Budzisz się w nieznanym Ci budynku...

Mekrani napisał:

	Kaspar26 napisał:
	Wbiegam w barierę.

Bariera nie stawia Ci żadnego oporu, z impetem przez nią przebiegasz, spadasz ze stopnia i się potykasz. Przez korytarz przechodzi strażnik, który zauważając Cię wyciąga swój paralizator i biegnie w Twoją stronę. Co robisz?

Biegne w jego stronę, jednocześnie rzucając nogą od krzesła. Gdy próbuje się obronić/uchylić uderzam pałką energetyczną.

Mekrani napisał:

	Ultimo napisał:
	Wychodzę i dalej kieruje się w stronę zabudowań, po drodze sprawdzam samochody.

Po kilku dziesięciu minutach znajdujesz nadal działający kompakt. Już masz ruszać, gdy słyszysz krzyk. podnosisz wzrok i widzisz jak z jednego z budynków przed Tobą wybiegają dwie osoby, a zza rogu wychodzi wysoka na ok. 4-5m maszyna krocząca, z lekka przypominająca owada. Odwraca się się w kierunku ludzi, po czym wystrzeliwuje pocisk, który natychmiastowo zmienia ich w popiół. Potem odwraca się w Twoją stronę. Co robisz?

Szybko wsiadam do samochodu i jadę jak najdalej, póki benzyna mi się nie kończy.

Mekrani napisał:

	Iruini napisał:
	Butelki są całe? Oglądam je, może są etykiety, próbuję otworzyć, wącham czy coś było w środku. Jakie to rękawiczki? Dziecięce? Oglądam klucze. Sprawdzam czy telefon działa. Rozglądam się jak są rozmieszczone okna i drzwi

Większość butelek to puste, plastikowe butelki po różnego rodzaju napojach. Jest także kilka szklanych. Znalazłeś karton rękawic roboczych. Klucze wyglądają na klucze do mieszkania, ale nie kojarzysz ich, nie wiesz, jakie miejsce otwierają. Telefon działa, ale nie masz zasięgu ani sieci telefonicznej, ani internetu. Na południowej i północnej ścianie magazynu są wysokie drzwi, którymi można łatwo wjechać wózkiem widłowym. Na południowej ścianie są też mniejsze drzwi dla ludzi. Na każdej ścianie zaraz pod sufitem są małe okna, które wpuszczają minimalne ilości światła. Co robisz?

[OOC] Kurde, sorry, jakoś przegapiłem tego posta.

Chowam klucze i telefon do kieszeni, chowam parę rękawic do kieszeni, dwie pary zakładam jedna na drugą, owijam szyjkę szklanej butelki kolejnymi rękawicami. Biorę ze sobą drugą szklaną butelkę. Otwieram drzwi na południowej ścianie, ostrożnie tłuką pierwszą butelkę o framugę, aby stworzyć "tulipana".

Mekrani napisał:

	Gaku napisał:
	No to wstaje z podłogi, powoli, na wypadek gdyby wąż nadal się tam gdzieś czaił. Biorę naładowany rewolwer do ręki i szukam jakiegoś wyjścia.

Powoli i spokojnie wychodzisz z budynku. Stoisz przed małym placem, po Twojej lewej jest plac zabaw, po prawej kilka garaży, niektóre zniszczone

Idę powoli powoli w stronę garaży. Może znajdzie się tam jakiś środek lokomocji, który by mi się przydał.

Mekrani napisał:

	Ultimo napisał:
	Na wszelki wypadek chowam się w samochodzie i czekam aż odlecą, potem idę dalej.

Myśliwce w ułamku sekundy znikają z Twojego pola widzenia. Znowu panuje cisza. Dalej leżysz schowany w samochodzie. Co robisz?

	Kaspar26 napisał:
	Urywam paski kołdry z łóżka robię z nich linę. Za jej pomocą przywiązuje strażnika do krzesła a następnie przeszukuje.

Udaje Ci się przywiązać strażnika do krzesła. Przeszukując go, zauważyłeś, że na lewej rękawicy jego pancerza znajduje się mały, holograficzny kwadrat, w kolorze bariery Twojej celi. Dotykanie go nie wydaje się powodować żadnych reakcji. Wydaje się, że nie jest to przycisk. Słyszysz kroki w korytarzu. Co robisz?

	Kalmahiczek napisał:
	Skaczę.

Zeskakujesz pół piętra niżej. Źle lądujesz, potykasz się i spadasz pozostałe pół piętra po schodach. Czujesz ostry ból w prawej kostce, najwyraźniej ją skręciłeś. leżysz w stercie gruzu, a budynek nadal grozi zawaleniem. Co robisz?

	Fikou napisał:
	Rzucam kanapkę na podłogę i szukam jakiejś broni

Zaczynasz uciekać przed mrówkami, szukając broni. W pewnym momencie sobie uświadamiasz, że przecież jesteś jadowitym pająkiem. Widzisz, jak mrówki wynoszą Twoją kanapkę. Co robisz?

	Souler napisał:
	Idę do garażu, może będzie tam działający pojazd lub inne przydatne rzeczy (zapasy i tak dalej). W razie braku czegokolwiek, sprawdzam stodołę.

W garażu znajdujesz w miarę nowoczesny traktor, który wydaje się być w dobrym stanie, skrzynkę z narzędziami i trochę paliwa. Co robisz?

	Kodan napisał:
	Chowam się w głębi samochodu i z naładowaną strzelbą czekam na dalszy rozwój sytuacji.

Słyszysz głośne "No wychodź, wychodź, wiemy, że tam jesteś!", po czym pada drugi strzał, który zupełnie roztrzaskuje przednią szybę, rozsypując dookoła odłamki. Co robisz?

Cóż mogę zrobić, wychodzę...