Spekulacje na temat Bionicle 4

	ARES PRIME napisał:
	Historia 2008 , na dużym ekranie brzmi całkiem #####. Ale i tak nie prędko zobaczymy efekt twórców filmu. Animacja samych twarzy traw kilka miesiecy , nie wspomnę już o tle , efektach specjalnych itp , itd...

Przesadzasz siedzę w 3D kilka lat i wiem, że porządna animacja dla wprawnego animatora to max10 godzin roboty, czyli jakieś dwa dni robocze dla przeciętnego pracownika. Efekty cząstkowe zajmą kilka chwil, oświetlenie i renderig to też nie problem... Dla sztabu ludzi którzy znają się na rzeczy to max rok roboty.

~Tenir

	TO napisał:
	Może zaczęli już dawno? Film z 2008... To by było coś... Filmy robi sie z 2 lata, więc jakby zaczęli gdzieś pod koniec 2006, z początku 2007 to zobaczylibyśmy go jeszcze w 2008.

Tyle że LEGO podpisało kontrakt o filmy dopiero w 2007. Greg potwierdził że film będzie najwcześniej w 2009.

Zaraz... NAJWCZEŚNIEJ 2009? Czyli nie maja zaplanowanego roku premiery? Jeśli załapią jakieś opóźnienie to możemy w 2010 roku dostać film o story z 2009?

~Tenir

Cytat:

One of the more exciting projects I have been involved in in 2007 has been the new, as yet untitled, BIONICLE movie project. This new DVD is currently scheduled for release in late 2009, and is shaping up to be the best BIONICLE movie ever done.

I got the chance to do the story for the film, and the screenplay is being done by a veteran screenwriter who has worked on the Batman and Spider-Man animated series, among other projects. Right now, we are at the shooting outline stage -- as soon as that gets approved, work begins on the script. At the same time, the LEGO set designers are working on and testing sets for 2009, so the Tinseltown Toon animators can get to work doing their magic.

You would think that doing an animated movie would be easier than doing a live-action one, but in many ways they are the same. In both, you have to pay attention to how big a cast you have, how many locations you use, how many fight scenes there will be because all of these affect the budget. Of course, the big advantage to doing animation is that the star don't need trailers and rarely ask you to weed the green M&M's out of their candy dish ...
(...)
Greg

Kto ma czas i nie pisze rozprawki tak jak ja (XD) to niech przetłumaczy. Na rzut oka Greg mówi, że pracuje z kepią która tworzyła kreskówki o Batmanie i Spider-Manie (sic!), że zaczęto pisać scenariusz (albo już zakończono), że zestawy na 2009 są już testowane (bo właśnie o tym roku będzie film) i porównuje filmy aktorskie i animowane.

So. Na Bionicle Zone Power zapisałem na temat tego filmu dość długą wypowiedź (nawet jak na moje standardy) tu postaram się ograniczyć do minimum, bo na forum zajrzałem tylko na chwilę. W tym swoistym wstępie do wypowiedzi chcę zwrócić uwagę, że ankieta znajdująca się w temacie jest zupełnie nie na miejscu. A jeszcze bardziej nie na miejscu jest umieszczenie w tej ankiecie tytułu "Bionicle 4", bo jak wiemy wszystkie dotychczasowe filmy pełnometrażowe nakręcone na podstawie wspomnianej serii LEGO, będącej zresztą tematem przewodnim tego forum należały do swoistej grupy filmów przez fanów nieoficjalnie nazwanej Bionicle Advemtures. Jak wiemy planowany na dwa tysiące dziewiąty rok po pierwsze nie już bezpośrednia kontynuacją tamtych tytułów, a po drugie będzie opowiadał wydarzenie już po wydarzeniem, który GregF okrzyknął mianem „Restartu” (swoją drogą było to swego czasu najczęściej wymieniane słowo na Bionicle Zone Power), a więc w zupełności nie można będzie zaliczyć go do serii Bionicle Adventures. Idąc za tym tokiem rozumowania logicznym jest, że tytuł "Bionicle 4" Byłby tutaj zupełnie nie na miejscu ze względu na niemal zupełny brak jego związku ze "Starą trylogią" (takie subtelnie nawiązanie do sagi Gwiezdnych Wojen). Tym bardziej, że do wspomnianych przeze mnie argumentów dochodzi jeszcze zupełnie nowy producent i dystrybutor filmu. Mówię filmu choć tak naprawdę zdaje mi się, że znów miast jednego dostaniemy filmów kilka wydawanych po sobie w rocznych odstępach. A chcecie wiedzieć dlaczego tak mi się zdaje? Powodów jest kilka. Pierwszym z nich jest to, ze wszystkie dostarczone nam do tej pory wypowiedzi o filmach mówią o nim w samych superlatywach. Bynajmniej nie dowodzi to tego, że film będzie dobry, bo o tym będziemy mogli się przekonać dopiero kiedy go obejrzymy (przynajmniej ja, bo niektórzy swoją opinię o filmie będą mogli wyrazić już po obejrzeniu zwiastunów). Świadczy to o tam, że to zespół LEGO uważa, że będzie dobry. Co przez to rozumiem? O tuż osoby zajmujące się filmem głęboko wierzą w jego sukces. A to z kolei oznacza, że będą chwieli zrobić szybko, nie kończąc jeszcze pierwszego zrobić kontynuację. Dlaczego tak zrobią, a nie poczekają na opinię widzów? Bo wiedzą, że ponowne zorganizowanie ekipy będzie zmuszało ich do wyłożenia kolejnych funduszy, które zmniejszą ich ewentualne zarobki, a pewien jestem, że żaden z nich nie będzie chciał na to pozwolić. Właściwie coś podobnego zrobił kiedyś zespół EA Games. Sprawa tyczyła się serii Need For Speed (zapewne niektórzy z was są w tym zagadnieniu zorientowani dla pozostałych pokrótce wyjaśnię tą sprawę). Lekko podupadające seria potrzebowała czegoś świeżego. Producent zaproponował nam Need For Speed: Underground. I nim pojawiła się jeszcze pierwsza wersja demonstracyjna gry rozpoczęto produkcje Need For Speed: Underground 2. Wtedy była to trafna decyzja. Zresztą jak mogłoby być inaczej przecież to jedna z najpopularniejszych serii wyścigówek na całym świecie. Wtedy się udało, ale ja i chyba zresztą nie tylko ja mam powody by sądzić, że w kwestii przewidzianego na dwa tysiące dziewiąty rok tak nie będzie. Dlaczego? Po pierwsze na ten film nikt tak naprawdę nie czeka. Fani są zrażenie porażkami jakimi okazały się poprzednie filmy. Osoby które „fascynują”się Bionicle wyłącznie okazjonalnie o filmie nie mają i raczej przez najbliższy czas (póki nie zaczną o nim wszędzie trąbić, bo skoro LEGO jest pewne sukcesu nie będzie szczędzić pieniędzy z kasy zakładowej na kampanię reklamową) wiedzieć nie będą, a więc jeśli kupią film zrobią to wyłącznie przypadkiem kiedy to zauważą go przechodząc obok w sklepie. Zakładając że w ogóle go zauważą. Poza tym nie wiemy w stu procentach czy film ten pojawi się w kinach (zakładam, ze oczywiście nie, ale pogdybać nikt mi tu nie zabroni). Jeśli miałby się pojawić to LEGO czekałaby kolejna klęska, bo widzów byłoby wyjątkowo mało. O tak. Już widzę te wielkie plakaty – „Zabierz dziecko do kina i zobacz wraz z nim bijatykę robotów”, bo przecież nikt nie odbierze tego inaczej. A osoby starsze, które chodzą już do kina same? Nie żartujmy sobie. Ich fundusze są zwykle niewielkie i będą one wolały pójść na film z dobrymi recenzjami, których prawdopodobnie przyszły film nie zbierze. A co ze starszymi fanami Bionicle, które mają środki i chęci by odwiedzić sale kinowe? Takie grono osób jest szczególnie wąskie i wprowadzenie filmu do kin wyłącznie dla nich byłoby z punktu widzenia LEGO bardzo nierozsądnym posunięciem. Jak mniemam osoby zajmujące się marketingiem we wspomnianym koncernie zabawkarskim myślą podobnie kilka powyższych zdań są więc wyłącznie wytworami mojej skromnej wyobraźni, które zapewne nigdy nie ujrzą światła dziennego. Ale przecież nigdy nie można mówić "nigdy" Mrugnięcie

. Nie napisałem wszystkiego tego co napisać chciałem, ale wygląda na to, ze spędziłem przed monitorem o kilka minut za długo niż było to w planach. Może kiedyś uda mi się uzupełnić tą wypowiedź, ale szczerze w to wątpię. Thank You.

Nether napisał:

So. Na Bionicle Zone Power zapisałem na temat tego filmu dość długą wypowiedź (nawet jak na moje standardy) tu postaram się ograniczyć do minimum, bo na forum zajrzałem tylko na chwilę. W tym swoistym wstępie do wypowiedzi chcę zwrócić uwagę, że ankieta znajdująca się w temacie jest zupełnie nie na miejscu. A jeszcze bardziej nie na miejscu jest umieszczenie w tej ankiecie tytułu "Bionicle 4", bo jak wiemy wszystkie dotychczasowe filmy pełnometrażowe nakręcone na podstawie wspomnianej serii LEGO, będącej zresztą tematem przewodnim tego forum należały do swoistej grupy filmów przez fanów nieoficjalnie nazwanej Bionicle Advemtures. Jak wiemy planowany na dwa tysiące dziewiąty rok po pierwsze nie już bezpośrednia kontynuacją tamtych tytułów, a po drugie będzie opowiadał wydarzenie już po wydarzeniem, który GregF okrzyknął mianem „Restartu” (swoją drogą było to swego czasu najczęściej wymieniane słowo na Bionicle Zone Power), a więc w zupełności nie można będzie zaliczyć go do serii Bionicle Adventures. Idąc za tym tokiem rozumowania logicznym jest, że tytuł "Bionicle 4" Byłby tutaj zupełnie nie na miejscu ze względu na niemal zupełny brak jego związku ze "Starą trylogią" (takie subtelnie nawiązanie do sagi Gwiezdnych Wojen). Tym bardziej, że do wspomnianych przeze mnie argumentów dochodzi jeszcze zupełnie nowy producent i dystrybutor filmu. Mówię filmu choć tak naprawdę zdaje mi się, że znów miast jednego dostaniemy filmów kilka wydawanych po sobie w rocznych odstępach. A chcecie wiedzieć dlaczego tak mi się zdaje? Powodów jest kilka. Pierwszym z nich jest to, ze wszystkie dostarczone nam do tej pory wypowiedzi o filmach mówią o nim w samych superlatywach. Bynajmniej nie dowodzi to tego, że film będzie dobry, bo o tym będziemy mogli się przekonać dopiero kiedy go obejrzymy (przynajmniej ja, bo niektórzy swoją opinię o filmie będą mogli wyrazić już po obejrzeniu zwiastunów). Świadczy to o tam, że to zespół LEGO uważa, że będzie dobry. Co przez to rozumiem? O tuż osoby zajmujące się filmem głęboko wierzą w jego sukces. A to z kolei oznacza, że będą chwieli zrobić szybko, nie kończąc jeszcze pierwszego zrobić kontynuację. Dlaczego tak zrobią, a nie poczekają na opinię widzów? Bo wiedzą, że ponowne zorganizowanie ekipy będzie zmuszało ich do wyłożenia kolejnych funduszy, które zmniejszą ich ewentualne zarobki, a pewien jestem, że żaden z nich nie będzie chciał na to pozwolić. Właściwie coś podobnego zrobił kiedyś zespół EA Games. Sprawa tyczyła się serii Need For Speed (zapewne niektórzy z was są w tym zagadnieniu zorientowani dla pozostałych pokrótce wyjaśnię tą sprawę). Lekko podupadające seria potrzebowała czegoś świeżego. Producent zaproponował nam Need For Speed: Underground. I nim pojawiła się jeszcze pierwsza wersja demonstracyjna gry rozpoczęto produkcje Need For Speed: Underground 2. Wtedy była to trafna decyzja. Zresztą jak mogłoby być inaczej przecież to jedna z najpopularniejszych serii wyścigówek na całym świecie. Wtedy się udało, ale ja i chyba zresztą nie tylko ja mam powody by sądzić, że w kwestii przewidzianego na dwa tysiące dziewiąty rok tak nie będzie. Dlaczego? Po pierwsze na ten film nikt tak naprawdę nie czeka. Fani są zrażenie porażkami jakimi okazały się poprzednie filmy. Osoby które „fascynują”się Bionicle wyłącznie okazjonalnie o filmie nie mają i raczej przez najbliższy czas (póki nie zaczną o nim wszędzie trąbić, bo skoro LEGO jest pewne sukcesu nie będzie szczędzić pieniędzy z kasy zakładowej na kampanię reklamową) wiedzieć nie będą, a więc jeśli kupią film zrobią to wyłącznie przypadkiem kiedy to zauważą go przechodząc obok w sklepie. Zakładając że w ogóle go zauważą. Poza tym nie wiemy w stu procentach czy film ten pojawi się w kinach (zakładam, ze oczywiście nie, ale pogdybać nikt mi tu nie zabroni). Jeśli miałby się pojawić to LEGO czekałaby kolejna klęska, bo widzów byłoby wyjątkowo mało. O tak. Już widzę te wielkie plakaty – „Zabierz dziecko do kina i zobacz wraz z nim bijatykę robotów”, bo przecież nikt nie odbierze tego inaczej. A osoby starsze, które chodzą już do kina same? Nie żartujmy sobie. Ich fundusze są zwykle niewielkie i będą one wolały pójść na film z dobrymi recenzjami, których prawdopodobnie przyszły film nie zbierze. A co ze starszymi fanami Bionicle, które mają środki i chęci by odwiedzić sale kinowe? Takie grono osób jest szczególnie wąskie i wprowadzenie filmu do kin wyłącznie dla nich byłoby z punktu widzenia LEGO bardzo nierozsądnym posunięciem. Jak mniemam osoby zajmujące się marketingiem we wspomnianym koncernie zabawkarskim myślą podobnie kilka powyższych zdań są więc wyłącznie wytworami mojej skromnej wyobraźni, które zapewne nigdy nie ujrzą światła dziennego. Ale przecież nigdy nie można mówić "nigdy" Mrugnięcie

. Nie napisałem wszystkiego tego co napisać chciałem, ale wygląda na to, ze spędziłem przed monitorem o kilka minut za długo niż było to w planach. Może kiedyś uda mi się uzupełnić tą wypowiedź, ale szczerze w to wątpię. Thank You.

Łał ... chłopie ... tyle żeś się rozpisał a nic konkretnego nie napisał. Co do tego że film nie może być "4" gdyż będzie miał inną wytwórnię i dystrybutora to ... Terminator ... każda część trylogii jest z innej wytwórni i dystrybutora a jakoś 2 i 3 sequelami są ...

Pokładam nadzieję w Universal ... mimo iż ta wytwórnia nie specjalizuje się w animacjach (można je policzyć na palcach) to jego animowany krótkometrażowy "Van Helsing : Londyńskie Zlecenie" (który jest prequelem a przy okazji akcją promocyjną dla pełnometrażowego filmu) wyszedł nieźle*...

*Chciałem przez to napisać że mimo iż film był taką "reklamą" oryginalnego obrazu wyszedł nieźle . A czym ma być najnowszy film Bionicle jak nie reklamą setów ?

Za reklamę nie płacisz - NN
Chciałbym żeby tak było Mrugnięcie

- Mr.G

Dlamnie film bionicle 4 będą w naszym świecie .

Złe moce weszły do naszego wymiaru i teraz toa muszą pokonac makute ktory chce zawladnac naszym swiatem.
Ludzie na poczatku nie benda nastawieni powitalnie dla toa i innych.

proste i logiczne Wesoły

ZAPRASZAM DO PRZYWITALNI- MAKUTA-SHADOW Bardzo Wściekły

	Fang napisał:
	Dlamnie film bionicle 4 będą w naszym świecie . Złe moce weszły do naszego wymiaru i teraz toa muszą pokonac makute ktory chce zawladnac naszym swiatem. Ludzie na poczatku nie benda nastawieni powitalnie dla toa i innych. proste i logiczne

Chyba idiotyczne. Czy ludzie nie moga pojąć że Bionicle i nasz świat to całkiem co innego?

	Nether napisał:
	należały do swoistej grupy filmów przez fanów nieoficjalnie nazwanej Bionicle Advemtures.

Co ty wygadujesz? Bionicle Adventures to nazwa drugiej serii książek opowiadającej historię 2004-2005.

swiat bionicle to inny wymiar ale cos sie otworzylo (portal) i oni weszli do na szego swiata cowy ludzie niegraliscie half-lifa?

	Fang napisał:
	swiat bionicle to inny wymiar ale cos sie otworzylo (portal) i oni weszli do na szego swiata cowy ludzie niegraliscie half-lifa?

gościu to nie jest iiny wymar tylko zupełnie inny świat! szkoda że nie można dawać ostów za głpote

[Szkoda bo ty nie mógłbyś już pisać. Skąd sie tacy ludzie biorą Przewraca Oczami

. - Tenir]

Ostatnio zmieniony przez Phanta dnia Śro 15:30, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz

Phantoka napisał:

	Fang napisał:
	swiat bionicle to inny wymiar ale cos sie otworzylo (portal) i oni weszli do na szego swiata cowy ludzie niegraliscie half-lifa?

gościu to nie jest iiny wymar tylko zupełnie inny świat! szkoda że nie można dawać ostów za głpote

[Szkoda bo ty nie mógłbyś już pisać. Skąd sie tacy ludzie biorą Przewraca Oczami

. - Tenir]

Patrząc z teoretycznego punktu widzenia to inny świat znajduje się w alternatywnym wymiarze czasoprzestrzennym. Nigdy nie będziemy mogli tego dowieść gdyżghdybvy była to prawda znaczyłoby to mniej więcej iż każdy alternatywny świat książek musiałby być w alternatywnym wymiarze. A jak na razie nie możemy wysłać sondy na czarną dziurę. Która prawdopodobnie jest anomalią czterowymiarową, Możliwe że czarna dziura pozwala nie tylko podróże między wymiarami ale i czasem. No ale ja nie o tym. Mógłbym na temat tego napisać rozprawkę a przeciez na forum to by było istne lanie wody. Dziękuje.

Wg mnie POWINNI zrobić film o 2006, a o innych latach to mi już to wisi. 2006 to po prostu było cudo! Powinni zrobić ten film nie zważając na żadne powalone dzieciaki, z myślą o prawdziwych fanach Bionicle! To by była po prostu super historia, kurczę, żałuję, że teego filmu nie ma w planach...

A ile by dostali pieniędzy od tych "prawdziwych fanów" a ile od tych dzieciaków? Takie myślenie jest idiotyczne.

Ostatnio zmieniony przez Lokisyn dnia Nie 13:15, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz

Ja i tak tego filmu nie kupię Śmiech

Biorąc pod uwagę to że film będzie dla DVD , HDDVD/Blu Ray to będzie to czysta komercyjna papka Śmiech

Mam tylko nadzieję że mniej dziecinna niż poprzednie 3...

Co innego gdy by był to film kinowy, z wielkim budżetem itp... Chociaż ... nie zdziwił bm się gdy by zrobili na podstawie Bionicle film kinowy ... ale to najwcześniej za jakieś 5 - 10 lat Mrugnięcie