Budzisz się w nieznanym Ci budynku...

	Kalmahiczek napisał:
	Wchodzę tam.

Wchodzisz do mieszkania. Stoisz na przedpokoju. Po swojej prawej widzisz łuk prowadzący do kuchni, po lewej do salonu. Co robisz?

	Ultimo napisał:
	Powoli z pałką w ręku zbliżam się do barku i go otwieram.

Otwierasz barek. Wewnątrz znajdujesz kilka pustych, szklanych butelek, butelkę whiskey, butelkę wódki, a także małą, zdobioną szkatułkę. Co robisz?

Szukam czegoś przydatnego w mieszkaniu, w którym aktualnie jestem.

	Mekrani napisał:
	Wchodzę tam.

Idę do kuchni, bo tam będzie jedzonko. Mrugnięcie

	Mekrani napisał:
	Zakładasz na siebie kurtkę. Jest odrobinę za duża, ale nie przeszkadza to za bardzo. W pudełku znajdujesz stary rewolwer i 6 naboi.

O, przyda się. Zobaczę teraz co przydatnego znajduje się w komodzie.

	Mekrani napisał:
	Budzisz się w nieznanym Ci budynku. Przez okna wpadają znikome ilości światła, panuje półmrok. Wokół porozrzucane są meble, pokój, w którym przebywasz wydaje się zrujnowany. Co robisz?

Wołam o pomoc.

	Mekrani napisał:
	Otwierasz barek. Wewnątrz znajdujesz kilka pustych, szklanych butelek, butelkę whiskey, butelkę wódki, a także małą, zdobioną szkatułkę. Co robisz?

Biorę łyka wódki i otwieram szkatułkę.

	Kodan napisał:
	Szukam czegoś przydatnego w mieszkaniu, w którym aktualnie jestem.

Znajdujesz strzelbę i dwie łuski. W garażu stoi stary pickup. Co robisz?

	Kalmahiczek napisał:
	Idę do kuchni, bo tam będzie jedzonko.

Idziesz do kuchni. Znajdujesz w niej dwie puszki pomidorów i mały, ale ostry nóż. Kran wydaje się w całości. Co robisz?

	Gaku napisał:
	O, przyda się. Zobaczę teraz co przydatnego znajduje się w komodzie.

W komodzie znajdujesz żywą żmiję. Próbuje Cię ukąsić.

	Kaspar26 napisał:
	Wołam o pomoc.

Przez kilka sekund wołasz o pomoc, ale nie dostajesz żadnej odpowiedzi. Najwidoczniej jesteś sam w tym miejscu. Co robisz?

	Ultimo napisał:
	Biorę łyka wódki i otwieram szkatułkę.

W szkatułce znajdujesz kilka złotych monet i naszyjnik z pereł. Co robisz?

Ostatnio zmieniony przez Mek dnia Pon 22:29, 02 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy

	Mekrani napisał:
	Idziesz do kuchni. Znajdujesz w niej dwie puszki pomidorów i mały, ale ostry nóż. Kran wydaje się w całości. Co robisz?

Kroję pomidory, zjadam je i nabieram wodę do butelki.

	Mekrani napisał:
	W komodzie znajdujesz żywą żmiję. Próbuje Cię ukąsić.

Kurde. Uciekam na ślepo w pierwszym lepszym kierunku.

	Kalmahiczek napisał:
	Kroję pomidory, zjadam je i nabieram wodę do butelki.

Spokojnie oddajesz się jedzeniu pomidorów, gdy w pokoju obok słyszysz głośny huk. Co robisz?

	Gaku napisał:
	Kurde. Uciekam na ślepo w pierwszym lepszym kierunku.

Szybko wstajesz, odwracasz się i zaczynasz biec. Nie dobiegasz daleko, bo natychmiastowo uderzasz głową w ścianę i tracisz przytomność.

Mekrani napisał:

	Kaspar26 napisał:
	Wołam o pomoc.

Przez kilka sekund wołasz o pomoc, ale nie dostajesz żadnej odpowiedzi. Najwidoczniej jesteś sam w tym miejscu. Co robisz?

"Macam" ściany w poszukiwaniu ukrytych drzwi.

	Kaspar26 napisał:
	"Macam" ściany w poszukiwaniu ukrytych drzwi.

Po około godzinie bezowocnego macania ścian uznajesz, że przebywasz w wyjątkowo nudnym, zniszczonym mieszkaniu bez żadnych sekretnych przejść. Co robisz?

Cytat:

	Gaku napisał:
	Kurde. Uciekam na ślepo w pierwszym lepszym kierunku.

Szybko wstajesz, odwracasz się i zaczynasz biec. Nie dobiegasz daleko, bo natychmiastowo uderzasz głową w ścianę i tracisz przytomność.

Budzisz się po kilku godzinach. Nie widzisz w pobliżu węża. Co robisz?

Ostatnio zmieniony przez Mek dnia Pon 22:43, 02 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy

Mekrani napisał:

	Kaspar26 napisał:
	"Macam" ściany w poszukiwaniu ukrytych drzwi.

Po około godzinie bezowocnego macania ścian uznajesz, że przebywasz w wyjątkowo nudnym, zniszczonym mieszkaniu bez żadnych sekretnych przejść. Co robisz?

Medytuje, a następnie wychodzę duchowo na dach.

	Mekrani napisał:
	W szkatułce znajdujesz kilka złotych monet i naszyjnik z pereł. Co robisz?

Naszyjnik zakładam na szyję. Złote monety nabijam w górną część pałki, by ją ulepszyć. Dopijam wódkę do końca i z pałką w jednej ręce i z butelką whisky w drugiej idę poszukać innych pomieszczeń

	Kaspar26 napisał:
	Medytuje, a następnie wychodzę duchowo na dach.

Siadasz na środku podłogi, zamykasz oczy i starasz się oczyścić swój umysł. Po sekundzie je otwierasz.

Czujesz lekki chłód, a wszystko, co widzisz wydaje się mniej kolorowe, lecz zabarwione lekko na niebiesko. Przed sobą widzisz całą panoramę zniszczonego miasta. Budynek, na szczycie którego stoisz duchem wydaje się mieć ok. 8 pięter.

Nagle wszystko dookoła Ciebie, po czym świat się odbudowuje, lecz tym razem stoisz Wewnątrz jakiegoś wielkiego pomieszczenia, wszystko wygląda jak we śnie. Mimo tego, jak wielkie jest to pomieszczenie, jago dach nie wydaje się być niczym podparty, a dookoła Ciebie lewitują wyglądające jak skały filary, które powinny spełniać to zadanie. Przed Tobą widzisz podium, na szczycie którego stoją 3 postacie. Każda z nich wydaje się mieć co najmniej 3 metry wzrostu, noszą kaptury i płaszcze, ich twarze są schowane w cieniu.

Jedna z nich zaczyna, głębokim głosem:

"Witaj, Kasparze. Zapewne uświadamiasz sobie, że swymi działaniami możesz zaburzyć równowagę światów?"

Co robisz?

	Ultimo napisał:
	Naszyjnik zakładam na szyję. Złote monety nabijam w górną część pałki, by ją ulepszyć. Dopijam wódkę do końca i z pałką w jednej ręce i z butelką whisky w drugiej idę poszukać innych pomieszczeń

Przechodzisz przez drzwi. Znajdujesz się w pomieszczeniu, które najwyraźniej kiedyś robiło za kuchnię, ale najwyraźniej spora część budynku odpadła i stoisz przed wielką wyrwą, z której widzisz całą okolicę.

Jesteś na wysokości 4. piętra, po Twojej lewej stoi zniszczona lodówka. Przed sobą widzisz panoramę centrum miasta. Większość budynków wygląda na zniszczoną. Pada lekki śnieg. W oddali możesz dojrzeć galerię handlową. Co robisz?

Ostatnio zmieniony przez Mek dnia Pon 22:58, 02 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz