Oficjalny Temat Historii 2015

Maska Kopaki... Zaraz wracam, muszę zmienić gacie.
Szkoda tylko, że nie ma tarczy.

Generalnie dobór broni jest idealny - Onua pasuje mi z wielką maczugą, Lewa ma dwa toporki, Kopaka dwa miecze i staffa, Tahu pewnie będzie miał te dwa złote miecze plus desko-osrze jak u Lhikana... Gali średnio mi się podoba, a Pohatu... No nie wiem, z pewnością to lepsze niż te kolce i Kodan Ball (dobrze pamiętam nazwę?).

A Ignika to symbol serii jest, część dzieciaków może jeszcze pamiętać ostatnie lata Bionicle. A jak nie, to będzie to wyjaśnione.

Więc tak, będzie dłuższy post o fabule i setach. Życzę miłego czytania.
D*py to to nie urywa. Ale źle też nie jest
Gdyby zmienić nazwę na Hero Factory a imiona na imiona bohaterów i złoczyńców nie było by dużej różnicy (a może tak było, że to najpierw miało to być HF).

Co do historii, jeśli to kontynuacja to możne się dziać po znanych nam wydarzeniach, Velika mógł zostać pokonany, Mareander wyłączony a nasi ulubieni Toa znów są razem jako Toa Nuva, ale pojawia się nowe zło (lub stare w nowej formie) a matoranie w tym czasie wykuwali znów maski, możne Arthaka w tym pomagał.

Co do ich wyglądu są chyba 2 opcje, albo znów wpadli do EP lub Ignika ich przemieniła jak Toa Inika w Mahri (tylko nie wiem co z tą Igniką, Mata Nui może zmienił zdanie i będzie im jednak pomagał).

A co do setów to tak jak podejrzewałem budowa jak w HF, oby potem wymyśli coś nowego. Mali Obrońcy(w Polsce tak się możne będą nazywać), chyba nie noszą masek bo wszyscy mają tą samą twarz, więc mogą to być agori (zielony ma dżungle czyli na 98% to agori) lub coś nowego. A ogólnie wyglądają prawie tak samo poza kolorami i bronią.

A teraz "Toa" czy raczej Masters:
-Gali - coś czego nie lubiłem w HF, za dużo kolorów, powinna być tylko w odcieniach niebieskiego, maska bez żadnego podobieństwa do oryginału, no wielki topór, taka broń ma raczej mało gracji dla zwinnej Toa Wody, haki były lepsze.

-Pohatu - maska ma delikatne podobieństwo do oryginału, stary dobry brąz ale ten sam problem czyli za dużo kolorów, tylko odcienie brązu powinny być, za te ilość białego to dla mnie w tej chwili najgorszy ze wszystkich set, (a ten żółty wygląda jak kolor sików na śniegu), bumerangi jako broń, no nie wiem, nie jest źle, ale kształt ciał mogli dać podobny do oryginału (szeroka dupa).

-Tahu - wreszcie nie ma za mało czerwonego a złoty jest drugim kolorem, więc jest dobrze, maska dość podobna do oryginału, mieczyki mogli sobie darować, wyglądają jak frytki (Toa McDonald?), skoro podpierdzielił miecze Lhikana to chyba mógł by ich używać jako broni, ogólnie najlepszy ze wszystkich

-Onua - taki trochę czarny Hulk, z kolorami nie jest źle, fiolet pasuje, nawet ten złoty w tym przypadku pasuje, ale całość niszczą te srebrne naramienniki(gdyby dać czarne lub fioletowe, to było by 10 razy lepiej), maska trochę zasłonięta ale chyba mało podobna do oryginału, ten młotek czy topór taki jakiś dziwny a roczki to ma naprawdę malutkie, gdyby chociaż trzymał te broń pazurami,

-Kopaka - 2 najlepszy set po Tahu, w mirę jednolite kolory(Alleluja!), jasny niebieski pasuje a i złoto też nie najgorzej pasuje, też widzę podpierdzielił Lhikanowi tarczę i ma włócznie Rahshi, maska dość podobna do oryginału, to się chwali

-Lewa - no i tu znów trochę zbyt pomieszane te kolory, za mało zielonego za dużo szarego/srebrnego, maska nie ma nic wspólnego z oryginałem, al ema toporki, ale oryginalny z 2001 miał lepszy design

Totenkopf (Skull Krata; coś mi nazwa krata przypomina...) - prosty pajączek, bez rewelacji, ale kolory ma dobre i spójne.

Wydaje mi się, ze turaga Lhikan wydostał się z CG i otworzył sklep z mieczami na wzór swoich.
Złote maski zawsze na propsie, nie wiem czym będą ale twarz pajoków też jest złota, wiec może te pająki to jakieś chodzące kanohi (z odrobiną rozumu jak Ignika).

PS: Pozdrawiam tych co przeczytali moje wypociny.

Ostatnio zmieniony przez Ultimo dnia Pon 0:38, 15 Wrz 2014, w całości zmieniany 7 razy

Akurat u Kopaki te ostrza całkiem nieźle wyglądają, jak stare dobre podwójne miecze.

Ignika jest tam pewnie w zastępstwie za tą nową maskę, która pewnie nie była jeszcze zaprojektowana. Widać że to są starsze zdjęcia, nawet nie ma żadnego tła za większością setów. A teraz, przystępując do oceny:

Ogółem dostaliśmy to, czego się spodziewaliśmy - Hero Factory 2: Toa Boogaloo. Ja tam nie narzekam, niektóre serie HFów potrafiły być fajne, system wydaje się być przyjemny w konstrukcji (wydaje się, bo żadnego HFa nie posiadam). Nowe zestawy Bionicle wystarczająco różnią się od HF, żeby mogły nazywać się Bionicle.

Większość Toa mi się podoba. Z dwoma wyjątkami. Gali, której maska nie przypomina starej ani trochę (pewnie nie chcieli się bawić w przezroczyste maski) to pierwszy z nich. Na pierwszy rzut oka ciężko byłoby mi powiedzieć, że to w ogóle jest Gali. Patrząc na innych Toa (może oprócz Onuy) można od razu powiedzieć "tak, to są nowe wersje Toa Mata". Gali przypomina mi natomiast chińskie podróbki Bionicle około roku 2005. Mimo to, sam zestaw nie wygląda tragicznie, choć ze wszystkich podoba mi się najmniej.

Onua również Onuy za bardzo nie przypomina - oryginał był najchudszym, najdrobniejszym Toa, za to nowy jest pakierem. Za słabo cokolwiek widać, żeby ocenić jego maskę, więc tego nie zrobię. Natomiast po prostu jako klocki, ignorując jego imię, ten set wcale nie jest zły. Pakerskość Onuy odróżnia go od reszty, przez co jest najciekawszy pod względem zakupu.

Pozostali Toa są w porządku. Ich maski wyglądają na tyle podobnie do oryginalnych, że wiadomo kto jest kim. Pohatu ma dziwną kolorystykę, moim zdaniem jest za bardzo srebrny. Tahu i Kopaka są bardzo poprawni, wyglądają zdecydowanie najpodobniej do oryginałów, ale i... najnudniej.

Moim faworytem jest Lewa, który ze względu na garb/ramiona/cokolwiek ma inną sylwetkę niż reszta. Jego maska wystarczająco dobrze przypomina starą Miru, a dwa topory jeszcze lepiej wskazują na jego tożsamość. Jedynym mankamentem jest ta "Dżungla" zamiast Wiatru, no ale cóż, trzeba to przeboleć.

Obrońcy, czy jak im tam będzie po naszemu, nie są szczególnie ciekawi. Wszyscy mają w zasadzie identyczną konstrukcję, różnią się kolorami i uzbrojeniem. Tutaj faworytami są Woda, za śmigiełka i Ziemia za fioletowy kolor, którego w Bionicle nie było chyba od ponad 10 lat. Najnudniej za to wypada Kamień.

Herr der Totenkopfspinnen (tak będę go już zawsze nazywać xD) wygląda... no jak pająk wygląda. Od Visoraków jest raczej lepszy. Szkoda, że poskąpili mu dwóch odnóży, ale Bionicle nigdy nie było znane z dawania stawonogom właściwej liczby nóg. Jestem na tak.

EDIT: Skull Spidery wyglądają jakby miały być facehuggerami - chyba szykuje się powtórka z Infected Kanohi/Krana. Kto stawia, że Lewa znowu da nad sobą przejąć kontrolę jak jakiś leszcz i Onua znowu będzie go musiał ratować? xD

Ostatnio zmieniony przez Lemonardo dnia Pon 11:31, 15 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy

	-Lemonardo 114- napisał:
	Jego maska wystarczająco dobrze przypomina starą Miru

No muszę przyznać nie wiem gdzie ty widzisz podobieństwo poza otworami w policzkach, które i tak się różnią.

Ultimo napisał:

	-Lemonardo 114- napisał:
	Jego maska wystarczająco dobrze przypomina starą Miru

No muszę przyznać nie wiem gdzie ty widzisz podobieństwo poza otworami w policzkach, które i tak się różnią.

Właśnie te dziury, oraz ogólny kształt przodu maski + wysunięty nieco podbródek.. Oczywiście brakuje klasycznego "dzioba", a te dysze po bokach i na górze zmieniają sylwetkę maski, ale widać na pierwszy rzut oka, że to wariacja na temat Miru.

Zresztą, co za różnica, i tak Lewa przez większość story będzie miał na twarzy Czaszkopająka, dopóki Onua nie ocali mu dupska. To dla niego typowe.

Ostatnio zmieniony przez Lemonardo dnia Pon 12:05, 15 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	Herr der Totenkopfspinnen (tak będę go już zawsze nazywać xD)

Jeśli on jest przyszłorocznym złolem to tak powinna brzmieć jego oficjalna polska nazwa.
W ogóle sam czaszkopająk to trochę sztampa :/

	Cytat:
	Gali, której maska nie przypomina starej ani trochę (pewnie nie chcieli się bawić w przezroczyste maski)

Nie podobała mi się cała przezroczysta maska (moim zdaniem najsłabsza z 2001), mogli wykorzystać sposób z 2008 - pod właściwą maskę włożyć przezroczystą osłonę.
Już tyle napakowali imho niepotrzebnych części, że ta jedna by im nie zaszkodziła.

Te sety mają po ~60 części? PO CO?
Tam, gdzie przydałoby ich się trochę więcej, załatwili sprawę pojedynczym, wielgachnym klockiem, bez żadnych detali (a Lewa i Tahu mają chyba jakiś nadruk/naklejkę... straszne).
Tam, gdzie kiedyś sprawę załatwiłaby jedna część, nie wiedzieć po co napakowali ich co nie miara.
I każdą w innym kolorze. Mogliby się przynajmniej zdecydować na jednym odcieniu pomarańczowego/żółtego dla całej serii. Lewa ma w swoim secie aż dwa (oby to był ciągle prototyp).

Te bumerangi Pohatu to kpina. Mogliby użyć kła Bohroka w jakimś innym kolorze, żeby środek nie prześwitywał. I mniej srebrnego.
Maska jest dobra, razem z maską Lewy imho najlepsze ze wszystkich, ale za słabo przypominają te z 2001.

	Cytat:
	oryginał [Onuy] był najchudszym, najdrobniejszym Toa

Imho było odwrotnie.
BTW, Onua (w porównaniu do reszty nie jest tragiczny, i jego maska wydaje się dość przypominać tę oryginalną) ma z tyłu jakieś coś czym pewnie można kręcić żeby walił młotkiem.

	Cytat:
	Kto stawia, że Lewa znowu da nad sobą przejąć kontrolę jak jakiś leszcz i Onua znowu będzie go musiał ratować?

Na to liczę, ale pewnie się przeliczę.

	Cytat:
	Nowe zestawy Bionicle wystarczająco różnią się od HF, żeby mogły nazywać się Bionicle

Jak dla mnie to za mało, żeby mogły się nazywać BIONICLE. Mogli to nazwać Bone-Heads of Voodoo Island :/

Ja tam jakoś tego nie widzę.

Polecam ten filmik z metamorfozą Pohatu do nowej wersji:
https://www.youtube.com/watch?v=rj6E8JbKdsA

O, nie napisałem jeszcze jednej myśli, która była pozbawiona wulgaryzmów po zobaczeniu tych zdjęć:
Trzonek młotka Onuy jest jakby trochę za krótki. Mjolnir?

	Lokisyn napisał:
	O, nie napisałem jeszcze jednej myśli, która była pozbawiona wulgaryzmów po zobaczeniu tych zdjęć: Trzonek młotka Onuy jest jakby trochę za krótki. Mjolnir?

Z jednej strony ostry, z drugiej płaski, trochę podobny.

A ja nadal wyczuwam tutaj swąd Fejka... Jakoś tak... Nie wiem czemu?

Choć po dłuższej analizie stwierdza, że nowy Tahu jest zacny. :3

Ostatnio zmieniony przez Apokalips dnia Pon 14:10, 15 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz

	-Apokalips- napisał:
	A ja nadal wyczuwam tutaj swąd Fejka... Jakoś tak... Nie wiem czemu?

Z maski pochodzącej z serwerów Lego też wyczuwasz fejka? Rozbawiony

HeroFactorne toto.

Obrońcy jak to obrońcy - praktycznie to samo, inne kolory.

Co do toa:

ONUA - taki...inny. Trudno mi jeszcze stwierdzić, czy fajny czy nie. Niepotrzebny złoty i srebrny, mógłby zostać czarno - fioletowy. Młotek mały, liczyłem na coś w rodzaju Topora Axonna.

TAHU - odtworzenie scenki z 2001 <3
Podoba mi się maska, podobają mi się kolory i podoba mi się deska. Hot stuff (ba dum tss)

GALI - to uczucie, kiedy żeńskie sety wyglądają na najbardziej męskie od 2006...
Ale to włóczniocosio fajne, kojarzy mi się z Sailor Moon czy coś.

KOPAKA -maska jest świetna. Niepotrzebnie napakowany i po co ten złoty, ale bronie prezentują się nieźle.

LEWA(K) - błąd 404 - nie wykryto opinii o secie.

Teraz PAJUNK - ok, jaki jest to jest, ale...why naklejka zamiast setowej mordy?

Uwagi ogólne - jeżeli przyjrzeć się setom, ich maskom, i tym złotym maskom w tle, to faktycznie chyba teraz idą w klimaty Mezoameryki. Fajno.

Rozwiązałem tajemnice włóczni rahkshi z pleców Pohatu.
Kopaka go przebił z litości, bo nie mógł na niego patrzeć, i skrócił jego cierpienie.
Tu dowód:
[link widoczny dla zalogowanych]

Całkiem ładne to to. Gdyby tylko usuneli te przeogromne naramienniki...