jak wam sie podoba mój komiks ?? |
fantastyczny |
|
50% |
[ 25 ] |
bardzo dobry |
|
26% |
[ 13 ] |
dobry |
|
8% |
[ 4 ] |
ujdzie w tłoku |
|
16% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 50 |
|
Autor |
Wiadomość |
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Wiesz Lemo on zrobil jakto powiedział całą altyrelie hehe jest tam wszystko ....dobra rozpocznijmy kolejna część powieści
Seria 4 "ognisty kamień" odcinek 3
Nasi bohaterowie tuż po oddaleniu się od Apo nui zostali zaatakowani przez Kapitana szarego szpaka i jego oprychów lecz jakoś poradzili sobie z nimi . Oczywiście śledził ich wciąż AkwiSytor wraz ze swoją bandą .....Dobra przejdźmy
__________________
do opowiadania ..
Apo:Hej ho Kolejke NALEJ !!
Griev: Taa czy mi sie wydaje czy apokalowi odbija ??
Lemo: Ma poprostu weselszy dzień ..
Apo: Lemo gdzie jesteśmy ??
Lemo: Wiesz jesteśmy 200 km od Apo nui i jutro będziemy nad Mata nui ...
Apo: Aha czyli jesteśmy NAD WODĄ !!
Pyro: Nie mów o wodzie znowu mnie mdli...
W tym samym czasie w części wypoczynkowo rozrywkowej na Statku Apokala .
Ares: VIZZ ODDAWAJ PILOTA !!!
Vizz: A co chcesz oglondać ?
Ares: Zaraz na Kowal TV będize mój Serial !! "Kowalna pięść"
Vizz: Ale ty Szajz oglondasz !!
Aragog złapał pilota i w tym samym momęcie włączył wiadomości
Vizz & Ares: ARAGOG ODDAWAJ PILOTA !!
W tej samej chwili do pomieszczenia wpadł Pyro i wyrwał z rąk Aragoga pilot od TV.
Vizz: O żesz ty w morde chcosz w morde przypaleńcu ?!
Ares: Włąśnie ?! Zaraz ci przefasonujemy te twoją kosmatą HAU !!
Pyro: Hehe Co dzieci nie obejrzą Dobranocki ?!
Araagog nie wytrzymał tej zniewagi i rzucił w pyra wazonem .
Aragog: Giń !!!!!
Pyro Rzucił w Aragoga pufą , lecz ten zdołał się uchronić i pufa trafiła w Vizara .
Vizz: Ała Ares rozwal go !!
Ares rzucił się na Pyra lecz ten zdołał zrobić unik i Ares poślizgnoł się, trafił swoją maską we framuge i Stracił przytomność .
W tej samej chwili Vizz wyjoł swój lodowy miecz i rzucił się z impetem na Pyra krzycząc " WIN THE THU". Pyro wyjoł swój topór i rozpoczeła się zagożała walka .
Vizz: YOU JEDI SCUM !!!
Pyro: No I'm Master of Fire !!
Aragog: I Dont understent
Odgłosy walki dobiegły do uszu Grievousa który natychmiast pobiegł na miejsce potyczki.
Griev: O szty w morde Rzekł czteroręki gdy ujrzał zagożałą walke Pyra z Vizzarem ,Podjaranego Aragoga i nieprzytomnego Aresa .
Griev: EJ RESZTA CHODŹCIE TU !!!! . I po chwili Apokal i reszta załogi była widzami tej potyczki.
Apo: O ja stawiam na Viza...
Lemo: Co ty wiem ze to Mod ale pyro ma toporek .
Vizz: AAARGHHH *zamachnoł mieczemi i odepchnoł miecz Pyra*
Pyro: MUAHAHHAHAHAA *zaczoł krędcić się robiac z siebie żywe ostrze i zkierował się wprost na Vizzara*
Vizz: LODOWY ŁAMACZ !! I Pyro został powarznie zamrożony i uziemiony.
Vizz: VICTORIA !!
Lecz jego słowa nie trwały długo bo Pyro pełnią furii rozłamał lodową pułapke i skoczył na Vizzara lecz źle obliczył swój tor lotui omyłkowo zaczepił pelerynka o wentylator wiszący na suficie.
Pyro: FU*K !!!!!!
Lemo: Heh szkoda ze ten wentylator jest wyłączony ...
Griev: Panowie kto steruje statkiem??
Apo: Postawiłem Tam konar$kiego.
Griev Dobra wracamy na stanowiska .
Pyro: A kto mnie zdejmie ?
Aragog: Spadniesz jak Jabłko na Jesien ...
W tym samym czasie na statku akwiSytora....
Zmork: Echh oni płyną płyną i płyną a my za nimi jak te psy gończe ..
AkwiSytor: mi to mówisz mnie też ta monotonia wkurza ..
I nasi Bohaterzy płyneli nadal ku nieznanej przygodzie a za nimi podążał statek AkwiSytora
C.D.N
Ostatnio zmieniony przez Apokalips dnia Sob 14:23, 02 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 12:18, 02 Wrz 2006 |
|
|
|
|
...::BLAZE::..
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: chciałbyś wiedzieć, nie??
|
|
|
|
Miło że jestem w tym rozdziale, szkoda że nie widziałem tej rozróbki, hehe. Znając moje szczęście bym się przez przypadek poturbował
|
|
Sob 13:30, 02 Wrz 2006 |
|
|
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Tak Nasi Bohaterzy unikneli powarznej bujki Pyra z Vizzarem. Pyro rzucając się an Vizzara zawisł na wyłączonym (na nieszczęście ) wentylatorze i chyba do dziś tam wisi ... przejdźmy do opowiadania .
Odcinek 5 Seria 4
Nasi bohaterzy podążali ku nowej przygodzie. Przelatywali własnie nad Mata nui .-Może byś my się tu zatrzymali ?- Rzekł Lemonardo. -Czemu by nie , dobra panowie lądujemy na plaży !!- Odpowiedział apokal i zaraz po chwili nasi przyjaciele zatrzymali się na Mata nui. -Ładnie tu-. Rzekł grievous po czym podszedł do morza protodermis. -Ja chce kryształ Kryształ !!!- . Krzyczał opętanym głosem Pyro. -Kto zdjoł tego kretyna z wentylatora ?- Wrzasnoł grievous . -Heh czyżby była już jesień ?- Spytał Aragog. - Czy ja wiem ??- Dodał Apokalips po czym kazał całej ekipie iść za sobą . -Te szefie za dyche gdzie my idziemy ?- Spytał podchwytliwie Czteroręki. -Heh przed siebie.- Odpowiedział mu sarkastycznym głosem Apo. i Szli tak jakieś półtora godziny .Szli samym środkiem wspaniałej zazielenionej jungli .Szli nad potężnym wodospadem pełnym lazurowej wody.W tym samym czasie na statku AkwiSytora. - Te szefie Apo i ska zatrzymali się na Mata nui ! - Rzekł Zmork do AkwiSytora. -Zatrzymajmy sie gdzieś za jakimiś skałami zeby nas nie zobaczyli- Odpowiedzial stanowczym glosem AkwiSytor. -YES SIR !!- krzyknoł Zmork. -Dobra Panowie ! Wujek Bandzior i Frost bedą ich śledzić od wschodu a Ja i Storm od zachodu , a ty Zmork będziesz pilnował statku.- Rozkazał AkwiSytor i nasza bada zbirów podzieliła się na grupy .A nasi Bohaterzy znaleźli się w dziwnej jaskini z góry wystawały a raczej rosły stalagmity. _ładne te kolce na suficie. - Rzekł aragog. -Apo powiesz wreszcie gdzie nas prowadzisz ??- Spytał grzecznie Ares.- Hehe to już nie daleko zaraz zobaczycie .- Odpowiedział Apokal i nadal prowadził swoich tawarzyszów przez jaskinie. Im dalej szli w głącb jaskini tym powietrze w niej robiło się coraz gorętsze coraz bardziej duszące. -Wrescie świerzutkie powietrze Takie jak ja lubie !-Rzekł Pyro.-Tak tylko ty lubisz takie nie ludzkie i szatanistyczne warunki.- Dopiekł mu Konar$ky. Nasi bohaterzy staneli przed potężną stalową , ozdabioną różnymi wzorami Bramą . Brama ta miała conajmniej jakieś 10 m wysokości była troche zardzewiała co dodawało jej odpowiedniego uroku. -No to jesteśmy !!- Powiedział Apokalips do swojej paczki i wyjoł z kieszeni mały kluczyk. -Takie duże drzwi i taki mały kluczyk- Dodał Ares.
Apokalips włożył kluczyk do zamka i równie nie postzreżenie go przekręcił. Rozległ się potężny huk i podmuch rozgrzanego powietrza . - Ale efekty specjalne nie ??- Spytał Konar$ky. -Nom hehe jak w filmie SF- Odpowiedział z uśmiechem na masce Aragog > Nasi bohaterzy weszli do olbrzymiej sali na środku niej stał pierestal a na nim leżała dziwna kryształowa kula. -E to my tu po tą kule ??- Spytał z niedowierzniem Ares. -Tak- .Odpowiedział stanowczo Apokal. -Aha czyli taki był pretekst tego zatrzymania się na mata nui tak ?-. Dopytywał się grievous. -Tak- . Odpowiedział ponownie apokalips i podszedł do kuli. podniusł ją po czym rozbłysła potężnym światłem. W tej samej chwili do sali wpadła banda akwiSytora (Storm i akwiSytor) - HAHA nie macie dokąd uciec !!- Wrzasnoł AkwiSytor. - Wy Takrze !!- Krzyknoł Ares po czym za pomocą swej magnetycznej mocy zamknoł brame.- Zaraz pokarze wam moc tej kuli !-Rzek Apo po czym uniusł kule. -Ares podejdź tu !!- Krzyknoł do Aresa. -Złap za kule-Powiedział Do aresa po czym ten zrobił tak jak poprosił go Apokal. -KULO ZJEDNOCZENIA !! POŁACZENIE !!- Wypowiedział Apokal po czym Wokó Aresa i apokala rozbłysła prze dziwna łuna światła i kula rozbłysła . Kiedy światło znikło Kule trzymała już jedna postać. Postac ta była potężna miała maske podobną do połaczenia twarzy whenuy hordiki z maską Aresa była potężna i trzymała wielki topór w jednej ręce całe jej ciało było poprzewlekane złotymi połączeniami i miała potężne rękawice w kolorze złotym - Jestem Aresokal !! Tzn. My jetsesmy-rzekła postać po czym za pomoca potężnej mocy uniosła AkwiSytora i Storm w powietrze.- Nara Frajerzy!!_ krzyknoł Aresokal- Po czym otworzył Brame i wystrzelił z impetem AkwiSytora wraz z Storm . Nie chybnie przy wejściu do jaskini stał Wujek bandzior i Frost Co spowodowało kolizje i prawie cała banda poleciała w przestworza. W tym samym czasie w komnacie. -KULO ROZŁĄCZ NAS !!-Krzyknoł Aresokal po czym kula ponownie rozbłysła i rozłączyła naszych 2 bohaterów.- O szty w morde ja śnie- Powiedział griev .Kula zmniejszyła się i Apokal schował ją do kieszeni po czym nasza ekipa rozpoczeła droge powrotną do statku.- Apo skąd masz tą kule ??-Spytał Vizar.-Od Bastet ona miała dużo takich gadżetów w swoim domu i pozwoliła mi tą kule sobie wziaśc lecz zastrzegła że musze ją gdzieś ukryć więc ukryłem ją pod górą Walmai a raczej wulkanem . Kilku Ta koran pomogło mi wykuć tą brame.-Wyjaśnił Apokal. Nasza grupa niezdażyła się spostrzec kiedy doszli do wybrzeża.-Dobra płyniemy dalej !-Krzyknoł Lemo. Cała nasza ekipa zapakowała się na Apokalipsis i odpłyneła w dalsza podróż . W tym samym czasie na innym krańcu wyspsy.-Kurde !! Nie no powtórka z rozrywki !!-Wrzeszczał AkwiSytor.- Ja tego jeszcze nie przerabiałem- Powiedział Wujek Bandzior.
-Ja też nie- Dodała Storm. A na statku zbirów Zmork widząc jak statek Apokala odlatuje postanowił że poszuka swojej niedorozwinietej drużyny i jak postanowil tak zrobił . Nasza ekipa odpłyneła a Zmork poszedł szukać swojej drużyny . Co czeka naszą ekipe na statku ? Co czeka Zmorka ? przekonacie sie juz w kolejnej części
C.D.N
|
|
Nie 13:35, 03 Wrz 2006 |
|
|
ARES PRIME
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabytek zwany Sandomierzem
|
|
|
|
Dobre Apokal. Szczególnie że się ze mną połączyłeś. Aresokal. dobre Dobre.
Ale musisz chłopie popracować nad interpunkcją. Duże litery , akapity , i wszystko będzie picuś-glacuś . 9,9/10 popraw interpunkcję.
|
|
Nie 14:32, 03 Wrz 2006 |
|
|
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Heh bo jak szybko pisze to nie zauważam xD eech hehe
|
|
Nie 14:40, 03 Wrz 2006 |
|
|
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Nasi towarzysze w ostatnim odcinku trafili na mata nui . Apokal musiał z tamtąd odebrać pewną broń ,miał też tam utarczke z AkwiSytorem i jego szajką , ale udało mu sie ich pokonać za pomocą kuli zjednoczenia , dzięki której połączył sie z Aresem tworząc ARESOKALA i wykopując AkwiSytora na orbite . przejdźmy do opowieści .....
Odcinek 6 seria 4
Apokalipsis podążało z dużą prędkością w kierunku tajemniczej wyspy, na której znajdował się KRYSZTAŁ OGNIA ! . Nasi przyjaciele przelatywali właśnie nad rafami koralowymi . Rafy te były rozpromienione wszytkimi kolorami tęczy . Było na nich widać wiele małych rybo podobnych rahi . -To takie tandetne - Rzekł Grievous na widok rafy koralowej . - E tam w sumie to bardzo złożony ekosystem.- Dodał Apokalips. -Nie gadaj tylko STERUJ !!- Ryknoł na Apokala Griev . -Panowie , Ja tu muzyki słucham !! a wy drzecie te swoje JADACZKI .- Krzyknoł z pokoju Pyro. W tym samym czasie Statek AkwiSytora startował właśnie z Mata nui . -Ech dobrze ze was znalazłem .- Powiedział Zmork. -Tak tylko Apokalips i jego banda są już 100 km z tąd !! - Krzyknoł AkwiSytor. - E tam, Senior spoko znajdziemy ich !! - Dodał Bacznym głosem Wujek Bandzior . Wracając do Apokala i jego paczki.... - Ares Oddawaj pilota !!- Krzyczał rozzłoszczony niczym osa Vizar.
-Bo co mi zrobisz ???- Spytał Sarkastycznie Ares. - SPOKÓJ TAM !!!!!!!- Ryknoł na towarzystwo Grievous. - Nie drzyj się na nas ty metalowa pokrako !!!!!!-Krzyczał coraz bardziej wkurzony Vizar. - Jak powiedziałeś ???!!!!-Spytał grievous po czym wpadł z impetem do pokoju i rzucił sie na Vizara, lecz ten zdołał zrobic unik i griev wpadł na regał, co jeszcze bardziej go zdenerwowało. Griev bez chwili wachania wyjoł swoje miecze swietlne i zaczoł niczym oszalały rościnać wszystko biegnąc za Vizzarem. Po chwili do pokoju wpadł Apo tzrymając Harpuny w dłoni. Pyro widząc całe zamieszanie rzucił się na grievousa, ale ten bez problemu osłonił sie i złapał pyra , którym po chwili rzucił w Aresa i Pyro padł oszołomiony.- AAAAAAAAAAAAAAAARGHHHHHHHHHH!!!!!- Wrzeszczał Grievous niczym opętany. Apokal bez chwili wachania wystrzelił w Grievousa z charpunów, lecz nie trafił. Ares wyjoł swoją włucznie. Czteroręki widzac to powalił go na ziemie.- Dość Tego !!!-Krzyknoł Vizar poczym wyjoł swój miecz i zaczoł szarżować na grievousa, lecz ten tym razem zrobił unik i trafił w regał. - Nie za dużo tu ytych regałów ??-Spytał Aragog. Apokalips nie mógł znieść tego widoku i rzucił się na Grievousa zaczeła się mała bójka, podczas szarpaniny z kieszeni Apokala wypadła kula zjednoczenia. Griev po chwili odepchnoł od siebie Apo i z pełnym impetem pochwycił kule i rzucił nią w Vizara. Vizz nie zdołał zrobić uniku i kula go trafiła aktywując się . Potężny promień błysnoł i trafił w Aresa i Apokala co spowodował dosć duży wybuch energii i doprowadziło do połączenia tych 3 osobników tworząć VizAresokala. potężnego wojownika w masce miru tzrymającego gigantyczny exo Harpun o złotych i potęznych rękawicach i potęznym ciele . -Wystarczy grievous !!!!!- krzyknoł Vizaresoskal po czym rzucił w grievousa Sofą, lecz ten jak to wiadomo zrobił unik -O my gadzina !!!- Krzyczał przerażony aragog po czym wybiegł z pokoju. Griev z wielkim impetem rzucił się na Vizaresokala machając Swoimi mieczami. Vizaresokal nie wytrzymał tego i wycelował w biegnącego grieva z exo harpunu -Tym razem trafie !- rzekł Aresokal po czym wystrzelił w Grievousa pętając go w Exo sieć. Vizaresokal rozbłysnoł po czym na ziemi padły 3 znane nam postacie . -Ale jazda !!! -Krzyczał Ares . -Dla nas profesjonalistów to żadna robota.- Rzekł Vizar , Po tym incydendzie nasza paczka ruszyła w dlaszą podróż ku tajemniczej wyspie ... W tym samym czasie na statku AkwiSytora. -Szefie nie ma ich nigdzie - Powiedział Frost - Echhh mniejsza z tym płyńmy dalej gdzieś musza być . -Rzekł zrezygnowany AkwiSytor. Nasi przyjaciele ruszyli w dalsza podróż a AkwiSytor i ch szukał i szukał ....
C.D.N
|
|
Sob 11:28, 09 Wrz 2006 |
|
|
ARES PRIME
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabytek zwany Sandomierzem
|
|
|
|
Muhahahahahahahahh !!!!
Dobre !!! Dobre !!!! 999999999999999999999999/10 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja też muszę coś napisać w moim FF.
|
|
Sob 12:10, 09 Wrz 2006 |
|
|
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Tak ....... grupka naszych przyjaciół na statku Apokalipsis płynie na tajemniczą wyspe gdzie znajduje się mistyczny kryształ ognia. W ostatnim odcinku nasza banda miała miała małe problemy z walczącymi ze sobą vizzarem jak i grievousem ale jakos dali sobie rade ... A Zmork znalazł reszte ekipy i banda akwiSytora szczęśliwie uratowana ruszyła za naszą dzielną ekipą. Przejdźmy do lektury
Odcinek 7 seria 4
Nasza dzielna ekpia przelatywała właśnie nad oceanem jak to i w poprzednim odcniku ...
-Ecch wszedzie woda.- Rzekł lekko przysypiającym głosem Grievous. -Lemo gdzie jesteśmy ?- Spytał Apokalips. -Chmmmm jesteśmy na środku oceanu zmierzamy, na wyspe kryształu ognia dopłyniemy tam już jutro (czyt. w następnym odcinku).- Odpowiedział Lemonardo. W tem statek naszych bohaterów został uziemiony przez działo armatnie tajemniczego statku który wyłonił się z mgły niczym statek widmo.
-O żesz ty w morde !!!!- Krzyknoł grievous.-Co sie stało ?- Spytał wybiegający z pokoju Vizar, tuż za nim biegł Pyro wraz z Aresem.- Zostaliśmy zaatakowani !!- Odpowiedział krzyczac Apokalips.-Myślicie ze to kapitan Szary szpak się mści ?- Spytał Ares - Niech sprubuje już ja urząde to jego szare Du*sko !! SPALIĆ SPALIĆ !!-Krzyczał niczym oszalały z opętanym Pyro. Obcy statek podpłynoł bardzo blisko a z jego pokładu na pokład apokalipsis wskoczyła mała , zgrabna i zamaskowana w pelerynke postać. - Kim jestes ?! GADAJ BO ZABIJE !!- Krzyczał grievous machając mieczami świetlnymi. -Takim tonem do damy ?!?! JA CI DAM !!- Rzekła postać, po czym zrzuciła peleryne ... Tą postacią była San. -San ?!?!?! Co ty tu robisz ?!- Spytał z niedowierzaniem Apokal. - Jakto co ? Wziełam Chłopaków i wyruszyłam za wami chcieliśmy wam pomóc.- Odpowiedziała san po czym krzykneła do reszty żeby przeszli na statek apokalipsa. Ze statku san wyszli : Sasori, Akanii, Kolan, N2 i Nivawk Nuva. -Cześć wszystkim !!!- Krzykneła radośnie ekipa ze staku San. -Witajcie Witajcie wreszcie jakaś kobieta na pokładzie zjadłbym coś porządnego , bo to co gotuje aragog jest nie jadalne- Powiedział Grievous. -Co że ja mam niby gotować ?!- Spytała San z ogniem w oczach. -No wiesz .... my nie za bardzo umiemy . po opstatnim gularzu , który przyrządził Ares do dziś mam niechcęć do mięsa .-Odpowiedział Grievous. - No co ?! moja w tym wina ?? heh a po zatym z tego co apokal wzioł na statek nie dało sie zrobić jedzenia . Uwierz mi trudno zrobić golonke z 50 kg lodów czekoladowych 50 zgrzewek piwa imbirowego i 90 skrzyń konfetti.-Dodał z małą nutką ironi w głosie Ares. -Dobra koniec gadania !! ruszamy dalej przygotujcie pokoje dla naszych przybyszów i wsio - Powiedział apokalips po czym wrócił do sterów
W tym samym czasie ...
-Czekaj !! widze ich widze !! - Krzyczał Frost.
-Dogoniliśmy ich wreszcie !! wiedziałem ze to musi się udać !! , choć to paliwo bez ołowiowe było drogie.-Powiedział Akwisytor.
I tak nasza dzielna ekipa ruszyła w dal, A za nią płynoł uszczęśliwiony odnalezieniem Apokalipsis i możliwością dalszego śledzenia naszyh bohaterów AkwiSytor.
C.D.N
|
|
Sob 16:03, 16 Wrz 2006 |
|
|
ARES PRIME
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabytek zwany Sandomierzem
|
|
|
|
MU HAHAHAHAHAHAHH H!!!!!! Golonkę z lodów czekoladowych !!!
Kur*na ty to masz łeb na karku Apo !!
1000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000/10
|
|
Sob 17:25, 16 Wrz 2006 |
|
|
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
O to ostatnia część przygód apokalipsa .... OSDtateczna walka z Armagedonem ...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Pon 15:39, 18 Wrz 2006 |
|
|
-Derion-
Dawny Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Ten komiks jest bardziej komiczny niż dramatyczny.... nie wiem czemu, spadlem z krzesła jak obaj wypowiedzielie "giń"
To co aponiana już nie ma? Chyba nie odwalisz nam numeru aby tęczowy rycerzyk sie znowu odrodził co ?
|
|
Pon 15:46, 18 Wrz 2006 |
|
|
Lemonardo
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4378
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Apo! To nie zbroja "Flame", a "Blaze".
|
|
Pon 16:20, 18 Wrz 2006 |
|
|
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
CO ?! myśleliście ze się go pozbęde ?? hehe za dobrze mnie znacie a za Zbroje przepraszam hehe Vizarkowi GUL skoczy hehe Vizar jak ja jesttem tęczowy rycerz to ty jesteś PINGWIN xD
|
|
Pon 16:25, 18 Wrz 2006 |
|
|
Grievous
Dawny Moderator
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
|
|
Kurde tamten odcinek skończył sie tak szczęśliwie ...
Jak zobaczyłem twoją nową "formę" to myślałem że z krzesła spadne
Coś ty z siebie zrobił xD za durzo alkocholu xD
Bue ... znowu tenczowy Apo ,rycerz szlachetnosci ,dobra ... normalnie oryginalne ...
|
|
Pon 17:15, 18 Wrz 2006 |
|
|
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
TĘĆZOWY RYCERZ POWRACA !! XD TELETUBIŚ POWER !! na kolana przed potęgo teletubisiowej Mocy exo xDxDxDxD no co nie podobają wam sie kolorki ?! xD
|
|
Pon 17:16, 18 Wrz 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|