Autor |
Wiadomość |
Souler
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 2587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
|
|
|
-Przywiążcie mocno jeszcze jedną linę i pójdę dalej!- krzyczę do załogi.
|
|
Czw 18:15, 10 Wrz 2009 |
|
|
|
|
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Stephiroth
Skupiłeś się i poczułeś, jak przez twoje ciało przechodzi energia powietrza. Zamknąłęś ją w sobie. Udało ci się naładować manę do pełna.
Następnie użyłeś czaru lewitacji. Ułożenie rąk i inkantacja były łatwe. Najtrudniejsze w tym zaklęciu było skupienie. Jednak po skoncetrowaniu się poczułeś, że nie dotykasz nogami ziemi. Znalazłeś się w powietrzu i spokojnie poszybowałeś na drugą stronę pochyłej ścieżki, mijając Soulera przywiązanego do liny.
Souler
Gharn z Varyonem zawiązali kolejną linę jak najmocniej się dało. Zacząłeś iść dalej. Schyliłeś się pod wystającą ze ściany skałą. Nagle podłoże znowu chrupnęło, tym razem potężniej. Duża część pochyłej drogi zawaliła się w dół, ale zdążyłeś sie złapać skały, pod którą chciałeś przejść.
Serce zaczęło ci łomotać, jakby miało wyskoczyć ci z klatki piersiowej. Ciepło rozeszło się po całym ciele. Jednak po chwili udało ci się odzyskać trzeźwość umysłu.
Dosięgnąłeś nogami pozostałej części gruntu, odepchnąłeś się rękami. Znalazłeś się po drugiej stronie. Wystarczyło liny na bezpieczne dojście do Stephirotha.
Reszta - co robicie?
|
|
Sob 12:19, 12 Wrz 2009 |
|
|
Tony
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Pytam sie Soulera czy moglby jakos przymocowac line po drugiej stronie.
|
|
Sob 12:56, 12 Wrz 2009 |
|
|
Souler
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 2587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
|
|
|
Używam po raz kolejny czaru super-siły i wbijam miecz w litą skałę, poi czym przywiązuję do miecza linę.
|
|
Sob 13:08, 12 Wrz 2009 |
|
|
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Souler
Ułozyłeś odpowiednio dłonie i wypowiedziałeś formułę. Poczułeś, jak w twoich rękach koncentruje się potężna siła. Wziąłeś miecz, znalazłeś odpowiednią skałę i z trzaskiem wbiłeś w nią ostrze.
Tracisz 2 many.
Przywiązałeś do niej linę.
Reszta - idziecie?
|
|
Wto 21:43, 15 Wrz 2009 |
|
|
Stephiroth
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zadupia
|
|
|
|
Otwieram moją księge zaawansowanego maga i sprawdzam czy są jakieś przydatne czary na smoki.
|
|
Śro 13:09, 16 Wrz 2009 |
|
|
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Znalazłeś czar: Wróg Smoków (+1k6 obrażeń dla smoka, działa na 5 ataków magicznych i/lub fizycznych). Trudność - 3. 10+1k6 many.
|
|
Czw 17:19, 17 Wrz 2009 |
|
|
Stephiroth
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zadupia
|
|
|
|
Nic nie rozumiem z tych obliczeń, ale nazwa mi się podoba.
Uczę się go!
|
|
Czw 19:45, 17 Wrz 2009 |
|
|
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Zapamiętałeś dosyć trudną wymowę. Ułożenie rąk było takie same, jak przy czarze odepchnięcia.
W lekkim stopniu opanowałeś zaklęcie.
Wiatr wiał tu o wiele mocniej niż na dole. Słońce powoli uciekało od mroku, nadchodzącego od przeciwnej strony. Tarcza słońca stała się purpurowa, rozciągnęła na boki fioletową łunę.
Reszta drużyny zaczęła po kolei przechodzić na drugą stronę. Trzymając się liny, każdy z nich bezpiecznie dostał się do Stephirotha i Soulera. Kilka razy podłoże trzaskało i nawet pękało, ale na szczęście się nie zawaliło.
- O w mordę, Souler. Już myślałem, że się urwie ta lina, co cię trzymała. - oznajmił Gharn.
Idziecie dalej?
|
|
Pią 13:44, 18 Wrz 2009 |
|
|
Stephiroth
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zadupia
|
|
|
|
Idę jako drugi. Jako pierwszy najlepiej niech pójdzie souler.
|
|
Pią 19:39, 18 Wrz 2009 |
|
|
Souler
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 2587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
|
|
|
-Ja niestety jestem zbyt fajny, by umrzeć.- żartuję. -Dobra, idziemy zatłuc tego smoka.
|
|
Pią 23:15, 18 Wrz 2009 |
|
|
Stephiroth
Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zadupia
|
|
|
|
- Idziesz pierwszy dlatego, że jak smok będzie cie zjadał, to ja będe przygotowywał zaklęcie
|
|
Sob 9:53, 19 Wrz 2009 |
|
|
Akamai
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mam wiedzieć?
|
|
|
|
Zaschło wam w gardłach. Musieliście napić się po kilka łyków wody.
Zeszliście po małym wzniesieniu, schodząc na trawiastą drogę. Zaczęła ostro wznosić się w górę. Wystawały z niej małe skałki. Dzięki nim zdołaliście się wdrapać jeszcze wyżej.
Ujrzeliście wielką skałę, blokującą całą drogę. Wszyscy wspięli się na nią bez większych przeszkód.
Ujrzeliście drogę pod górkę. Prosto do ogromnych skał ułożonych w kręgu, jakieś 30 metrów od was.
Zimny wiatr przeszywał was na wylot. Przemarznięci pociągaliście co chwilę nosami. Szliście, czując coraz większy chłód.
Nie od zimna.
Od strachu.
Obleciał was tak potężny lęk, że straciliście świadomość. Szliście - nie wiedzieliście, po co. Wiedzieliście tylko, że zginiecie.
Ciemność.
Błysk. Wszyscy staliście pod potężnymi skałami. Varyon stał na przedzie.
- To aura, jaka bija od każdego smoka. Czar, trwający ciągle. Smoczy strach. Parę lat temu walczyłem ze smokiem. Gdy się do niego zbliżałem, ja i moi kompani czuliśmy to samo. Na szczęście po jakimś czasie to przechodzi.
- Kurde, nie wiedziałem, co się dzieje - stwierdził krasnolud. - ale jesteśmy blisko. Czuję jakiś smród... smród popiołu.
- On jest w tych skałach. W kręgu. To jego gniazdo.
Znaleźliście wejście do gniazda. Weszliście do wąskiego przejścia między dwoma skalnymi ścianami. W końcu tutaj nie było wiatru. Szliście krętą drogą, idącą coraz mocniej pod górkę. Nagle urwała się. Wyszliście z korytarza i zobaczyliście to.
Wielkie skały odddzielały gniazdo od wiatru. Ostatnie kawałki światła wpadały tu od góry.
Pośrodku wyłożonego miękkimi materiałami "posłania", błyszczącego od złotych monet, klejnotów, kryształów i statuetek (jednak większości pokrytych popiołem) siedział smok.
I was zobaczył.
Co robicie?
Ostatnio zmieniony przez Akamai dnia Sob 20:16, 19 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 19:22, 19 Wrz 2009 |
|
|
Tony
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
-Stephiroth rzucaj najmocniejsze zaklecie jakie sie da w niego a ja postaram sie o jakas zaslone dla nas- uzywan czar-ciemnosc i chowam sie za skale by pobrac energie many z zywiolu ziemi i rzucam zakleciem Grot w oczy smoka.
|
|
Sob 22:31, 19 Wrz 2009 |
|
|
Souler
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 2587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Goleniów
|
|
|
|
Odwracam uwagę smoka, dźgając go w łapę i spieprzając, gdzie się da.
|
|
Nie 9:32, 20 Wrz 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|