Co myślisz o nowych setach Fabryki Bohaterów? |
Genialne |
|
11% |
[ 6 ] |
Dobre |
|
20% |
[ 11 ] |
Takie sobie |
|
22% |
[ 12 ] |
Kiepskie |
|
9% |
[ 5 ] |
Obrzydliwe |
|
0% |
[ 0 ] |
Straszne |
|
0% |
[ 0 ] |
Potworne |
|
3% |
[ 2 ] |
Lego Kaput! |
|
33% |
[ 18 ] |
|
Wszystkich Głosów : 54 |
|
Autor |
Wiadomość |
Grodek
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
|
|
|
No wreszcie jakoś wyglądają. Coś mnie ciągnie do Witch Doctora
|
|
Śro 11:39, 11 Maj 2011 |
|
|
|
|
Lirken
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Mnie też, bo mówiąc szczerze set jest naprawdę udany.
|
|
Śro 13:01, 11 Maj 2011 |
|
|
Grodek
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
|
|
|
Moim zdaniem jeden z najlepszych setów HF
|
|
Śro 14:02, 11 Maj 2011 |
|
|
ktos
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
Mi się bardziej podoba Rocka XL
|
|
Śro 14:26, 11 Maj 2011 |
|
|
Lirken
Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
| | Mi się bardziej podoba Rocka XL |
Według mnie Rocka jest zbyt podobna do FireLorda. Jak ToaMataNui do Takanuvy.
Witch Doctor dostał nową skórę i flaki, za co jestem wdzięczny jego twórcom. Ma też w sobie wiele ciekawych części.
|
|
Śro 15:55, 11 Maj 2011 |
|
|
Nuparu2
Dawny Administrator
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
O ile sety Hero Factory z poprzednich serii w znakomitej większości mnie nie interesują, o tyle w Generacji 3. dwa zdołały przyciągnąć mą uwagę:
1. Witch Doctor. Zanim przejdę do zestawu wyjaśnienie imienia - w fabule pierwotnie WD zwał się Aldous Witch, a po przemianie przyjął pseudonim, pod którym poznaliśmy go po raz pierwszy. "Witch Doctor" w angielskim znaczy tyle, co "doktor od wiedźm" (wiedźmiolog? wiedźmiatra? ) i oznacza osobę zajmującą się leczeniem schorzeń, których przyczyną są/mogą być czary. Czyli dokładnie odwrotnie niż Witch Doctor z HF, który takowe uroki rzuca.
Do rzeczy. Witch Doctor bardzo odbiega od poprzednich klimatów HF. Postać wyraźnie nawiązuje do kultu voodoo - czy też może raczej, jego stereotypowych wyobrażeń. Czaszki, rogi, kolce, ostrza... Do tego ten biały kolor. Cud malina. Akurat tu "chudość" zestawu mi nie przeszkadza, bo pasuje do ogólnego, szkieletowego wyglądu. Przyczepić się mogę tylko do zbyt odsłoniętych czerwonych segmentów rąk, oraz do faktu, że znakomite detale na czaszce giną w jej kościstej bieli. O broni dużo się nie będę rozpisywał - berło to dowód, że broń nie musi stanowić 1,5 wysokości posiadacza, żeby dobrze wyglądać, a miotacz został tu wciśnięty chyba na siłę.
2. Raw-Jaw - o, tego mi właśnie brakowało w linii Rahi w 2001 r. - człekokształtnych. Pojawiały się co prawda w historii (np. Brakasy), ale miały bardzo mały, albo wręcz znikomy wpływ na fabułę. Raw-Jaw mógłby spokojnie pojawić się w linii BIONICLE, gdyby ją kontynuowano (np. jako "Rahi" z Bota Magna). Zestaw może jakiejś wybitnej konstrukcji nie ma (zwłaszcza, że po jego ukończeniu pozostają, po jednym niewykorzystany staw kulkowy i niewykorzystane gniazdo na taki staw), ale efekt jest bardzo przyjemny. Dostajemy solidnie wyglądającego człekokształtnego. Twarz ma miłe dla oka, choć nieco przerażające detale - z takim to nie pogadasz, przez takim to sku*iasz ile sił w nogach. Przyczepię się jednak do dwóch rzeczy - primo, irytujących "pustych" palców. Wyglądają może przez to na bardziej "goryle", ale po całkowitym zgięciu Raw-Jaw w ogóle nie mógłby nic złapać. Spokojnie można by je przerobić na wzór palców Hydraxona. Secundo, niepotrzebnie wielkie kły. Pomijam już fakt, że goryle takich kłów nie posiadają, bo np. recenzent na BZPower zauważył, że inny set z tej samej linii - Fangz - przypomina nie tyle czystej krwi wilka, co krzyżówkę wilka i niedźwiedzia. Można by zatem przypuszczać, że Raw-Jaw to krzyżówka słonia i goryla, na co wskazywałby też m.in. nietypowo długi ogon. Nawet wówczas jednak kły są zdecydowanie za długie. Kły Bohroków albo coś nieco tylko dłuższego załatwiłyby sprawę w sam raz.
EDIT: byłbym zapomniał - wiedziałem, że gdzieś już był taki motyw z maskowaniem się pod postacią lokalnych form życia i już wiem gdzie* - była kiedyś taka seria LEGO Insectoids, która trwała rok albo dwa. Tam właśnie były pojazdy zamaskowane jako wielkie owady.
*poza Beast Wars, rzecz jasna, chodziło mi o ten sam motyw w innej linii Lego.
Ostatnio zmieniony przez Nuparu2 dnia Czw 9:08, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 22:50, 13 Lip 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|