Toa Mata/Toa Nuva

Uważam że starsze serie np.Toa nuva były leprze gdyż teraźniejsze pozbawione są dobrych pomysłów bo następne serie próbowali tylko obłożyć dodatkami i ulepszyć poprzednie a jakie jest wasze zdanie???

stare części są mniej łamliwe od tych nowych moim zdaniem tera robią(HF) na od....................... dalej bez komentarza

Tak, ta lepsza tak naprawdę to moim zdaniem jest najlepsza. Jedyne co mi jeszcze pasuje to Inika ale to nie ten temat. Koniec off-topu. Mimo, że w porównaniu do wielkości to może były mniejsze ale miały fajną budowę oraz części które się nie łamały tak szybko. Podsumowując, Toa Mata i Nuva są dla mnie najlepsze.

Toa Mata/Nuva były protoplastem serii [ choć bardziej można to powiedzieć o Slizerach ], niemniej to od nich się wszystko zaczęło. Kolejne serie były tylko kontynuacjami/ modyfikacjami fabuły i setów. Nic więc dziwnego, że sety starsze ceni się bardziej niż nowsze. Nowsze to tylko próba rozszerzenia, modyfikacji tamtych starszych. I sądzę, że większość starszych userów sądzi podobnie.

Co do łamliwości części problem jest powszechnie znany i było już na ten temat kilka gorących dyskusji.

Jak by co nie mówię że nowe są złe czy coś, oczywiście fajne ale dla mnie poprostu starsze są fajniejsze

No ja też, tak sądzę, po prostu nowe nie mają klimatu.

Nowe też mają klimat, ale my jako starsi fani przyzwyczajeni do mechanizmów. Młodsi pewnie nie potzrebują ich.

To prawda...super są toa mata, właśnnie patrzę na Alegro..i tam LEWA MATA ZA 20ZŁ!!!!!!!!!!Natychmiast kupuje [będe mial lewę hura!]

te pierwsze były z dobrymi pomysłami choć nie za bardzo lube Toa mata sorki ale wtedy jeszcze byłem dzieciakiem jak one wychodziły , a dla mnie takie pierwsze to TOA NUVA po prostu dla mnie to one są śliczne z tych pierwszych seri choć też lubie te późniejsze serie np. bardzo lubie Toa Mahri Mrugnięcie

Ostatnio zmieniony przez tisamon223 dnia Nie 17:31, 27 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	Uważam że starsze serie np.Toa nuva były leprze gdyż teraźniejsze pozbawione są dobrych pomysłów bo następne serie próbowali tylko obłożyć dodatkami i ulepszyć poprzednie a jakie jest wasze zdanie???

A Toa Nuva nie są poprzednimi Toa tylko obłożonymi dodatkami?
Ale zgadzam się, były lepsze. Pamiętam do dziś, jak w zachwyt wprawiały mnie ich srebrne zbroje i bronie (niestety później ten kolor stał się do bólu pospolity), oraz niefortunnie fałszywe przeświadczenie o tym że ich kolana się zginają... dobre czasy szybko przemijają, ale tak naprawdę nigdy nie narzekałem na żadną bieżącą serię, dopiero po czasie zaczynałem dostrzegać ich wady. Myślę że serie 2001-2003 byłyby najlepsze setowo gdyby postaci miały właśnie lepszą pozowalność.

z przyczyn niezależnych o emnie nie dostane lewy

	Kraahkanuva napisał:
	Ale zgadzam się, były lepsze. Pamiętam do dziś, jak w zachwyt wprawiały mnie ich srebrne zbroje.

Ahhhh, przypominasz mi stare dobre czasy kiedy dostałem od kolegów na urodziny po Toa Nuva. Fakt, nie dostałem Pohatu, ale nie narzekałem, byłem szczęśliwy, że Bionicle były częścią mojego życia.

Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mam dokładnie to samo co wy. Wtedy to była poprostu jakaś magia, część mnie. Teraz tylko dla kasy robią nowe serie.. Żal mi troche tego ;(

Wcześniej też było dla kasy. Może dlatego, że kiedyś byliśmy mali i to nam sprawiało frajdę. Jakbyś dał dzieciakowi starego seta to wolałby nowe.

Każde sety, te stare i te nowe mają swoje dobre i złe cechy, zalety i wady. Na początku wszystkie miały mechanizmy teraz już tylko nieliczne. Każdy rok był na swój sposób ciekawy i miał lepsze lub gorsze sety. Mam jednak wrażenie, że na początku wymyślano fabułę po wymyśleniu setów lub równocześnie z ich tworzeniem, pod koniec to raczej pojawiały się sety by uzupełnić fabułę Np. nie ma setu Toa Helryx.