Ron RPG - Zapisy znów otwarte!

Zapraszam do mojego nowego rpg. Akcje dzieje się pomiędzy różnymi wymiarami. Gracze będą mieli okazje podróżować po bajecznych krainach, jak i piekielnie niebezpiecznych lokacjach. Pomagać, lub przeszkadzać ludziom, których spotkają na drodze. Poznawać coraz to lepsze czary, bądź techniki walki. Witajcie w Ron RPG

Ron w języku Riberów oznacza wymiar. Po bo wymiarach właśnie będziemy się poruszać. Istnieje nieskończona liczba światów. Niektóre różnią się nie znacznie, inne jednak są zupełnie oryginalne. każdy wymiar graniczy z dwoma innymi. Do każdego z nich gdzieś znajduję się brama czasoprzestrzenna. Istnieją także dwa "nadwymiary". Graniczy z nimi każda inna czasoprzestrzeń. W opowieściach Ludzi z Tarenron Nazywane są one Niebem i Piekłem

Gracze mają do wyboru trzy światy w których rozpoczną swoją przygodę:

Tarenron - Mieszkańcy nazywają go ziemią. Ten świat jest nam zupełnie znany. Bo w końcu wszyscy go zamieszkujemy. Istnieją tam ludzie i zwierzęta. Powstała tam ogromna cywilizacja. Występuje tam zaawansowana technologia, jednak Tarenron jest nieświadome istnienia innych wymiarów. Drugim wielkim problemem są często występujące wojny "domowe" pomiędzy państwami.

Lubiron - Piękny, bajkowy świat. Istnieje tam wielkie królestwo, którego mieszkańcy przygotowani są do wielkiej wojny z Wroteron. Jednak poza bramami królestwa jest piękny niezmierzony świat. Istnieje tam masa ras. Niestety wojska prowadzone na wojnę często niszczą miasta i wsie. Największym problemem tamtego wymiaru są rany który odnosi cały świat w wyniku wojny.

Wroteron - Świat w którym panuje nieustanna wojna. Jest to świat anarchii i nieporządku. Nie ma tam żadnych praw. Ani człowieka, który stoi na czele tego wszystkiego. Wszystkie inne rasy zostały już wymordowane. Tutejsze ludy toczą wojnę z królestwem w Lubiron.

Istnieją jeszcze inne światy, w których nie można rozpocząć gry między innymi Riberon. Zamieszkały przez ludzi-zwierzęta- Ribery. Istnieje też świat oaza do którego nikt nie zna przejścia.

Teraz trochę o mechanice. W grze występuje doświadczenie. Gracze mają ekwipunek i czary z określonymi danymi, które mogą przesądzić o wyniku walki. Walki są dwa rodzaje:
1 to walka, która dzieje się automatycznie w zależności od statystyk i uzbrojenia. zadawane są konkretne obrażenia.
2 tutaj gracz musi pomyśleć przed każdą turą piszę co robi jakiego ataku używa. Za pomocy jakiej taktyki wymachuję mieczem. Tutaj ważne jest, aby opisy były dokładne. W tej walce możemy manipulować czarem np. zamienić skalny pocisk w chmurę małych kamieni.
Mam nadzieję że częściej będzie pojawiał się ten drugi.
Apeluję o rozległe odpowiedzi... nie takie w stylu: "idę" lub "walczę"
Jeżeli ktoś długo nie będzie odpisywać będę kierował jego poczynaniami.

Karta postaci
Proszę o zapisywanie się osób, które mają czas i nie przestaną psać po kilku turach.

1.Imię
2.Wymiar (Świat)
3.Opis wyglądu
4.wiek

Informacje na temat gry
Gdy RPG się zacznie tu zamieszczę dośw. ekwipunek i takie tam.

Statystyki:
Siła: Każdy punkt dodaje kolejne 5HP oraz dodaje nie wielkie obrażenia od ataków bronią
Zręczność: Jeśli masz jej więcej niż przeciwnik częściej unikasz i trafiasz.
Intelekt: Dodaje obrażenia od umiejętności.

------------------------------------------------------------------
TrikSter
HP:20
Dośw: 5/20
Złoto: -
Ekwipunek:
Drewniany łuk- obrażenia 10
Kołczan pełen strzał obrażenia 5
-
Umiejętności:
- Lśniąca Strzała (obr 15)
-
Przedmioty:
-
Statystyki:
Zręczność:2
Siła:2
Intelekt:2
------------------------------------------------------------------
Gunter
HP:20
Doświadczenie 0/20
Złoto: -
Ekwipunek:
Kras obrażenia 15
-
Umiejętności:
-
Przedmioty:
mapa od starca
-
Statystyki:
Siła:2
Zręczność:2
Intelekt:2

------------------------------------------------------------------
Will
HP:30
Dośw: 0/25
Złoto: - 10 zł.
Ekwipunek:
Parasol (obr.5)
-
Umiejętności:
-
Przedmioty:
-Kartka od Amelii
-Kartka od ratowniczki
-Wizytówka policjanta.
-
Statystyki:
Zręczność:2
Siła:2
Intelekt:2

Ostatnio zmieniony przez matiozof dnia Pon 18:37, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 17 razy

1.Imię: Will
2.Wymiar: Tarenron
3.Opis wyglądu: Blond włosy, niebieskie oczy.
4.Wiek: 35 lat

Wojtek17:
Opis dokładniejszy
Wszyscy:
Zapomniałem dodać, że gdy ktoś wybierze Lubiron może wybrać sobie rasę.

1.Imię: Jasper
2.Wymiar: Lubiron
3.Opis wyglądu: Blady, wzrost mniej więcej 190cm, piwne oczy, raczej chuchro Bardzo wesoły

, Czarne, półdługie włosy.
4.wiek: 19 lat od 72 lat Bardzo wesoły

A można mieć rasę Wampir Wegetarian? (Nie żywi się krwią ludzi tylko zwierząt.)

Ostatnio zmieniony przez Irubis dnia Nie 9:22, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Irubis taka dygresja

Cytat:

-Może ta księga podpowie nam jak zrobić fotografię wampira! – zapalił się Igor.
-A ty znowu o tej loterii wizowej – warknął Hrabia. – Wybij sobie z głowy, do USA i tak cię nie wpuszczą! A nawet gdyby wpuścili to wiesz co Coollenowie robią z obcymi wampirami.
-Coollenowie? – zaciekawiła się Gosia. – Kto to?
-Zasrani Rzeźnicy! Lepiej żebyś nigdy ich nie spotkała. Wampiry sadyści. Zagryzają nie ludzi, ale niewinne zwierzątka. Pieski, kotki, jagniątka, sarenki… A że krew zwierzęca ma kiepską kaloryczność to kasują tych sarenek po kilka tygodniowo. Jak wykłusują cały las przenoszą się gdzie indziej i od początku aż do kompletnego przetrzebienia zwierzyny.
Dziewczyna aż się wzdrygnęła słysząc o takim bestialstwie.
-A najgorszy z nich jest Edward – dorzucił Igor z nienawiścią w głosie. – To on wymyślił to zwyrodnienie. I jeszcze wyobraź sobie nazywa to …wegetarianizmem!

1. TrikSter
2. Wroteron
3. Trochę niski, ale za to bardzo zręczny. Ma czarne włosy oraz czerwone oczy. Posiada na twarzy liczne blizny po różnych walkach i dosyć bladą cere.
4. 22 lata

Panie Jasperze..... możesz być wampirem, ale od ciebie zależy jaką krwią się będziesz żywić.
Dodałem już informacje o zgłoszonych czekam jeszcze na kilka osób i zaczynamy.

Ostatnio zmieniony przez matiozof dnia Nie 14:27, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Mertis napisał:

Irubis taka dygresja

Cytat:

-Może ta księga podpowie nam jak zrobić fotografię wampira! – zapalił się Igor.
-A ty znowu o tej loterii wizowej – warknął Hrabia. – Wybij sobie z głowy, do USA i tak cię nie wpuszczą! A nawet gdyby wpuścili to wiesz co Coollenowie robią z obcymi wampirami.
-Coollenowie? – zaciekawiła się Gosia. – Kto to?
-Zasrani Rzeźnicy! Lepiej żebyś nigdy ich nie spotkała. Wampiry sadyści. Zagryzają nie ludzi, ale niewinne zwierzątka. Pieski, kotki, jagniątka, sarenki… A że krew zwierzęca ma kiepską kaloryczność to kasują tych sarenek po kilka tygodniowo. Jak wykłusują cały las przenoszą się gdzie indziej i od początku aż do kompletnego przetrzebienia zwierzyny.
Dziewczyna aż się wzdrygnęła słysząc o takim bestialstwie.
-A najgorszy z nich jest Edward – dorzucił Igor z nienawiścią w głosie. – To on wymyślił to zwyrodnienie. I jeszcze wyobraź sobie nazywa to …wegetarianizmem!

Heh, chcesz oskarżyć mnie o plagiat plagiatu?(przeczytałem wszystkie części o Edku i Belli a takiego momentu nie pamiętam.) Poza tym w tym tekście są nieścisłości, to Carlisle w powieści pani Mayer wymyślił wegetarianizm ;D.

Ps.Sam robiłeś te obrazki?

Ostatnio zmieniony przez Irubis dnia Nie 17:27, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Nie. aż taki zdolny nie jestem.... Ludzie zapisywać się!!!

Taka mała sugestia, może zaczniemy grę a jak ktoś się będzie chciał zapisać, to zrobi to później.

Zapisuję się!

Imię: Blake
Świat:Terenron
Wygląd: Wysoki, paker, wygląd to coś w stylu Rambo Bardzo wesoły

Wiek:Noo... powiedzmy 50 lat.

Ok.

Will, jak co dzień wychodzisz na rynek kupić coś na śniadanie. Do pracy idziesz na południe, więc nie musisz się spieszyć. Rozglądasz się dookoła. Widzisz tylko straszny zgiełk, ludzie niemalże biją się, by kupić coś na straganie. Widzisz ciasne uliczki między blokami. Na klatkach młodych ludzi pijących piwo. Po raz kolejny rozmyślasz o absurdalności tego świata, gdy ktoś popycha cię i lądujesz na chodniku. Gdy wstajesz już nikogo nie znajdujesz. Przerywasz refleksje i idziesz coś kupić masz całe 10 zł. do dyspozycji. W oddali jednak zauważasz staruszkę którą ktoś szarpie i próbuje zabrać torebkę. Dresiarz otrzymał cios w głowę parasolem. Jednak szybko się otrząsnął, zabrał parasol, który ląduję pod twoimi nogami. Staruszka ucieka, a Dresiarz wyciąga pałkę i patrzy na ciebie z zza ulicy z wrogością.
[link widoczny dla zalogowanych]
-Ten cwaniaczek wygląda na nadzianego... Co się tak patrzysz? Tak o tobie mówię blondasie. Wyskakuj z forsy!

Co robisz?

Jasper
"Tam nie ma zła. Wszystkie rasy żyją w zgodzie. Nie ma wojen. W zgodzie żyją: elfy i krasnoludy, skrzaty i wampiry. Ludzie nie mają tam wstępu." Zamykasz swoją ulubioną księgę, która opowiadała o świecie Boreron. Istnym raju. Rozmyślasz jak dobrze by było tam żyć. Z daleka od ludzi, którzy niszczą. Prowadzą wojny, w których cierpią inni. Pamiętasz jak jeszcze jak tydzień temu oddział Wroteron zabił twojego przyjaciela, ponieważ wampiry są według nich zagrożeniem. Nagle do twojego domku wpada strzała. Gdy wyglądasz przez okno widzisz, że dookoła niego jest więcej strzał wbitych w ścianę. Zauważasz mały oddział łuczników (każą oni nazywać się białymi kapturami) i słyszysz:
[link widoczny dla zalogowanych]
-Chyba tam nikogo nie ma.... Co?! Co mówisz?! Jaka głowa?! Jeżeli rzeczywiście zauważałeś głowę wystającą z tego okna to znaczy, że ktoś tam jest.... I my musimy go zniszczyć!

Co robisz?

TrikSter Rozmyślasz czy robisz dobrze. Z jednej strony: ojczyzna jest nadrzędnym dobrem i musisz jej bronić. Z drugiej strony: Masz dość tej ciągłej wojny z Wielkim Królestwem (tak się ono nazywa). W końcu zginęli w niej twoi rodzice. Masz ochotę stąd uciec. Pozostawiasz jednak swoją decyzję losowi. Postanawiasz wyruszyć na kolejną bitwę i uciec jeśli będziesz miał okazję. Idziesz do swojego wodza. I zauważasz, że obok jego domu znajduję się, jakiś zbir. Gdy rozglądasz się dokładniej. Zauważasz otwartą bramę czasoprzestrzenną a przed nią kilku wojowników. Po za tym nie widzisz nic nadzwyczajnego, tylko ludzi trenujących walkę i kilka domów.
Co robisz?

Ostatnio zmieniony przez matiozof dnia Wto 14:23, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Wychodzę oknem(Jeśli jakieś jest), i zachodzę ich od tyłu, łapię jednego za nadgarstki, przystawiam mu kły do szyi i wołam:
"Jeśli puściciee mnie wolno to nic mu się nie stanie, wiedzcie że mogę zabić was wszystkich!"
Czekam na odpowiedź.

Ostatnio zmieniony przez Irubis dnia Wto 14:36, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Jeśli to paker, to pewnie jest idiotą...-myślę, po czym podnoszę parasolkę i idę w jego stronę. Jak mnie zaatakuje, to zachaczam jego nogę rączką od parasola, gdy ten upada, uderzam go w głowę, by go oszołomić. Potem oddaje staruszce parasol i torebkę(jeśli jej zabrał), zabieram dresiarzowi kasę, komórkę, nóż...czy co on tam ma, po czym wlokę go w jakąś najbliższą ciemną uliczkę i wrzucam do śmietnika(jeśli jakiś będzie tam stał). Potem idę do straganu sprawdzić co mają na sprzedarz.

P.S
Zapomniałem o:

Podchodzę i mówię do tych młodych ludzi co piją piwo: Ile wy macie lat? 12? 13? Oddawać piwo i zmykać stąd, ale już!

Ostatnio zmieniony przez Wojtek17 dnia Wto 15:44, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ekhem. Może nie widziałeś ale ja też się zgłosiłem -.-