Autor |
Wiadomość |
Nuparu2
Dawny Administrator
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
| | ty rozpaczasz nad axonnem który nie wiadomo czy umrze czy przezyje a ja co mam powiedzieć? Brutaka najlepszy tytan jaki moglby być, powalił 12 postaci jednym uderzeniem i on na bank zginie. |
Albo pogodzi się z Axonnem, aby razem z nim pokonać Piraka - pamietaj, dwóch z nich zagarnęło ejgo moc, więc może chcieć zemsty bardziej niż Ignika.
|
|
Nie 18:30, 02 Lip 2006 |
|
|
|
|
-Derion-
Dawny Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Ale jeżeli Ignika pomoże mu w wykonaniu zemsty bardziej efektownej niż bez maski?
|
|
Nie 19:04, 02 Lip 2006 |
|
|
Nivawk Nuva
Dawny Administrator
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Matoro.Chyba. | | (...)if the Toa Inika does retrieve the Ignika, it will be Matoro's destiny to carry and guard the mask. |
Przeznaczeniem Matoro jest nosić i strzec Maski Życia, jeśli Toa Inika dotrą do niej.
PS Nie jestem pewny, czy w tym kontekście carry na pewno oznacza nosić w sensie założyć.
|
|
Pon 11:06, 10 Lip 2006 |
|
|
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
ta ja sądze ze to kolejna FAMA i fałszywe informacje ale ... moze i to prawda i matoro ma nosić Ignika ... wszystko jest możliwe ....
|
|
Pon 11:11, 10 Lip 2006 |
|
|
Mertis
Dawny Moderator
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z Gliwic
|
|
|
|
Może nie sam on a jego duch astralny? wtedy to by było bardzo pprawdziwe.
|
|
Pon 12:19, 10 Lip 2006 |
|
|
Lemonardo
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Ale przecież duch astralny to właśnie jest Matoro, który wyszedł z ciała. Poza tym to nie ma żadnego sensu. Matoro w formie astralnej przenika przez wszystko więc nie mógł by nosić maski.
|
|
Pon 12:22, 10 Lip 2006 |
|
|
Nivawk Nuva
Dawny Administrator
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Może i plotka... Pełny | | Greg Farshtey states that if the Toa Inika does retrieve the Ignika, it will be Matoro's destiny to carry and guard the mask | I pozostaje pytanie, czy GF tutaj podał wartościową informację. Ale Matoro, który zginie jak Toa z drużyny Jovana?
|
|
Pon 13:19, 10 Lip 2006 |
|
|
Illidan
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: (utajnione)
|
|
|
|
Uuuu... Zmieni sie w forme astralna zalozy maske i bedzie duchem zycia - hehehe
|
|
Pon 15:05, 10 Lip 2006 |
|
|
Grievous
Dawny Moderator
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
O to opis walki o Kanohi Ignika według mnie:
Piraka pokonali Irnakka i kilka Protodaxów a Toa Inika Umbre i także Protodaxy .Obie grupy szły do Komnaty wielkiej Kanohi i spotkały się przed wejściem.
-Piraka ...-rzekła lekko zmęczona Hahli
-O Toa miło mi was widzieć wy pewnie też po Ignika- rzekł spokojnie Zaktan
Avak i Thok zastanawiali się czemu Zaktan jeszcze nie wyciągnął potrójnego ostrza .Nigdy nie był miły dla Toa, wtedy Avak przypomniał sobie Toa Plazmy "który za cicho prosił o życie" i się lekko skrzywił .Hakann już miał dość pomysłów Lidera i już chciał nacelować Inika swoją wyrzutnią Zamor .Wtem Zaktan przyłożył mu ostrza pod gardło.
-Nie wiemy co sie znajduje za tymi drzwiami ,potrzebujemy kogoś na mięso armatnie-wyszeptał cicho Zaktan na ucho Hakannowi a ten opuścił wyrzutnie.
-A więc co wchodzimy-powiedział do Jallera przebiegły wąż
Inika nie pewnie weszli do komnaty a Piraka za nimi .Komnata była wielka i przypominała kopułę , ściany były ozdobione całą historią Matoran ,Toa itp.
Nagle usłyszeli głos -Idźcie z tąd maska jest moja...jest nasza ,moja i mego przyjaciela-
-Vezon...-powiedział pod nosem Vezok
-Ooo mój przyjaciel Vezok tu jest -wtem z sufitu zeskoczył olbrzymi pająk i jeździec .
Piraka wyciągnęli broń tak jak Inika .
-My chcemy tylko maskę by uzdrowić Mata Nui -powiedziała niepewnie Hahli
-MILCZ !Maska jest moja i mojego przyjaciela -powiedział Vezon a pająk zwany Fenrakkiem pokiwał głowę jak by rozumiał jeźdźca.
-A zatem walczmy o nią !-Jaller to powiedziawszy pobiegł na 7 Piraka a za nim reszta Inika .Piraka zostali przy wyjściu prócz Vezoka który chciał zabić swojego największego wroga .Fenrakk pluł kwasem w Toa którzy po chwili padli z wycięczenia .Olbrzymi pająk już miał dobić Jallera lecz dostał z Harpuna Bezoka .Jaller szybko wstał
-Dzięki ci Vezok- powiedział Jaller
Vezok okazał pogardę ale poczuł cos czego dawno niedoświadczył czyli podziękowania .Fenrakk był blisko Vezoka i chciał go pożreć lecz nagle ktoś go złapał za tylne odnuża ,był to Hewkii i Reidak
-Spadaj Toa sam sobie poradzę -krzyknął zadufany w sobie Piraka
-Odwal sie Pająk jest mój !- odpowiedział Hewkii
niezgrany duet ciągnął w tył wielkiego pająka wraz ze swym jeźdźcem .Wszyscy Inika wstali prócz Hahli .Wtem podszedł do niej Thok
-Pomóc ?-spytał z lekką ironią Thok
-eeee...tak...chyba - rzekła lekko zdziwiona Hahli .Thok podał jej rękę i pomógł jej wstać .Jaller wszystko widział i poczuł się dość zazdrosny .Podszedł do Hahli i Thok'a
-Wystarczy już twojej pomocy Piraka- powiedział Jaller i wziął za rękę Hahli
Zaktan stał z boku wraz z Avak’iem i Hakann'em .
-Avak udało by ci się zespawać nogi tego pająka z podłogą ?-spytał się Zaktan inżyniera
-Tak ale potrzebował bym pomocy -odpowiedział Avak -KTO TU JESZCZE JEST INŻYNIEREM ???-krzyknął
Wtem podleciał Nuparu
-Ktoś mnie wołał ?-powiedział Nuparu
Oba "wielkie mózgi" zastanawiały się jak by przyspawać pająka do podłogi ,wtem Nuparu olśniło -Moja spawarka !Nigdzie się bez niej nie ruszam !Al jest tylko jedna...-wtem Avak sobie zbudował drugą -Coś mówiłeś?-
Obaj weszli pod pająka i zaczęli mu spawać odnuża z podłogą i po kilku minutach pająk z jeźdźcem byli przyspawani do ziemi .Piraka i Inika zgromadzili się wokoło strażników i mieli użyć swych mocy .Nagle do komnaty wpadli Axxon i Brutaka.
-Axxon co ty tu robisz ?-spytała się Hahli
-Brutaka ma rację gdy będziemy mieć maskę życia będziemy mogli kształtować świat według Mata nui - powiedział Axxon
-To nie ty !Co ty mówisz ?-krzyknął Kongu
-Toa nigdy nie powinni się tu zjawić -powiedziawszy to Axxon jednym ruchem topora powalił wszystkich Toa .Brutaka zrobił to samo ale z Piraka .Wtem Vezon zaczął się śmiać .Wszyscy się na niego popatrzeli a ten włócznią fuzji strzelił w Axxona i Brutakę którzy zaczęli się łączyć .Jeszcze jednym ruchem włóczni strzelił w Fenrakka i zaczął sie łączyć z Brutaką i Axxonem .Piraka i Inika wstali i patrzeli na mutację .Nagle powstał Kardas Dragon a obok niego stał Vezon tyle ze z tarczą .
-Wreszcie wolny-powiedział były jeździec
Wielki smok ruszył na herosów i byłych mrocznych łowców.
-Gdzie Vezok ?-spytał się Zaktan innych Piraka
-BIEGNIE NA VEZONA -krzyknął Avak.
-A Karzahni z nim-powiedział Zaktan i strzelił w Kardasa laserem z oczu.
Vezok walczył z Vezonem .Oboje walczyli z wzajemną nienawiścią .
-Nic sie nie zmieniłeś od tamtego czasu Vezok -powiedział Vezon
-Nieprawda od tamtego czasu nauczyłem się dwa razy więcej - krzyknął zezłoszczony Vezok
-O podwójna duma podwójna porażka-powiedział dumny Vezon
Nagle Vezon zrobił zwinny obrót i odciął prawą rękę Vezokowi a następnie go nadział na włócznię .Vezok wydał z siebie głuchy dźwięk i padł na ziemie .
Inika i Piraka z trudem walczyli z Kardasem .Wtem Nuparu wpadł na pomysł
-Ty Reidak chodź tutaj-powiedział Nuparu
Reidak podszedł do Nuparu
-Jesteś silny nie ?-spytał się Nuparu
-A chcesz sie przekonać !!!???!!!!-powiedział Reidak
Nuparu wytłumaczył mu swój plan .Reidak złapał go za nogi i rzucił nim w Kardasa .Nuparu wyładował na łbie bestii i strzelił mu prosto w oczy swoim laserowym wiertłem .Smok oślepł lecz złapał Toa podziemi i go połknął.
-NUPARU!- krzyknął Matoro
Ślepy smok zbliżał sie do Toa i Piraka . Aż nagle cos mu w brzuchu sie zatrzęsło .Kardas Dragon eksplodował od środka .Z flaków smoka wyszedł cały upaćkany Nuparu
-Nigdy przenigdy nie zrobię tego więcej-powiedział Toa
Vezon patrzał na ciało Vezoka ale ktoś go walnął od tyłu .Vezon się obrócił
-Zaktan mój przywódco -powiedział Ironicznie Vezon
Wtem 7 Piraka zaczął wymachiwać włócznią żeby zrobić na Zaktanie wrażenie .Zaktan nie przejął sie zbytnio i wyciągnął potrójne ostrze .Obaj Piraka ruszyli na siebie .Zaktan szybko wywijał ostrzami a Vezon mocno uderzał włócznią .Zaktan strzelił laserem z oczu w twarz Vezona.
-Moje oczy !!!Przeklęty padalcu oślepłem !!!-krzyczał Vezon
Wtem Zaktan ściął łeb zdrajcy .Ściągnął maskę z jego głowy i nacelował ją w resztę Piraka i Toa Inika . Jednym ruchem maski i wszyscy leżeli prócz Matoro .Toa Lodu szybko podbiegł do Zaktana i skrzyżował z nim miecz.
-Maska jest moja !-krzyknął Zaktan
-Nie Zaktan !Maska cię opanowała nie rób głupstw !-krzyczał Matoro
Lecz nagle maska odepchła ich dwóch .Matoro szybko wstał a Zaktan sie otrząsnął jak by z hipnozy .Toa lodu wziął do ręki Ignika i ją nałożył .Wtem światło pokryło całą komnatę ...
I jak?
Ostatnio zmieniony przez Grievous dnia Śro 10:22, 12 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 18:42, 11 Lip 2006 |
|
|
Illidan
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: (utajnione)
|
|
|
|
haha :] bajerancko! naprawde fajnei bardzo mi sie to podoba fantastyczne!
|
|
Wto 19:29, 11 Lip 2006 |
|
|
Zakhai
Dawny Moderator
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 2000
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legnica\Wrocław
|
|
|
|
| | O to opis walki o Kanohi Ignika według mnie:
Piraka pokonali Irnakka i kilka Protodaxów a Toa Inika Umbre i także Protodaxy .Obie grupy szły do Komnaty wielkiej Kanohi i spotkały się przed wejściem.
-Piraka ...-rzekła lekko zmęczona Hahli
-O Toa miło mi was widzieć wy pewnie też po Ignika- rzekł spokojnie Zaktan
Avak i Thok zastanawiali się czemu Zaktan jeszcze nie wyciągnął potrójnego ostrza .Nigdy nie był miły dla Toa, wtedy Avak przypomniał sobie Toa Plazmy "który za cicho prosił o życie" i się lekko skrzywił .Hakann już miał dość pomysłów Lidera i już chciał nacelować Inika swoją wyrzutnią Zamor .Wtem Zaktan przyłożył mu ostrza pod gardło.
-Nie wiemy co sie znajduje za tymi drzwiami ,potrzebujemy kogoś na mięso armatnie-wyszeptał cicho Zaktan na ucho Hakannowi a ten opuścił wyrzutnie.
-A więc co wchodzimy-powiedział do Jallera przebiegły wąż
Inika nie pewnie weszli do komnaty a Piraka za nimi .Komnata była wielka i przypominała kopułę , ściany były ozdobione całą historią Matoran ,Toa itp.
Nagle usłyszeli głos -Idźcie z tąd maska jest moja...jest nasza ,moja i mego przyjaciela-
-Vezon...-powiedział pod nosem Vezok
-Ooo mój przyjaciel Vezok tu jest -wtem z sufitu zeskoczył olbrzymi pająk i jeździec .
Piraka wyciągnęli broń tak jak Inika .
-My chcemy tylko maskę by uzdrowić Mata Nui -powiedziała niepewnie Hahli
-MILCZ !Maska jest moja i mojego przyjaciela -powiedział Vezon a pająk zwany Fenrakkiem pokiwał głowę jak by rozumiał jeźdźca.
-A zatem walczmy o nią !-Jaller to powiedziawszy pobiegł na 7 Piraka a za nim reszta Inika .Piraka zostali przy wyjściu prócz Vezoka który chciał zabić swojego największego wroga .Fenrakk pluł kwasem w Toa którzy po chwili padli z wycięczenia .Olbrzymi pająk już miał dobić Jallera lecz dostał z Harpuna Bezoka .Jaller szybko wstał
-Dzięki ci Vezok- powiedział Jaller
Vezok okazał pogardę ale poczuł cos czego dawno niedoświadczył czyli podziękowania .Fenrakk był blisko Vezoka i chciał go pożreć lecz nagle ktoś go złapał za tylne odnuża ,był to Hewkii i Reidak
-Spadaj Toa sam sobie poradzę -krzyknął zadufany w sobie Piraka
-Odwal sie Pająk jest mój !- odpowiedział Hewkii
niezgrany duet ciągnął w tył wielkiego pająka wraz ze swym jeźdźcem .Wszyscy Inika wstali prócz Hahli .Wtem podszedł do niej Thok
-Pomóc ?-spytał z lekką ironią Thok
-eeee...tak...chyba - rzekła lekko zdziwiona Hahli .Thok podał jej rękę i pomógł jej wstać .Jaller wszystko widział i poczuł się dość zazdrosny .Podszedł do Hahli i Thok'a
-Wystarczy już twojej pomocy Piraka- powiedział Jaller i wziął za rękę Hahli
Zaktan stał z boku wraz z Avak’iem i Hakann'em .
-Avak udało by ci się zespawać nogi tego pająka z podłogą ?-spytał się Zaktan inżyniera
-Tak ale potrzebował bym pomocy -odpowiedział Avak -KTO TU JESZCZE JEST INŻYNIEREM ???-krzyknął
Wtem podleciał Nuparu
-Ktoś mnie wołał ?-powiedział Nuparu
Oba "wielkie mózgi" zastanawiały się jak by przyspawać pająka do podłogi ,wtem Nuparu olśniło -Moja spawarka !Nigdzie się bez niej nie ruszam !Al jest tylko jedna...-wtem Avak sobie zbudował drugą -Coś mówiłeś?-
Obaj weszli pod pająka i zaczęli mu spawać odnuża z podłogą i po kilku minutach pająk z jeźdźcem byli przyspawani do ziemi .Piraka i Inika zgromadzili się wokoło strażników i mieli użyć swych mocy .Nagle do komnaty wpadli Axxon i Brutaka.
-Axxon co ty tu robisz ?-spytała się Hahli
-Brutaka ma rację gdy będziemy mieć maskę życia będziemy mogli kształtować świat według Mata nui - powiedział Axxon
-To nie ty !Co ty mówisz ?-krzyknął Kongu
-Toa nigdy nie powinni się tu zjawić -powiedziawszy to Axxon jednym ruchem topora powalił wszystkich Toa .Brutaka zrobił to samo ale z Piraka .Wtem Vezon zaczął się śmiać .Wszyscy się na niego popatrzeli a ten włócznią fuzji strzelił w Axxona i Brutakę którzy zaczęli się łączyć .Jeszcze jednym ruchem włóczni strzelił w Fenrakka i zaczął sie łączyć z Brutaką i Axxonem .Piraka i Inika wstali i patrzeli na mutację .Nagle powstał Kardas Dragon a obok niego stał Vezon tyle ze z tarczą .
-Wreszcie wolny-powiedział były jeździec
Wielki smok ruszył na herosów i byłych mrocznych łowców.
-Gdzie Vezok ?-spytał się Zaktan innych Piraka
-BIEGNIE NA VEZONA -krzyknął Avak.
-A Karzahni z nim-powiedział Zaktan i strzelił w Kardasa laserem z oczu.
Vezok walczył z Vezonem .Oboje walczyli z wzajemną nienawiścią .
-Nic sie nie zmieniłeś od tamtego czasu Vezok -powiedział Vezon
-Nieprawda od tamtego czasu nauczyłem się dwa razy więcej - krzyknął zezłoszczony Vezok
-O podwójna duma podwójna porażka-powiedział dumny Vezon
Nagle Vezon zrobił zwinny obrót i odciął prawą rękę Vezokowi a następnie go nadział na włócznię .Vezok wydał z siebie głuchy dźwięk i padł na ziemie .
Inika i Piraka z trudem walczyli z Kardasem .Wtem Nuparu wpadł na pomysł
-Ty Reidak chodź tutaj-powiedział Nuparu
Reidak podszedł do Nuparu
-Jesteś silny nie ?-spytał się Nuparu
-A chcesz sie przekonać !!!???!!!!-powiedział Reidak
Nuparu wytłumaczył mu swój plan .Reidak złapał go za nogi i rzucił nim w Kardasa .Nuparu wyładował na łbie bestii i strzelił mu prosto w oczy swoim laserowym wiertłem .Smok oślepł lecz złapał Toa podziemi i go połknął.
-NUPARU!- krzyknął Matoro
Ślepy smok zbliżał sie do Toa i Piraka . Aż nagle cos mu w brzuchu sie zatrzęsło .Kardas Dragon eksplodował od środka .Z flaków smoka wyszedł cały upaćkany Nuparu
-Nigdy przenigdy nie zrobię tego więcej-powiedział Toa
Vezon patrzał na ciało Vezoka ale ktoś go walnął od tyłu .Vezon się obrócił
-Zaktan mój przywódco -powiedział Ironicznie Vezon
Wtem 7 Piraka zaczął wymachiwać włócznią żeby zrobić na Zaktanie wrażenie .Zaktan nie przejął sie zbytnio i wyciągnął potrójne ostrze .Obaj Piraka ruszyli na siebie .Zaktan szybko wywijał ostrzami a Vezon mocno uderzał włócznią .Zaktan strzelił laserem z oczu w twarz Vezona.
-Moje oczy !!!Przeklęty padalcu oślepłem !!!-krzyczał Vezon
Wtem Zaktan ściął łeb zdrajcy .Ściągnął maskę z jego głowy i nacelował ją w resztę Piraka i Toa Inika . Jednym ruchem maski i wszyscy leżeli prócz Matoro .Toa Lodu szybko podbiegł do Zaktana i skrzyżował z nim miecz.
-Maska jest moja !-krzyknął Zaktan
-Nie Zaktan !Maska cię opanowała nie rób głupstw !-krzyczał Matoro
Lecz nagle maska odepchła ich dwóch .Matoro szybko wstał a Zaktan sie otrząsnął jak by z hipnozy .Toa lodu wziął do ręki Ignika i ją nałożył .Wtem światło pokryło całą komnatę ...
I jak? |
To mnie zaczyna lekko wkur... zać nie "żekł(a)" tylko "rzekł(a)". Griev, i jakim przykladem świecisz dla młodych forumowiczów ?
|
|
Śro 9:52, 12 Lip 2006 |
|
|
Grievous
Dawny Moderator
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
Jak pisze długie posty mam duze problemy z ortografią.Wogóle jak pisze posty to mam problemy z ortografią .Chciałem wrzucić do Worda żeby poprawić błędy ale mi sie za przeproszeniem zjebał. A ogólna ocenka?
- 9/10 (za błędy) - Zakhai
Czyli teraz 10/10 bo błędy poprawione -Grievous Shakar
|
|
Śro 10:08, 12 Lip 2006 |
|
|
Lemonardo
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
No cóż. Teraz, kiedy już wiadomo że Ignika może zmieniać formę, zapodam wszystkie zdjęcia znanych form Ignika.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Lemonardo dnia Śro 14:41, 27 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 14:34, 27 Wrz 2006 |
|
|
Illidan
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: (utajnione)
|
|
|
|
Heh.. Juz to mowilem gdzies w jakims temacie... Ta druga jest prawdziwa (chyba) bo byla w VNOG'u ;P
|
|
Śro 14:39, 27 Wrz 2006 |
|
|
Lemonardo
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Wszystkie są prawdziwe. I trzy z nich były w VNOG.
|
|
Śro 14:40, 27 Wrz 2006 |
|
|
|