razem porządnie. Jeśli facet ma choć trochę sumienia i wolnego czasu, na pewno to zrobi. A jak będziecie niezadowoleni z efektu, to nikt nie zabrania pisać FF'ów, nie?

1. Może ktoś przetłumaczyć komiksy? Z góry thx.
Z waszych opisów Teri naprawdę śmiesznie dednął...
Ale nie zasługiwał na więcej!
Dręczył matoran i toa i nie wiadomo kogo jeszcze!

Mógł paść lepiej ale cóż...

2. Kombinier starsów: nie zbyt fajny.... tfu! On mi się wcale nie podoba!
Taki potencjał zmarnowali. Kiedyś jak był np. Matoran Nui to było coś!
Mogli się trochę postarać.

Potencjał!? Sądzisz że starsy miały jakikolwiek potencjał na ładnego combinera? Mi sie wydaje że nie- mają za mało części i możliwości łączenia, by coś fajnego z tego wyszło. A tak to złożyli wszystkich do kupy, bez ładu i sensu. Nie lubię małych combinerów, które składają się więcej niż z dwóch setów. Inaczej ci idioci/daltoniści nie potrafią sensownie dobrać kolorów, i wychodzi z tego jedno, wielkie... Naprawdę, combiner na poziomie 5-latka. Przy nim Spiriah to dzieło sztuki.

Ostatnio zmieniony przez Kraahkanuva dnia Pią 18:28, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy

Ja bym powiedział że nie sam Spiriah a jego matoranin przy tym kombinerze jest lepszy. Najlepsze combo-sety były w 2004 i 2005. Wtedy były superowe. Raczej ich dla kombinera nie kupię o ile wogóle je kupię.

Teridax zmarł... Szybko Nic więcej o tym nie mogę opowiedzieć.

Miał szybką i bezbolesną śmierć.

Kombiner również mi się nie podoba, ale kombinery kanistrów i small setów nigdy mi się nie podobały (te z 2001 były wręcz obrzydliwe). Zawsze były brzydkie, kolorowe i pokraczne.
W 2008 były całkiem fajne, ale tylko dlatego, że wszystkie sety były szare i srebrne, przez co były bardziej jednolite.
Ale pomysł, żeby to fani wymyślili jego story całkiem fajny.

1. Teridax zginął! Akurat jedna z moich ulubionych postaci. Śmierć miał dziwną i śmieszną.
2. Kombiner Starsów - dziwny i brzydki. Pomysł, żeby to fani wymyślili jego story jest nawet fajny.
3. Na BioSectorze są już spoilery dotyczące komiksu.

Nie każcie Teridaxowi wracać z zaświatów.Jeszcze przecież wielu wrogów do pokonania.
Skakadi, Akhomu, skralle czy battera na pewno przeżyli a co za tym idzie? Będą kombinować jak ich wszystkich ukatrupić. Poza tym zakończenie serii na śmierci teridaxa ma sens bo przez to historia bionicle jest w miarę spójna(wszystko się dzieje wokół jednego motywu). To tak samo jak np. Star wars- na dobrą sprawę wszystko toczy się wokół Anakina a kończy na jego śmierci.

O ile Lego wróci do Bionicle to jestem pewien że będzie tylko jeden arcy-wróg z którym będą walczyć przez kolejne parę lat.

Jak to coś można nazwać kombinerem? Super napakowany, dwie pary nóg, cztery ręce...naprawde, już bardziej podoba mi się toa mata nui.
A co do wymyślenia jego historii- przez to widać, że lego odpuściło sobie bio.

Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wczesniej ktos nie był pewien więc żeby nie było wątpliwosci- Teridax dostał księżycem, tam to wyraźnie pisze. Komiks do przeczytania wkrótce na EB