Tohunga

Żal.pl. Maska ma złą barwę, nogi także. W dodatku chyba za jasny tors.

A jaką w końcu ma maskę Taipu? Pakari czy Ruru? Bo we flashu jest Ruru a na zdjęciu Pakari.
P.S. Kukus, jesteś pewien?

Tak. jestem. Tamta (w tym "secie"( a raczej Mocku)była ciemna. I tak nie został wydany jako set koniec, kropka,koniec zdania, the end.

	Wojtek napisał:
	A jaką w końcu ma maskę Taipu? Pakari czy Ruru? Bo we flashu jest Ruru a na zdjęciu Pakari. P.S. Kukus, jesteś pewien?

Matoranie mylili Hafu i Taipu...

Mi się bardzo podobają te Tohunga. Dowiedziałem się o nich gdzieś około 2003 roku i nie mam żadnego Smutny

. Jak dla mnie jest to z najlepszy rodzaj matoran.

Są takie najlepsze bo nikt z was ich nie ma.
Choć mi też się podobają, takie malutkie takie. Jedna z 2 rzeczy dzięki którym dalej patrzę na allegro i ebayu w dziale Lego > Bionicle.

Tohuny są naprawdę słodkie..i też waleczne , jak bronili się przed Pahrakami w Ga-koro, no..naprawdę

Mam mam szczęście, że mam kompletnego Jalę oraz Kongu bez maski (a szkoda, bo już nie jest taki świetny bez niej ). Tohunga to przecież zwykli matorianie, lecz są inni niż te w 2003, moim zdaniem są lepsze. Wydaje mi się, że są jak małe dzieci. To mój ulubiony rodzaj setów - matoran.

Ostatnio zmieniony przez Grodek dnia Pon 9:51, 28 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz

Dość długa przerwa czasowa pomiędzy odpowiedziami, ale postanowiłem że napiszę. Dla mnie Tohunga, jak i cały klimat świata BIONICLE w roku 2001 był niepowtarzalny. MNOG było czymś niesamowitym i pozwalało wczuć się w tamten świat. Niestety nie kupiłem wtedy żadnego Tohunga z powodu mojego dopiero co rozwijającego się zamiłowania do BIONICLE, więc teraz tego bardzo żałuję. Ile bym dał żeby wrócić do tamtych lat.... Bardzo Smutny

Lecz podobno są gdzieś jeszcze takie sklepy z lego, gdzie można je jeszcze kupić. Jakby ktoś gdzieś taki znalazł - niech napisze do mnie.

Co do sklepów to wątpię. W Ameryce były dodawane do zestawów Happy Meal w McDonalds. W Polsce miałem kiedyś okazję dostać ich w promocji Auchan, gdzie do jednego Bohroka dodawany był jeden Tohunga.
Oczywiście, nie chcę ci wmawiać, że teraz ich nie dostaniesz. Często na Allegro widziałem, że do kilku setów były 3 Tohunga.

	Mahiki32 napisał:
	Ile bym dał żeby wrócić do tamtych lat.... Lecz podobno są gdzieś jeszcze takie sklepy z lego, gdzie można je jeszcze kupić. Jakby ktoś gdzieś taki znalazł - niech napisze do mnie.

Allegro, Allegro, Allegro. Wystarczy często zaglądać i na pewno znajdziesz jakiegoś Tohunga. W piątek wylicytowałem sobie Hukiego za 9 zł + 4,50 zł wysyłka. Poza nim na mojej półce stoi jeszcze 11 innych. Więc zdobycie ich to wcale nie taka trudna sprawa.

Ale, że to jest temat o Tohunga, a nie kupowaniu ich(a z tego co widzę jeszcze się nie wypowiadałem), to:
Jak dla mnie to jedna z najmilszych rzeczy w Bio. Mali, prości mieszkańcy wiosek, co widać jak są w grupie - widać, że nie są to żadni wyrafinowani bohaterzy, tylko prości ludz... istoty biomechaniczne. No i ta prostota w ich customowaniu - wystarczy mieć inne stopy oraz maskę i już otrzymujemy inną postać o odrębnym charakterze Rozbawiony

. No i do tego, jako że byli dodawani tylko jako gratisy, to są rzadkością(bynajmniej w Polsce Rozbawiony

). Podsumowując - jak dla mnie najlepsze małe zestawy.

[quote="-Lewa-"]

	Mahiki32 napisał:
	(bynajmniej w Polsce ).

Bynajmniej to nie przynajmniej...
Nie tak dawno temu sprzedawałem na allegro trzech Toa Mata + dwóch Tohunga. Już poszły, ale jakby ktoś się pospieszył to by je dostał.
Tohunga to IMO najlepszy rodzaj Matoran. Niby proste, ale świetne. Ich charaktery oraz wyposażenie (gumowe łapki z dyskami) są bardzo fajne. Dyski leciały daleko, a rzucało je się łatwo - no i dało się je założyć na plecy.

Nie mam żadnego tohunga,
ale chciałbym mieć hahli lub jallera.
Znaczy mam jednego... tak jakby Wesoły

to jakiś niebieski, nie mam do niego
maski i ma złamaną nogę .

Tamaru jest tak dziwny, że pewnie był/jest drugim ukrytym av-matoraninem z Metru/Mata Nui. Na tle Le-matoran wypada na większego dziwaka niż Takua na tle Ta-matoran.