[FOTOKOMIKSY] Fritaty

KOGO?

Krzyk będzie nowym złym - confirmed

głupie bo mnie nie ma.
ps: fajny plot twist

Ostatnio zmieniony przez Fikou dnia Sob 16:33, 13 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki wszystkim za komentarze. Mrugnięcie

[link widoczny dla zalogowanych]

Tja... Koniec sezonu 3. Cóż coś się kończy coś się zaczyna. I skoro udało mi się tą anegdotką płynnie przejść do rozpoczęcia much wywodów... to zaczynajmy.

!ACHTUNG! ŚCIANA TEKSTU

Także reasumując...

22 - no jest całkiem nieźle. Jest dużo akcji, nic nie przynudza i jakieś nowe efekty specjalnej troski... trochę dziwnie wyglądają. Mniej więcej wiem jak je prawdopodobnie zrobiłeś i... jakoś ciężko mi orzec czy wyszło dobrze, czy bidnie. Dobra dalej. Żarty i nawiązania również świetne (Mekrani znów rozwalił system, tudzież rozjechał). Świetnie wypadają też kadry pokazujące nam przebieg bitwy... tyle że wyglądały by jeszcze lepiej jakby były bardziej wyraźne.
Ogólnie to jeden z lepszych odcinków.

23 - trup ścieli się gęsto. 21 kadrów i 3 pogrzeby... zgony, bo należnego odżałowania nie było... Jednak teksty jakieś takie... drętwe i nijakie, no może po za tekstem Sounda o kolesiostwie. Jakoś nie przekonał mnie do siebie jak poprzedni odcinek.

24 - Wielki finał Pojedynku Tytanów. Wymiana zdań między Królem Szamanem, a Cytrusem jest Genialna. Jednak śmierć liderów Teamów nie ma tego atomowego rozmachu, co w pierwszym sezonie. Odcinek jest dobry połowicznie.

25 - Coś co zwykle się pomija, czyli co się pozmieniało po ostatecznej bitwie. I coś czarno to widzę. I - pokój wieczysty. Jeśli mnie pamięć nie myli jest zawierany między państwami, a nie między ludnością jednego państwa (nieco tu pomijam fakt, że Fritaty podzieliły się na 2 plemiona... czy raczej grupy polityczne?... choć szczerze mówiąc to bardziej tak wygląda... 2 partie wodzowskie). II - zniesienie demokracji. Jakoś nie zauważyłem większej demokracji u Fritat. Zwykle decyduje jedna osoba, czy to przed podziałem, czy po nim. No może czasem 2 osoby decydują.
A i zarąbiste pomniki, normalnie jakby tam stali.
I Fritaty mają państwo autorytalno-konstytucyjne?... Coś takiego jest?

Dobra kij z tym. III - czemu przy informacji na temat moderacji w całym kadrze jest Kalmah?
I ta informacja jak to pięknie się wszystko skończyło, jak każdy stał się dla drugiego dobry itp. chrzanienie. Żeby nie przeklnąć. Nie no, takie zakończenia jak to pięknie się wszystko zakończyło... to ja trawiłem przy świetnych bajkach braci Grimm, czy Andersena, a nie tego typu historiach. I takie se zakończenie wątku Protona. No dobra, aż tak źle nie było.

Wypadałoby też coś napisać o samym sezonie 3, jakieś podsumowanie...

No nie dał rady. Lepszy nie był od poprzedników. Może to wynikać, głównie z tego, że łatwiej napisać historię czarno-białą, gdzie złoczyńca jest jasno zaznaczony, a nie szarą. Niby odcienie szarości były gdzieś na początku, ale dalej to się rozmywało i jako tako sztucznie podtrzymywano, mimo że historia dawno się spolaryzowała. Sama historia miejscami nudziła, bo mieliśmy nic tylko dłuuuuuugą ekspozycję fabularną, która jest tylko po to by pociągnąć wszystko do przodu i to jak najszybciej, bo popularność spada.
Postacie. Rzekłbym, że stanęły w miejscu, a jak stoisz w miejscu to się cofasz. Wiem, że postaci w twoim komiksach jest w luj, ale przydało by się jakieś rozwinięcie, zmiany, wynikające ze zdarzeń, a tu wszyscy tacy sami przez 3 sezony. I wiele okazji do zmian było, jak i rozwinięcia postaci, czy urozmaicenia fabuły (podawałem różne pomysły, ale wtedy to było już po fakcie).
Ogólnie była to historia ze zmarnowanym potencjałem, a to jest często gorsze od tego, gdy całość jest po porostu zła.

Jednak było kilka rzeczy zdecydowanie wybijających się, np. świetnie udało się zaprezentować postać Protona, która miała więcej charakteru od poprzednich antagonistów, również żarty niektóre były świetne, również eksperyment z nowymi efektami specjalnymi częściowo się udał. Zaś niektóre odcinki naprawdę przyjemnie się czytało.

Jakbym miał jakoś ocenić w skali 1 - 10 to dałbym:

Sześć Face Palmów na 10

Powodzenia Zelt przy 4 sezonie i oby nie było w nim tyle błędów co w poprzednim.

Ostatnio zmieniony przez Sir_Steel_Jack dnia Pon 21:20, 15 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz

Dzięki za krytykę. xD Na większość argumentów już ci odpisałem na czacie, tutaj tylko dopowiem, że spróbuję zrobić 4 sezon... hmm... bardziej w stylu starszych komiksów? xD No, coś w ten deseń.

PS, nie przeginasz nieco z tymi memami? xD

	Zelt napisał:
	PS, nie przeginasz nieco z tymi memami? xD

Przegina i powinien za to dostać w łeb.

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajnie fajnie moja odświeżona wersja tylko w czym pomagałem Junglowi ?

Fajne bo jestem. Na razie tyle.

	BeeKopXonnSk napisał:
	Fajnie fajnie moja odświeżona wersja tylko w czym pomagałem Junglowi ?

Jak zdołałem wywnioskować wskazałeś mu drogę do choinki, pod którą był Lokinsyn (nawet nie chcę wiedzieć co on tam robił...) dzięki któremu Demon Dżungli się dozbroił (ale nie jestem pewien czy owy łowca dopadł ToPa)

Co do samego odcinka...

Pierwsze wrażenia są dość pozytywne. Czuć taki spokój jaki zagościł po zakończeniu poprzedniego sezonu. Dialogi są całkiem dobre. Ogólnie pierwszy odcinek dobrze się prezentuje i mam nadzieje, że 4 sezon pod dobrym wprowadzeniu również będzie miał wysoki poziom.

Co tu robi Adaś z PGB O_o

[link widoczny dla zalogowanych]

Populacja osady zmniejsza się.

R.I.P. ToP [*]

	Lirken napisał:
	Populacja osady zmniejsza się. R.I.P. ToP [*]

Bez spoilerów proszę