W jakim stanie są wasze Bionicle?

Też mi się złamał krzyż na masce Photoka. (2 razy, jedną maskę śrubą przykręciłem to głowy) moje biedne Bionicle ;_;

U mnie maski na szczęście wszystkie są w idealnym stanie. Tylko Pakari Onuy (bo jakimś cudem miałem drugą czarną, nie pamiętam skąd) pomalowałem złotą farbą, i efekt wyszedł moim zdaniem bardzo dobrze - jest bardzo podobna do oryginalnej złotej Pakari, przynajmniej tak ją pamiętam.

Ostatnio zmieniony przez Takanui dnia Pon 17:12, 01 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz

	Krzyk napisał:
	...większość ciała Onuy Nuva 2003...

Ciekawostka: Toa Nuva wyszli w 2002 [całe życie w błędzie :O]

W Polszy w większości supermarketów wszystko było o pół roku zacofane, Toa Nuva można było kupić jeszcze do pierwszego półrocza 2003.

Co było czasami wkurzające bo raz poprosiłem kolegę żeby mi na mikołajki kupił Hewkiego Inika i powiedziałem mu "ten taki brązowy". Dostałem Avaka bo innych nie było Wesoły

	Gaku napisał:
	W Polszy w większości supermarketów wszystko było o pół roku zacofane, Toa Nuva można było kupić jeszcze do pierwszego półrocza 2003. Co było czasami wkurzające bo raz poprosiłem kolegę żeby mi na mikołajki kupił Hewkiego Inika i powiedziałem mu "ten taki brązowy". Dostałem Avaka bo innych nie było

Hewkii był szaro żółty ;-;

PomarańczowyFikou napisał:

	Gaku napisał:
	W Polszy w większości supermarketów wszystko było o pół roku zacofane, Toa Nuva można było kupić jeszcze do pierwszego półrocza 2003. Co było czasami wkurzające bo raz poprosiłem kolegę żeby mi na mikołajki kupił Hewkiego Inika i powiedziałem mu "ten taki brązowy". Dostałem Avaka bo innych nie było

Hewkii był szaro żółty ;-;

Ale miał pokrywę od kanistra pomarańczową Smutny

Gaku napisał:

PomarańczowyFikou napisał:

	Gaku napisał:
	W Polszy w większości supermarketów wszystko było o pół roku zacofane, Toa Nuva można było kupić jeszcze do pierwszego półrocza 2003. Co było czasami wkurzające bo raz poprosiłem kolegę żeby mi na mikołajki kupił Hewkiego Inika i powiedziałem mu "ten taki brązowy". Dostałem Avaka bo innych nie było

Hewkii był szaro żółty ;-;

Ale miał pokrywę od kanistra pomarańczową Smutny

Żółtą miał.

Gaku napisał:

PomarańczowyFikou napisał:

	Gaku napisał:
	W Polszy w większości supermarketów wszystko było o pół roku zacofane, Toa Nuva można było kupić jeszcze do pierwszego półrocza 2003. Co było czasami wkurzające bo raz poprosiłem kolegę żeby mi na mikołajki kupił Hewkiego Inika i powiedziałem mu "ten taki brązowy". Dostałem Avaka bo innych nie było :)

Hewkii był szaro żółty ;-;

Ale miał pokrywę od kanistra pomarańczową :(

Żółtą :(

To mi coś przypomina, choć powód nieporozumienia był inny. Poprosiłem wtedy tatę, żeby kupił mi "tego czarnego Inika". Widziałem wcześniej Nuparu u kolegi i strasznie mi się podobał. Wiecie, twarz wściekłego harleyowca, wielkie pazury i działo na ramieniu. A od taty dostałem... Hewkiiego. :( No bo przestali wydawać brązowe sety i bawili się w jakieś dziwne kolory. No i tata uznał, że Hewkii jest czarny. :P

EDIT: W sumie ten kolor części Hewkiiego wśród anglojęzycznych fanów nazywany jest "keetorange", gdyż ni to żółty, ni to pomarańczowy, a po raz pierwszy pojawił się u Keetongu.

Ostatnio zmieniony przez SejfMan dnia Pon 20:15, 01 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz

	SejfMan napisał:
	EDIT: W sumie ten kolor części Hewkiiego wśród anglojęzycznych fanów nazywany jest "keetorange", gdyż ni to żółty, ni to pomarańczowy, a po raz pierwszy pojawił się u Keetongu.

Tja, właśnie ten kolor miałem na myśli, Keetorange Rozbawiony

Gaku napisał:

PomarańczowyFikou napisał:

	Gaku napisał:
	W Polszy w większości supermarketów wszystko było o pół roku zacofane, Toa Nuva można było kupić jeszcze do pierwszego półrocza 2003. Co było czasami wkurzające bo raz poprosiłem kolegę żeby mi na mikołajki kupił Hewkiego Inika i powiedziałem mu "ten taki brązowy". Dostałem Avaka bo innych nie było

Hewkii był szaro żółty ;-;

Ale miał pokrywę od kanistra pomarańczową Smutny

Co nadal nie zmienia faktu że to nie jest brązowy

Gaku napisał:

	SejfMan napisał:
	EDIT: W sumie ten kolor części Hewkiiego wśród anglojęzycznych fanów nazywany jest "keetorange", gdyż ni to żółty, ni to pomarańczowy, a po raz pierwszy pojawił się u Keetongu.

Tja, właśnie ten kolor miałem na myśli, Keetorange Rozbawiony

teraz będzie cococombo breaker
Ja jestem facetem i odróżniam 3 rodzaje kolorów, myślę że wszyscy to znają, ale tak się składa, że mam Keetongu i on nie jest pomarańczowy tylko żółty i to bardziej żółty niż żółtko w jajku, które przy nim można nazwać pomarańczowym

No, dziwna sprawa, bo ja jestem osobą, która podobno zna więcej kolorów niż niejedna osoba i też za cholerę mi to na pomarańczowy nie wygląda, a nawet na bricklinku ten kolor nazywa się Bright Light Orange xD. Fakt faktem, że się różni od tego żółtego co był w 2001-2003 (tamten był bardzo jaskrawy), to jednak wygląda bardziej na taki ciemny żółty, bądź soczysty żółty.

Co do pomyłek z setami przy kupnie prezentów to sobie nie przypominam, żeby się zdarzały w dzieciństwie, bo babci podawałem numery setów z katalogu Lego, więc zawsze dostawałem to co chciałem, a rodzice zawsze wiedzieli co chcę, bo im pokazywałem właśnie w katalogach albo jak stałem w sklepie i się zastanawiałem to już wiedzieli, że skoro tyle myślę to ten drugi zestaw też bym bardzo pewnie chciał i dostawałem go później xd.
Aczkolwiek jak już byłem trochę starszy to babcia bez mojej wiedzy postanowiła mi kupić Bionicle "ot tak" bez okazji... No i dostałem Exo-Force, "bo stało przecież tam gdzie Binokle", a tak na prawdę stało półkę wyżej xD.

	Cytat:
	W Polszy w większości supermarketów wszystko było o pół roku zacofane, Toa Nuva można było kupić jeszcze do pierwszego półrocza 2003. Co było czasami wkurzające bo raz poprosiłem kolegę żeby mi na mikołajki kupił Hewkiego Inika i powiedziałem mu "ten taki brązowy". Dostałem Avaka bo innych nie było

Czasami też się trafiało tak, że w supermarketach zostawały spore ilości setów sprzed lat. I potem były takie niespodzianki jak Toa Nuva w Kauflandzie w 2006 za 20 zł, Rahaga w 2007 za 4 zł w Carrefourze, Vahki w 2006 po 20 zł też w Kauflandzie, itp Rozbawiony

.
A jeżeli chodzi o samą terminowość to u mnie w mieście był tylko jeden sklep zabawkowy, który miał prawdziwe Lego (pozostałe z 5 zabawkowych sprzedawało tylko podróbki) i zawsze je mieli 2 tygodnie po tym kiedy pojawiały się w Polsce. Jedynym supermarketem był Kaufland, ale tam prawie nigdy nie było Bionicle na czas, a jak już się pojawiały to kilka sztuk. I w sumie aktualnie mimo iż się pojawiły Lidle, Biedronki, itd. to nic się nie zmieniło, bo tam też Lego się pojawiają raczej od święta, więc w sumie ten sklep zabawkowy dalej trzepie niezłe kokosy ze sprzedaży jedynych Lego w mieście xD.