Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Zjednoczeni w Lęku.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Dyskusje ogólne / Opowiadania Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Zjednoczeni w Lęku.
Autor Wiadomość
Toa Protodermis
Redaktor


Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Szczerze? Makuta są silni, Zyglaki też, ale bez przesady. Spiriah i jego garstka Zyglaków, jak dla mnie, nie mają szans w starciu z wyspą pełną Skakdi. Brutaka ma pewne szanse w pojedynkę pokonać Spiriaha, tak jak to zrobił z MoMN, a Roodaka i spora garstka Skakdi raczej nie miałaby problemu z Zyglakami. Spiriah jest po prostu za bardzo zadufany w sobie, żeby zauważyć że jednak może mu nie wyjść.
Pon 20:14, 18 Lut 2008 Zobacz profil autora
Nivawk Nuva
Dawny Administrator


Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Ale FoF ma jedną przewagę nad Skakdi. Nimi mimo wszystko ktoś dowodzi. Skakdi są niesamowicie niezorganizowani, każdy morduje każdego, i raczej nie będą w stanie zjednoczyć się w obliczu zagrożenia, o ile nie poznają Spiriaha jako znienawidzonej postaci-z-przeszłości.

Jaka jest pewność, że zaczną się zabijać?
Wto 14:42, 19 Lut 2008 Zobacz profil autora
Apokalips
Moderator


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
NN ma racje... Pamiętajcie że Skakdi mają zdolność do kontrolowania mocy żywiołów TYLKO wtedy gdy działają wspólnie, a właśnie oni nie maja wspólnego celu jeden chce zabić drugiego jedna wielka anarchia. Jedyne zagrożenie dla FoF to bronie Skakdi i ich moce wzrokowe.
_____________
-Apokalips-

Wto 15:06, 19 Lut 2008 Zobacz profil autora
Adamziomal



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

Post
Zgadzam się w pełni z Apokalipsem. No cóż po prostu trzeba czekać na kolejną część.
Wto 16:43, 19 Lut 2008 Zobacz profil autora
Avak42



Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gdańsk

Post
Ja tam uwarzam że jakieś sojusze się znajdą-piraka bąć co bąć wspułpracowali ze sobą choć i tak po skończonej robocie brali sie za łby.Z normalnymi skakadi chyba będzie tak samo.
Pią 19:05, 22 Lut 2008 Zobacz profil autora
Tahtorak
Dawny Moderator


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Jest już czwarty rozdział, jakby ktoś chciał przetłumaczyć to proszę bardzo-
Z tego co przeczytałem na BS01 to chyab Lariska dołączy/dołączyła do drużyny Brutaki.

Cytat:
It had been three days since Spiriah's takeover of the team’s vessel. Since then, they had steered a course for the island of Zakaz, surrounded on every size by boats filled with murderous Zyglak. Spiriah had been acting every inch the captain of the ship, ordering the others about and being particularly hard on Brutaka. Through it all, Brutaka said nothing and made no attempt to strike at Spiriah.

"To think, we were beginning to feel a little afraid of him," Takadox said, gesturing toward Brutaka.

"Speak for yourself," Carapar replied.

"Home," beamed Vezon. "True, I’ve never been to Zakaz... I'm not even really one of the native species... in fact, they'll probably kill me on sight... or worse, tie me upside down over a spiked dagger plant... but at least I'll die at home."

Roodaka had abandoned any hope that Brutaka was going to act and concentrated instead on Spiriah. "The Brotherhood has overextended itself in recent years," she assured him. "Warring with Dark Hunters and Toa... they are weak. If you struck at them now with your army, you could take over Destral and rule the universe. Of course, you would need someone by your side who knows all the factions and how best to use them..."

Spiriah looked at her as if she were something stuck to his boot. "I would sooner offer my neck to a dull axe blade than trust you, female. Your name has become another word for 'treachery.'"

"Better that than being another word for 'failure,'" Roodaka muttered.

The conversation was ended by the appearance of land off the port bow. It was the island of Zakaz, in all its ruined "glory." A handful of Dark Hunter vessels could be seen in the waters nearby, on patrol. At a word from Spiriah, the Zyglak vessels attacked. Taken by surprise, three of the Dark Hunter ships were sunk immediately. The others beached on the shores of the island, only for the crews to be slain by a mob of Skakdi natives.

Spiriah laughed at the sight. "The Skakdi believe they know what savagery is," he said. "But they have never met the Zyglak. And the Makuta believe they know all the colors and shapes of revenge... but I will introduce them to a shade darker than even they could imagine."

The mini-armada surged forward, Zyglak already preparing to storm the beaches. They were still 500 yards from shore when the first Zyglak ship suddenly lurched and began to sink. This was followed by another and still another. Soon, Zyglak vessels on every side were taking on water, gaping holes torn in their hulls below the water line.

Takadox rushed to the rail. He caught a glimpse of beings just under the water, attacking the Zyglak craft. From a distance, they almost looked like his old ally, Ehlek. Whatever they were, they moved like fish underwater and the ships were no match for their claws.

Shocked by the abrupt annihilation of his force, Spiriah was unprepared for Brutaka's attack. An energy blast knocked him off his feet, a well-placed kick kept him on the ground, and then Brutaka’s blade was pressed against his chest armor.

"Go ahead," Brutaka said, coldly. "Use one of your powers. Think you can do it before I rip open your armor? And how long do you think your energy will last out here, with no body to occupy? Or maybe I should just throw you overboard right now."

"How... ?" Spiriah began.

"How did I deal with the Zyglak?" said Brutaka. "Simple. You have friends; so do I. Mine are an species of water dwellers who were specially modified by my employers to kill Makuta. They live off the coast of Zakaz, and right now they are practicing their skills on your Zyglak. You don't want to look... it's messy."

"Wait a minute," said Takadox. "Not that I am complaining, but how did you manage to get in touch with these 'friends' of yours? You never left the ship.”

Brutaka hauled Spiriah to his feet. All around, the ocean was littered with wrecked ships and dead Zyglak. "Spiriah had his friends following us. And I had someone following us since we left Stelt, just in case of emergency... and here she comes now."

The others turned to see a small skiff approaching from the east. Its lone pilot was a female, lithe and well-armed. As she came alongside and clambered above the ship, Roodaka noticed that her left arm was completely mechanical. For a moment, she almost felt sorry for Spiriah.

"This is the last member of our team," said Brutaka. "Treat her as you would me... and be sure she will treat you even worse than I do. Her name's Lariska."




Ostatnio zmieniony przez Tahtorak dnia Czw 19:53, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Czw 19:50, 28 Lut 2008 Zobacz profil autora
Kraahkanuva



Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nynrah/Toruń Ranga: Przywódca BCF

Post
Lariska, hmmm... To zaczyna robić się coraz bardziej ciekawe. No, spiriah utracił dowodzenie. Szkoda ciekawe było. Miserixa odnajdą pewnie pod koniec serialu.
Nie wiem czy drużyna przetrwa. OoMN zrobił błąd: nie powinien tworzyć dryżyny z przestępców. To sprytne, ale nie ostrożne. Nawet Brutace nie uda się utrzymać grupy w całości.
Czw 20:25, 28 Lut 2008 Zobacz profil autora
Adamziomal



Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

Post
Ale jest też jedna zaleta tej drużyny, jak powiedział Brutaka:
Cytat:
zostaliście wybrani z ważnego powodu: jesteście bezwartościowi. Nikogo nie obchodzi, czy będziecie żyć, czy umrzecie, co sprawia, że jesteście idealną siłą roboczą do tej misji.

Pią 19:35, 29 Lut 2008 Zobacz profil autora
Nuparu2
Dawny Administrator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Jutro będzie nowa część Wesoły
Pią 21:47, 29 Lut 2008 Zobacz profil autora
Apokalips
Moderator


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Fajnie że Wesoły Juz nie moge się doczekać...

Nuparu2 mógłbyś zmienić Shoutboxa ??
___________
-Apokalips-



Ostatnio zmieniony przez Apokalips dnia Pią 21:51, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Pią 21:51, 29 Lut 2008 Zobacz profil autora
Kongu



Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

Post
Jej, zamiast sami się nauczyć angielskiego albo czytać chociażby ze słownikiem elektronicznym albo normalnym, to czekacie na przekład. Próbujcie sami czytać, ja tak robiłem, sobie wydrukowałem to opowiadanie(4 część) i w ten sposób się szkolę w angielskim.

Lariska płynęła za nimi od momentu wypłynięcia ze Stelt, a nikt oprócz Brutaki o tym nie wiedział.
Sob 14:44, 01 Mar 2008 Zobacz profil autora
Nuparu2
Dawny Administrator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
I jest nowy odcinek. Całkiem fajnie Wesoły
@Kongu: Nie wszyscy znają dobrze angielski, a na forum jest chyba 5 tłumaczy (ja, Lemo, Shad, Nivawk, Tenir). Robimy to wyłącznie dla wygody i przyjemności tych, którzy mają kłopoty z "angliszem".


Ostatnio zmieniony przez Nuparu2 dnia Sob 15:20, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Sob 15:18, 01 Mar 2008 Zobacz profil autora
MG



Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Zgierz.

Post
Uuu, słodko.Wesoły Dołączyła do nich Lariska, ale po co, ona też jest kimś takim jak ta grupa. A, nie, ona jest przyjacielem Brutaki przecież. A najlepsze w tym opowiadaniu jest to ze jest super, a jeszcze dobrze się nie rozkręciło.Wesoły
Sob 15:50, 01 Mar 2008 Zobacz profil autora
Tahtorak
Dawny Moderator


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Lariska zepsuła zupełnie klimat tej opowieści. Trochę mnie zdziwiło, że Zyglaki nie walczyły z rasą Ehleka... Nie umieją pływać? Przecież żyją w Dole...
No cóż jest kilka niedociagnięć, ale nareszcie coś się dzieje.
Sob 16:32, 01 Mar 2008 Zobacz profil autora
DD



Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 3797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się bierze dyfrakcja światła?

Post
Każdy serial ostatnio mnie zaskakuje Mrugnięcie
I to mnie cieszy.
Świetne, jak wszystkie cześci...

DO AT: Zyglaki napewno walczyły, ale "Ehleczki" miały pewnie przewagę liczebną Mrugnięcie
Sob 17:12, 01 Mar 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Dyskusje ogólne / Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin