Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Złoczyńcy 2015 vs 2016

 
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Rankingi, ankiety, pytania Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Złoczyńcy 2015 vs 2016
Autor Wiadomość
Proton4
Zaklinacz Fantastyki


Dołączył: 04 Wrz 2014
Posty: 1024
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Location censored

Post Złoczyńcy 2015 vs 2016
Miejsce 1. Według mnie najlepszymi antagonistami były szkielety. Fajny pomysł, nowe przydatne części i 3/5 to solidne sety.

Miejsce 2. O Skull Spiders nie można za wiele powiedzieć, ponieważ był tam tylko LoSS i małe pająki, ale i tak lubię je ze względu, że to pająki.

Miejsce 3. Umarak the Hunter - dobry set. O reszcie nie można tego powiedzieć. Mało nowych części, niedopracowane sety. Każdy miał sporo wad, z czego każdy ma słabe nogi. Brzydkie maski, które dobrze wyglądają tylko z żuchwą, która i tak się nie zamyka.


Ostatnio zmieniony przez Proton4 dnia Sob 13:33, 03 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Sob 13:32, 03 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Xen



Dołączył: 11 Lip 2016
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sam się dowiedz

Post
ja bym dał inaczej na 2 miejsce Umaraka a na 3 skull spiders ale i tak fajnie podsumowałeś antagonistów z Bio G2 Wesoły


Ostatnio zmieniony przez Xen dnia Sob 13:42, 03 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Sob 13:38, 03 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Zarian



Dołączył: 28 Maj 2016
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Murzynowo

Post
1. Umarak the Hunter (gdyby Makuta był jednak setem a nie kombinerem plasowałby się na tym miejscu)
2. Umarak the Destroyer
3. Ekim... znaczy się Skull Basher
Sob 13:56, 03 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Smith!
Redaktor


Dołączył: 23 Kwi 2016
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŚWIAT

Post
1. Umarak łowca.
2. Skull Basher.
3. Lava Beast.

Ogólnie sytuacja z antagonistsmi jest dość trudna. Potencjał był spory, ale w wielu miejscach zaniechany. Ale były także perełki setowe, które nie powinny nawet stać przy takim dziadostwie jak Scorpio czy Slicer. Ogółem jakoś bardziej polubiłem bestie. Nie są poszarpane, a każdy pod pewnym względem jest godny polecenia.
Sob 16:35, 03 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Toa Protodermis
Redaktor


Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 2090
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Smith właściwie powiedział to samo, co ja myślę. Bestie wg mnie miały większy potencjał, ale szkielety zostały lepiej wykonane, co nie zmienia faktu że zarówno jedne i drugie nie podobały mi się w ponad połowie wydanych zestawów. Umarak Hunter to najlepszy set g2, Destroyer jest dobry, Skull Basher i Lava Beast byli spoko, quake beast i skull Grinder średni, skull warrior był meh, ale do zaakceptowania, natomiast Skull slicer, Scorpio, loss, storm beast kompletnie nie do zaakceptowania. Za te sety powinny się posypać głowy w lego.

Zobrazuje to ocenami z podstawówki :
Hunter 6, Destroyer 4+, skull basher lava beast 3, quake beast i skull Grinder 2, skull warrior 2-, reszta pała


Ostatnio zmieniony przez Toa Protodermis dnia Sob 17:38, 03 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Sob 17:36, 03 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Zelt
Moderator


Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 3052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
W większości popieram opinie przedmówców (w szczególności Smitha), aczkolwiek zaryzykuję, że w G2 dostaliśmy co najwyżej trzech minimum dobrze zrobionych antagonistów:
- Umarak the Hunter: tutaj zbytniego zaskoczenia nie ma. Set jest naprawdę świetny i nie ma tutaj zbytnio co się rozpisywać.
- Skull Warrior: "W prostocie siła." - tak mógłbym podsumować ten set. Ok, konstrukcyjnie nie jest rewolucyjny w żadnym wypadku, ale jest to chyba najlepszy set pod względem asymetrii w Bio G2. Mało tego, pomarańczowy ładnie kontrastuje z błękitem (jedyny szkielet prócz Grindera, u którego ten dodatkowy kolor w ogóle pasuje) + jest to najlepszy złoczyńca (oprócz Umaraka) pod względem uzbrojenia IMO.
- Umarak the Destroyer: zawiodłem się na nim potwornie (hehz), ale wciąż jestem w stanie go podpiąć do tych udanych złoli. Mechanizm w dłoniach jest udany, kolorystycznie jest przyjemnym setem i jest to pierwszy (i jedyny xD) faktycznie duży set w G2, którego można określić jako tytana. Co mnie zawiodło w nim? Proporcje są koszmarne, maska jest brzydka (chociaż ma plus za wyglądanie nieco jak maska Bane'a), no i ta wersja Umaraka jest zwyczajnie... mało finezyjna. Za dużo tutaj bezpiecznych rozwiązań mimo wszystko, przecz co set stracił na charakterze, który miała jego "jelenia" wersja.

Zastanawiałem się jeszcze nad Skull Basherem oraz Storm Beastem, ale ten pierwszy ma mocno niedopracowany mechanizm gibający się we wszystkie strony bez możliwości jego zablokowanie (a co za tym idzie pozowalność jest utrudniona), a ten drugi ma niewybaczalne luki konstrukcyjne (chociaż mechanizm Storma to chyba najbardziej innowacyjny mechanizm w historii Bio G1 i G2, zaraz obok Pewku i Boxora).
Sob 18:21, 03 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Ultimo
Dawny Moderator


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 2726
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: przylatuje Jemiołuszka i Czeczotka?

Post
Najlepszym złym był by Makuta Twórca Masek gdyby go wydali xD
No a tak to faktycznie Umarak Łowca bryluje wśród antagonistów a potem Umarak Niszczyciel, oba sety są najciekawiej zbudowani (choć muszę wytknąć niesamowitą pustkę w torsie Niszczyciela).
Cała reszta to festiwal pójścia na łatwiznę i użycia jak najmniejszej ilości części, co straszne pustki i dziury powodowało u wielu setów (pewnie dlatego wymyślili motyw szkieletów by dziury i pustki można było łatwo wyjaśnić).

Ze szkieletów to mimo klekoczących ramion, Basher był najlepszy, najbardziej obudowany był względem innych. Scorpio to jest dramat i szkoda strzępić twarz.
A z bestii, no to lawowa wygrywa, choć za jej nogi powinni twórcy zakazać projektowania czegokolwiek, bo pięciolatki nawet takich nóg nie robią.
Dla mnie najgorszą jest fioletowa bestia, jest to niezgrabna kupa części, i jeszcze maska w fiolecie którego nie ma nigdzie indziej w secie, brawo.

No i na słowo uznania zasłużyć Makuta z JtO, który jest kanoniczny i jest kombinerem. Nie jest może dziełem sztuki, ale jest najlepiej obudowanym setem G2, co po tylu dziurawych setach jest czymś naprawdę miłym.


Ostatnio zmieniony przez Ultimo dnia Sob 23:23, 03 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Sob 22:13, 03 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Zaskroniec



Dołączył: 27 Sie 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Ogólnie antagoniści w drugiej generacji strasznie kuleją, brak im jakiejkolwiek osobowości (może poza Umarakiem i Makutą). Smuci mnie ten regres w porównaniu do ostatnich fal generacji pierwszej, w której przeciwnicy mieli chociaż imiona.

Pod względem designu nie są tragiczni, ale też nie porywają. Sama idea szkieletów jest w porządku, jedynie Skull Scorpio tutaj nie pasuje Bardzo wesoły Moim faworytem jest zdecydowanie Umarak The Hunter, jako jedyny wydany w formie klocków przeciwnik posiada szczątki charakteru, a jego wygląd według mnie jest najlepszy z całej fali z 2016 roku. Na drugim miejscu znajduje się Kulta (Skull Grinder), ale wersja combinera z Skull Scorpio. Nic specjalnego, tylko że nie ma nic innego na to miejsce :/ Na samiutkim końcu podium umieściłem Skull Bashera, ze wszystkich szkieletów wygląda najporządniej, jedynie dziwny mechanizm zabawowy psuje ten zestaw.

Największą bolączką jest tak mała liczba sług Makuty. O fali z lata 2016 nawet nie wspomniałem, bo żaden z tamtejszych setów mi się nie podoba.
Sob 22:58, 03 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Sir_Steel_Jack
Zaklinacz Kotów


Dołączył: 23 Kwi 2015
Posty: 616
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Prudnika

Post
Dobra, wszyscy się wypowiadają to ja też. Coż...

Nim przejdę do mojej subiektywnej listy, to muszę coś wytknąć. O czym my kurna gadamy? Serio? Mówimy o złoczyńcach z G2, ale nie mamy ustalone, czy lepsi są jako sety (jak to większość u siebie podsumowała), czy pod względem osobowości wpływu na fabułę (ten temat poruszył w sumie tylko Zaskroniec, BTW witam na forum).
No i sam błąd w przeczytaniu tematu... czy raczej nie przeczytanie. Temat brzmi "Złoczyńcy 2015 vs 2016". A nie "Które sety złoczyńców były najlepsze?"

No, to skoro mam to za sobą to już przejdę do tematu... tego tematu.


Jak dla mnie lepsi są złoczyńcy z 2016. Zarówno setowo jak i fabularnie.

Szkielety i LOSS oraz jego czachopająki w zasadzie fabularnie nam mignęli przed oczami. Cała ta hołota była w zasadzie... by być. A raczej by Toa mieli z kim się bić. Nie wiemy kim są, czemu to robią, ani nie mamy jak sobie tego dopowiedzieć. Bo co mogę mówić o wielkim arachnomorfie. Jest i tyle. Już w przypadku Szeloby wiedziałem więcej, a raczej łatwiej było mi zrozumieć jej motywacje w filmie LOTR, bo to wielki pieprzony pająk, który żyje żeby jeść, więc goni tych biednych Hobbitów i tak to w sumie zostało przedstawione w książce. Zaś LOSS jest przedstawiony jako wielki pająk... który umie używać masek mocy, ma cel w znalezieniu Maski Kreacji, który jest bezcelowy, bo jej położenie jest znane i jest tam już inny złoczyńca który ją zdobył/znalazł, więc ten typ jest jeszcze bardziej bezużyteczny. No i Czaszkowe Pająki Zagłady... przerażająca nazwa. Szkoda w sumie, że twórcy animacji nie pokusili się o żart z tej nazwy. Dobra zbiorowy złoczyńca. Może to działać, bo takiej chmary jak na animacjach można się przerazić, ale setowo... dostaliśmy ich bodaj 13? 14 jeśli ktoś liczy maskę Slicera. Może i da się zrobić z tego amię na... jednego Toa, ale dostaliśmy ich sześciu i taka grupa dużych wojowników nie specjalnie musi się bać tej "hordy", w sumie wystarczy, że Onua się potknie, albo Kopaka i je wszystkie rozgniecie... I jakoś też nie użyli tej funkcji z opętaniem przez owe pajęczaki. Fani naprawdę liczyli, że Lewa znów zostanie wbrew własnej woli przekabacony na stronę zła. I wiem, że zostało to pokazane w komiksach, ale jakoś ciężko mi uwierzyć, że Okotanie, budowlańcy, wojownicy, łowcy i Mata Nui wie kto tam jeszcze nie dają sobie rady z nieci większym pajęczakiem. Pieprzonym insektem, którego jedynym przeznaczeniem jest spotkanie podeszwą buta. Dużego buta.
Może nie byli gotowi? Nie mieli wiedzy, czy sprzę tu do obrony przed nimi? Mieli włócznie, mieli broń palną, mieli pochodnie i przez wiele lat na karku te pająki więc chyba poznali sposoby na walkę z nimi, czego się boją i jak się przed nimi chronić. Ale oni muszą kierować się jakąś dziwną logiką i są debilami. Które dają się ciągnąć jak niewolnicy przez nieco większego pająka, który na pewno nie jest od nich silniejszy i można go spokojnie rozdeptać i iść sobie dalej.


Szkielety. Już było lepiej. Było kogo prać po mordzie, ale oni też byli wymuszeni. Trzeba było dać jakiś złoczyńców i dobrze uzasadnić ich obecność. No to mamy - nieumarli. I w założeniu miało być raczej horrorowo, mieliśmy bać się tych przeciwników. Ale jakoś nie czułem lęku przed tymi szkieletami w pstrokatych kolorach. Dobra horda Szkieletowych Wojaków mogła być bardziej przerażająca od pająków, a Jokerowy śmiech Slicera też wywoływał jakieś emocje. To sekundowe pojawienie się Bashera... w sumie co to miało być? Najpierw pokazują jaki z niego koks, i robią z niego prze koksa, a potem... zostaje pokonany poza sceną. Chyba nie mieli pomysłu gdzie go upchać, a ta animacja miała chyba w założeniu też promować zestawy. Skorpiony. Miały swój epizod, ale zapamiętałem tylko, że były zaibaniły maskę Pohatu... a potem... nie umiem sobie przypomnieć. Chyba zostały pokonane, albo to one pokonały Toa... No i Kulta. Chyba jedyny dobry złoczyńca w 2015. Znaczy widzieliśmy go chyba najdłużej i tylko jego Toa nie umieli pokonać, a dał temu radę kilkutysięczny staruszek... zarąbiście to o nich świadczy.
Setowo szkielety nie były najlepsze, ale miały nawet ciekawe pomysły jak Slicer, czy Basher. Mieli ciekawe mechanizmy jeden oryginalny, a drugi miał rozwinięcie pomysłu na machanie łapami. Warrior wyszedł poprawnie i wpisywał się w wygląd takiego szeregowego nieumarłego żołdaka. No i sławny na całe forum Scorpio i główny szwarccharakter - Kulta. Osobno, złe set, a nawet wybitnie złe. Jednak połączone, to inna para kaloszy. Tak powinien wyglądać Skull Grinder od początku. Ich kombajner w zasadzie uratował dobre imię złoczyńców na 2015.


Umarak, spinki i bestie... hmm... tak to ja bym nawet nazwał operę. Albo jaki poemat:

,,Umarak, spinki i bestie"

Umarak złodupcem i setem był dobrym,
zaś spinki zagłady nie aż tak okropnym,
Choć nie wątpliwie urok swój miały,
To fabularnie się nie wykazały.

Choć pomysł z zeszłego roku zerżneli,
to jednak go... ulepszeli?
Ci złoczyńcy sukces odnieść umieli,
czego poprzednicy nie umieli.

Bestie oraz Niszczyciel,
Pomysł ciekawy i wykonanie,
projektanci dać nam chcieli.
I nawet wykonali owe zadanie.

Bestie były różnorakie i pomysłowe,
jednak znów były to hordy kijowe.
Niszczyciel był większy niż ostatnio,
I to tyle hoho.

Makuta zło wcielone,
Pod koniec nam przedstawione.
Jednak wygląd mnie nie zachwycał,
a i w serialu jak Basher przemykał.

2016 był bardziej pomysłowy,
dlatego jest przeze mnie bardziej chwalony.


Sir_Steel_Jack, 2016
Zapamiętajcie ten wierszyk, kiedyś będziecie go analizować w szkołach.


A najlepszy ze wszystkich? I tu zaskoczenie - Umarak Łowca. Wiadomo najlepszy set i najlepiej przedstawiony złoczyńca. Zaraz wróć.
Jak to niby? Prawda jest taka, że to właśnie on dostał fabularnie najwięcej czasu antenowego. Przez to mogliśmy go lepiej poznać, a już samo jego pojawianie się od czasu do czasu i wyłanianie z mroku całkiem sporo mówiło nam o postaci - jest przebiegły, inteligentny, bezwzględny i dokładnie planuje swoje ruchy, dlatego też odniósł zwycięstwo nad Toa. I dochodzimy do poważnego problemu złoczyńców z obu roczników - postacie nie zapadały w pamięć. W 2015 tylko nam migały przed oczyma i byłi, by Toa mogli z kimś wygrać... czy raczej dać się ograć jak dzieci, potem wygrać i się zbłaźnić. Umrak był lepszy, bo widzieliśmy go dłużej i mogliśmy go poznać. Jednak uznano, że Bestie świetnie się sprawdzą jako w sumie bezimienne hordy potworów, które żeby nieco je odróżnić od poprzednich miały moce żywiołu i mogły się odradzać.
I problem nie ciekawych postaci nie dotyczy tylko złoczyńców, ale i bohaterów. Zachowują się jak parodia, ale chcą też robić rzeczy poważne, co się gryzie. Nie mieliśmy anie ciekawej fabuły, ani bohaterów dla których znieślibyśmy kiepską fabułę... no dobra Pohatu w animacjach 2015 był całkiem fajną postacią jak i Lewa.



I choć ostatecznie uznałem, że złoczyńcy z 2016 byli lepsi, to w sumie tylko dlatego, że konkurencja leżała i kwiczała. Więc co to za zwycięstwo skoro nie było nawet konkurencji?
Nie 1:31, 04 Wrz 2016 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Rankingi, ankiety, pytania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin