MOCe i revampy Steel Jacka

Tak wiem, że na razie płaszcz wygląda kijowo, ale to jeszcze WIP. Te wstawki o których pisał Mert. Bo chyba chodzi mu o ten... jakby kawałek materiału, co się majta, na wysokości klaty i kołnierzu? Te takie trójkątne kawałki na wierzchu płaszcza, czy marynarki... Ja pierdziu, powinienem się doedukować z krawiectwa...

W każdym razie jeszcze doszyje kieszenie, to o czym wspomniał Mert, kaptur i nieco go skróce, bo płaszcz ma być do kostek.

I może kiedyś uszyje brązowy płaszcz. Teraz jestem za skąpy na jakiś materiał, a ten czarny to puki co jedyny, którego mam dość sporo.

A i brawa dla Gaka za spostrzeżenie. To też była moja pierwsza myśl jak pierwszy raz założyłem na Steelaxa nowe wdzianko. Może kiedyś spróbuje zmajstrować ciemne okulary... No zobaczy się. Na razie wracam do szycia.

EDIT:

Nieco poszyłem i poprawiłem płaszcz. Teraz wygląda nieco jak te płaszcze z filmów noir, czy nuar, a zresztą nie wiem. Jak szyć też do końca nie wiem. Dlatego rzecz jasna się za to zabieram.
Ogólnie skróciłem płaszcz, doszyłem kieszenie, kołnierz i coś co nie wiem jak się nazywa. Ale w internetach to było, więc do doszyłem. Musiałem też przerobić Ziemniaczane plecy na wensze. I przerobiłem pancerz tak by mogły być ruchome.

OK. Czyniąc, ponownie, długą historię krótką - oto zdjęcie... cia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe ile osób zauważy jeszcze jedną nową rzecz.

No i zapraszam do tego... jak to się nazywało... hejtowania? Pisania w każdym razie.

Ostatnio zmieniony przez Sir_Steel_Jack dnia Czw 20:05, 21 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz

Ten tego... dziękuje za komentarze? A zresztą, na większość rzeczy mam wywalone.

Myślę, że już skończyłem szyć ten płaszcz dla Steelaxa. Nieco też zmieniłem stopy, przez co nogi wydają się za długie, zaś płaszcz wydaję się za krótki... Może jeszcze spróbuję pobawić się w domorosłrgo Macgryvera i skombinuję nową część, by to jakoś wyglądało.

Doszyłem też pochwy na miecze. I nie, kurde bele nie, nie walnę tego żartu. Ale roboty było sporo, głownie przez to, że nie mam odpowiedniej igły do szycia skóry. Nieco rozpieprzyłem sobie przez to biurko. No cóż. Była.
No jednak jakieś wnioski wyciągnąłem. Mianowicie [link widoczny dla zalogowanych] świetnie się nadają jako klamry, czy inne elementy do spinania pasów dla MOCów. Zwłaszcza jak odpowiednio taką część przytniesz.

Dobra, bez dłuższego przynudzania, oto zdjęcie:

No i zrobiłem zdjęcia Amazoni.
Jeszcze będę kilka rzeczy szył, w zasadzie do tych postaci. Uwagi mile widziane.

TRIPLE COMBO!
Czy coś takiego. Widocznie za mało swego czasu grałem w bijatyki... w sumie w ogóle... Ale ja w sumie nie o tym.

Konkurs Horyego się skończył, więc mogę dodać swoją niby anonimową pracę. W zasadzie planowałem coś innego wystawić, ale ilość dostępnych części, brak pomysłu, czasu i moje lenistwo nie pomógł w wymyśleniu jakiejś kreatywnej konstrukcji. No i wszystkie inne damskie MOCki już wystawiłem. Ale każdy ma w zanadrzu jakiegoś asa w rękawie (ja mimo tego w pokera, czy inne karcianki wygrać nie dałem rady), więc wystawiłem to co miałem. Miałem prawie skończone.

Co prawda nie wygrałem, ale zauważyłem pewne dość negatywne opinie na temat mojej pracy, na które jakoś nie miałem pomysłu jak w sprytny i nieujawniający mnie sposób (jak Benny) wyjaśnić o co kaman. Ale teraz mogę.

	Lewa napisał:
	Z początku chciałem zagłosować na Astri, ale ta szata jest obszyta okropnie :/.

Szata jest tak obszyta, bo ja szyć nie umiem, to po pierwsze. Zaś po drugie - ja swoje MOCki jak już w jakieś szaty ubieram to mają po części źle wyglądać. Takie postacie jak Gimiltuk, czy Steelax dużo podróżują i odzienie się niszczy, czy szwy są mocniej widoczne przez zużycie. W Astri zamierzenie było podobne. No i te wdzianka szyją te postacie, a [link widoczny dla zalogowanych].
W sumie nie ma co brnąć w to dalej, bo pierwszy powód, raczej na wszystko odpowiada...

	Mantis napisał:
	Astri nie najgorsza, chwali się przekolorowaną maskę, lecz musiała być to akurat maska Pohatu? Szyja wydaje się za długa. Płaszczyk byłby dobrym pomysłem gdyby nie nici, które są widoczne. Plus za zwykłe ramiona. .

Czemu maska Pohatu? [link widoczny dla zalogowanych] Rozumiem, że komuś coś może się wydawać i jego odczuć nie zmienię, jednak szyja Astri ma identyczną długość co ta w szkieletach HF. No i głowa jest z Bio G2, która jest ciut wyższa od poprzednich więc takie wrażenie może powstawać. Co do nici na płaszczyku to odpowiedź wyżej.

	Huki napisał:
	Astri konstrukcyjnie jest nie najgorsza ale bardziej przypomina pochacza niż kobiete

No cóż... Ja tylko próbowałem odwzorować postać z rysunku, która... no kobieco nie wygląda...

	Toa Protodermis napisał:
	Gratuluję pomysłu osobom które powycinaly szaty z materiału i w ten sposób zaslonily pół swojego moca. Nie wiem czy aż tak się wstydzicie konstrukcji, czy o co chodzi? [...] Jakby nie te szmatki to ten pierwszy mocek na liście też byłby fajny.

Gratulacje, jak najbardziej przyjmuje Wesoły

Koncepcja była by zrobić coś a'la sukienka. Ale, że początkowo dałem jakieś powycinane szmatki od innego MOCa i nie chciało mi się wycinać nowych to tak zostało. No i zapomniałem zrobić zdjęcia bez kiecki.

Dobra, wszystko chyba wyjaśniłem. A nie jeszcze nie.

Otóż przedstawiana przeze mnie praca to interpretacja postaci, a dokładnie self-MOCa jednej z użytkowniczek naszego forum - Matoran. Na jej własnym forum zamieściła grafikę przedstawiającą Astri wraz z ogólnymi o niej informacjami. Ja zauważyłem, że mam części z których byłbym w stanie zbudować MOCa ze szkicu, więc zaproponowałem to. Potem wziąłem się za budowanie. [link widoczny dla zalogowanych] Natomiast przy [link widoczny dla zalogowanych]. Jednak uznałem, że maska i niektóre części lepiej będą wyglądać na niebiesko. I to w sumie pierwszy MOCek na którego specjalnie się wykosztowałem, kupując niebieską farbę w spreju za 13 zeta.
Po malowaniu przyszła pora na najtrudniejsze - szycie. Zapytałem Matoran czy chciała bym coś dodał do MOCka, a ona zaproponowała płaszcz i słowiańską swastykę. Uznałem, że najlepiej będzie nanieść ten symbol na płaszcz. Tylko kurde jak?
Puki co umiałem tylko zszyć ze sobą dwa kawałki materiału, więc dałem sobie na razie spokój i zająłem się czymś innym. A dokładniej płaszczem dla Steelaxa. Wtedy nieco się podszkoliłem w szyciu i zaznaczaniu na czarnym materiale. Specjalnym mydełkiem naszkicowałem elementy do wycięcia, a potem narysowałem na płaszczu Astri symbol, który wyszyłem potem. W sumie większość potrzebnych informacji dodałem w galerii...

Ale link do niej dam potem. Mam jeszcze coś do napisania, taką dygresję - otóż jak tak budowałem Astri, to naszła mnie myśl, czemu by nie zrobić więcej takich interpretacji usderów z forum? Wiem, że Zelt już coś takiego zrobił i to naprawdę świetnie. Jednak z racji na używanie przez niego tylko części od Duńczyków (bez obrazy Zelt) na Fritaty są nałożone pewne ograniczenia. Ja jak zauważyliście czasem przycinam lub modyfikuje swoje części, jak i używam elementów spoza Lego, więc pomyślałem że mogę spróbować zrobić własne interpretacje użytkowników PFB, tyle że np. Cleo z jego maską z avatara, czy Gaku w cyjankowym pancerzu. Ale to może kiedyś. Na razie wymaga to jeszcze sporego nakładu części (głównie z G1) i pieniędzy. Jak kiedyś będę miał wystarczająco jednego i drugiego, to spróbuję się za to zabrać.

Dobra rozpisałem się i pewnie przegoniłem tym już większość osób... Co to ja w sumie miałem... FF pisać?... a nie. Oto Astri - Toa Wody:

[link widoczny dla zalogowanych]

I na koniec, nieco zabawna sprawa. Bo jak konkurs trwał w najlepsze jak Astri zmodyfikowałem, czy też ulepszyłem. Głównie przez to, że w tym czasie miałem już pakę z częściami, więc mogłem poprawić to i owo. Niedługo może dodam zdjęcia nowej wersji.

Plusy:
- broń
- kolory
- konstrukcja

Minusy:
- maska Pohatu, która za bardzo kojarzy się z jego "lubianą" wersją z 2015.

Neutral:
- płaszczyk dziwnie leży na Astiri, ale skoro nie jesteś mistrzem szycia nie mogę zaliczyć to do minusów.

Ja bym powywalał tekstylia z tych Twoich mocków. Wiem, że mają wyglądać bajerancko, ale tak naprawdę tylko psują efekt. Są za duże i ich obszycie jest nierówne. Widzę tutaj silną inspirację samurajami i Gwiezdnymi Wojnami, może warto by to zastąpić jakimś klockiem i zrobić sztywną szatę?

Pierwsze primo - tekstylia są duże, bo duże łatwiej szyć i czasem zdarzy mi się machnąć brzytwą ciut za dużo... jak sprzedawczyni w mięsnym... Drugie. Primo. Ja szyć się w sumie jeszcze uczę (i do usranej śmierci będę), a zszywane wdzianka stosuję dopiero od... bodaj Gimiltuka V2, kiedy dodałem mu kaptur. W większości MOCów szaty trzymały się przez przywiązywanie ich od konstrukcji, albo związanie ich i zawieszenie na MOCu... Zaś część tego jakie jest założenie, przy wyglądzie szat objaśniłem pod cytatem Lewy.

Ale, w prządku, to twoje zdanie. I w swojej karierze już raz zrobiłem sztywną szatę, [link widoczny dla zalogowanych]

Ta sztywna szata którą pokazałeś, 1000x lepsza od tych szmatek. One naprawdę nie wyglądają dobrze. Oczywiście, jeżeli szycie ubranek na bonkle sprawia Ci przyjemność, to nikt nie ma prawa tego negować, ale Twoje mocki są genialne i jeśli chcesz uznania publiki, to będziesz musiał albo się ich pozbyć, albo przyspieszyć kurs tkacki.

Plus druga sprawa, że zasłaniają one świetną konstrukcję, której nie można przez to w pełni docenić.

Ostatnio zmieniony przez Toa Protodermis dnia Śro 20:21, 01 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz

@Sir Steel Jack Czym przemalowałeś to maskę pohacza? Jakiś lakier, czy farba?

Farba w spreju z Mrówki (sklepu nie owada, z niej to co najwyżej kwas metylowy), mam ich tam kilka rodzajów, choć nie polecam srebrnej. Łatwo schodzi i szybko... mętnieje? utlenia się? traci kolor. Choć wolałbym by odcień niebieskiego był bardziej zbliżony do reszty pancerza... w życiu nie można mieć wszystkiego.
Może by to lepiej wyglądało jakbym użył podkładu. Ale cóż... skąpstwo nie pozwala tego kupić Wesoły

Ten tego... bodaj miesiąc minął od kiedy ostatnio dodałem tu mojego MOCa... i teraz też jeszcze jakiejś galery... galerii nie dodam... choć wymówka remontu co do nie wrzucania czegokolwiek (mimo, że nigdy nie użyta) się jakby skończyła. I teraz ma pikne nowe, dębowe podłogi w całej chałupie.

Ale nie siedziałem przez ten czas na rzyci i nic nie robiłem (w kwestii mockowania, a nie opieprzania się w czasie remontu). Kilka MOCów doczekało się ulepszeń, a kilka nowych zaczęło być budowanych (jednak trochę minie nim je tu zaprezentuje... może wtedy wznowią Bio Rozbawiony

).
No więc nieco uchylę rąbka tajemnicy co do tego nad czym pracuję:

[link widoczny dla zalogowanych]
Postanowiłem jakby... upiec (czy raczej uszyć Rozbawiony

) dwie pieczenie na jednym ogniu. Chciałem dla Steelaxa dwa płaszcze - brązowy, na co dzień i do pracy oraz czarny do brudnej roboty. Kiedyś to wyjaśnię jak znajdę jakieś czarne ubranie do pocięcia (w tym czarnym materiale jaki do tej pory używałem przeszkadzają mi te piaskowe paski, które nie pasują mi do drugiego płaszcza) i w końcu się za to zabiorę...

[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze coś. Bo tu nie zamierzam prezentować swoich kiepskich rysunków (i raczej nie planuje jeszcze jakichkolwiek publikować), choć wpasowywało się w temat, w końcu to też moje osobiste dzieło... dobra, oto zdjęcie:

Tak, zrevampowałem Amazonie. I nowe jest niemal prawie wszystko. Tors - teraz może się obracać i ma podobną budowę co tors Astri,

ręce - przedramiona z kilku części i Bat-ostrzami pod spodem, jak i więcej zieleni, a i ten fioletowy pancerz Voroxa jest tymczasowy, ostatecznie będzie tam takowy srebrny. I zielono-przeźroczyste ramiona. Czemu? Bo akurat ten kolor dość mi się podoba i chciałem go więcej zaakcentować niż tylko na nakolannikach

uda - lubiłem te swoją oryginalną konstrukcję, ale poprzednie uda były za duże i ciężko było cokolwiek tak zamontować po bokach, by ręce nie musiały odstawać... i musiałem je wymienić, bo jak je tak testowo budowałem, to mi się customowa część rozwaliła w poprzednim udzie jak rozłączałem od niego goleń... więc ten tego, specjalnie wyboru nie było

dolna partia nóg (to profesjonalne słownictwo) - tu raczej zmiany głównie kosmetyczne: zieleń na butach, i ruchome nakolanniki.

Skrzydła w sumie też są nowe, ale je pokaże kiedy indziej. Tak samo jak łuk.

Dobra, tyle chyba wystarczy. Ja wracam do projektowania i szycia wdzianek do MOCków.

Wow, mega fajny mocek. Ciekawie zbudowane ma nogi Wesoły

Na pewno wygląda lepiej niż jej poprzednia wersja. Propsy za próbę połączenia zieleni z fioletem (bardzo ładna kombinacja kolorów IMO) oraz ogólną konstrukcję ciała, chociaż to kompletnie nie moja stylistyka. xD

Amazonia od dziś moim ulubionym MOCem Steel Jacka. Jedyne co mi nie pasują to przed ramiona, wydają się za długie, tak jak szyja.

	Sir_Steel_Jack napisał:
	Farba w spreju z Mrówki (sklepu nie owada, z niej to co najwyżej kwas metylowy)

Swego czasu potrzebowałem dużej ilości sprayów i schodziłem całe miasto w poszukiwaniu najtańszej opcji. Byłem w około 15 sklepach, spośród nich Mrówka miała najdroższe spraye i to o 5 zł od drugiej najdroższej opcji xD. Okazało się, że najtaniej jest w małych sklepach chemicznych - 8 zł za 400 ml farby w sprayu.

	Sir_Steel_Jack napisał:
	choć nie polecam srebrnej. Łatwo schodzi i szybko... mętnieje? utlenia się? traci kolor.

Też właśnie pokładałem duże nadzieje w takim sprayu, pożyczyłem od taty jakiś noname i przetestowałem na złamanej części z Bio - bezpośrednio po pomalowaniu i wyschnięciu wyglądał świetnie, ale szybko się okazało, że jak tylko się dotknie to ślady palców zostają permanentnie, a sam połysk zaczynał właśnie mętnieć z czasem. Pomyślałem wtedy, że może opcją by było pomalowanie jeszcze lakierem bezbarwnym, ale tata powiedział, że już próbował i... srebrny zaczął się rozpuszczać i mieszać z bezbarwnym. Jestem ciekaw czy z jakimś droższym metalicznym lakierem też tak się dzieje, ale doświadczenia z tym nonamem jakoś mnie nie zachęcają do testowania (pokrywka ładnie pochromowana, a lakier kicz totalny xD).

Fajne pomysły, wykonanie zwykle jeszcze lepsze, miło jest zobaczyć, że polacy coś w kwestii MOC-ków też potrafią. Rozbawiony

Im więcej przeglądam tym bardziej zaczynam mieć ochotę na kupno jakiegoś zestawu z nowych serii, bo moja kolekcja zatrzymała się na Starsach. Może niedługo dodam coś swojego, obserwujcie temat, pozdro! Mrugnięcie