Lava Chamber Gate

Znowu się nudzę... znów żadnego setu do opisania.... oto tłumaczonko (pobieżne) recki z BZP.
W 2005 roku LEGO zrobiło coś, co wydawało się szaleństwem. Połączyli Bionicle z LEGO System. Pierwszy rok przyniósł sukces zestawom "Tower of Toa", "Visorak Battle Ram", "Visorak Gate" i "Battle for Metru Nui". Teraz mamy już 2006 za sobą, a playsety wciąż trwały (i trwać będą). I pada pytanie: czy Bionicle naprawdę mogą dobrze współpracować z System?

Pudełko
...czyli jedna z tych rzeczy, które mogą sprawić, że zestaw zabierzecie lub zostawicie

Przód pudełka przyciąga oczy konsumenta (znowu rym, co ja, Mickiewicz? Za dużo "Pana Tadeusza"). Wśród rozbryzgującej się, świecącej lawy i skałami stanowiącymi ciemniejsze tło widzimy most (plastikowy - ludzie, ależ ta rzecz ma wytrzymałkę!) rozciągający się nad rzeką. Widzimy Toa Inika surfujących po lawie, dwóch z nich jest wyposażonych w wielkie miotacze Zamor. Piraka strzelają weń czymś w rodzaju "pocisków działowych" Zamor. Jedna z błękitnych sfer odbija się od tarczy na szczycie wieży, co powoduje zapaść prawego przęsła mostu. Niestety dla Zaktana, akurat na nim stał!

Widok z tyłu. Design jest wciąż ten sam (inaczej niż np. w setach "Metruanie"). Designerzy wprowadzili rzekę lawy na Mt. Valmai obok, po lewej stronie, wraz z listą i lokalizacjami playsetów (oprócz "Wyścigu..."). Most jest na samym dole i strzałka pokazuje obok właściwości setu: strącanie przęseł, katapulty, miotacze Zamor, opadające kraty więzienne. Mamy też interesujący model alternatywny, czyli wieżyczkę i "wysepkę" z działem. Na dole Inika vs Piraka, obok bronie.

Co w środku?
Więc już zdobyłeś zestaw i otworzyłeś pudełko w domu (ew w aucie lub innym miejscu). Na co wydałeś swoje pieniądze?

Playsety zawierają oczwyście znacznie więcej elementów niż typowe zestawy Bionicle. Najwięcej jest części w kolorze ciemnoniebieskim, szarym i czarnym z których buduje się dwie wieże mostu. Zasoby Technic to głównie drążki, części do Zamorów, para Staffów Kronikarza, miecze Brutaki, dwie Kanohi Rode i tarcze Gahlok Kal. Asortyment nie jest zły, ale jak na mój gust trochę mało części Technic.

Części
... i się zaczyna imprezka. Bo w końcu nie kupiłeś tego zestawu tylko dla pięknego pudełka i miłego grzechotu części wewnątrz (prawda?). Co składa się na zestaw?

Oto parę nowych części
-Deski surfingowe Inika z dziurką na kulkę trzymającą miotacz Zamor i dwoma wypustkami do przyczepienia Inika.
-Broń. I to dużo broni, w najróżniejszych rozmiarach i kształtach. Niektóre są ładne (jedna wygląda jak Miecz Matoro) - mamy topory, miecze, wiertła i młoty, także pazury. Inne zaś wyglądają po prostu dziwnie. Np. broń, którą Zaktan upuścił spadając z mostu (pudełko). Wygląda jak antena TV, nie broń. Mamy też coś jak kijek do pogo. Mamy nadzieję, że bron następnym razem będzie wyglądać bardziej jak... broń.

Nic z tego. Tym g@wnem sygnału Cyfry+ nie złapiemy.

No tak, to jest po prostu niesprawiedliwe. Inika mają miecze i topory. A my co mamy? Kijki do pogo.

Myślę, że LEGO wprowadziło coś wspaniałego do playsetów. Mam na myśli nowy design figurek. Na pudelku obserwujemy wpięte bronie Inika, lecz na każdym obrazku w instrukcji mamy nową broń. Cóż, to nie błąd w druku. To coś lepszego.
Wielu fanów było niezadowolonych figurkami Hordika, którymi można by grać w szachy. Teraz figurki mają lepsze uzbrojenie i lepsze zdolności motoryczne. Jednak jest wiele wspólnych części - torsy, ręce i nogi. Różne są tylko głowy - Inika mają maski, a Piraka główki z dodanymi kręgosłupami.

Budowanie
Co czujesz, składając model Zapytanie

Budowanie playsetów na pewno zajmie nieco więcej czasu niż składanie Tytanów. Wierzę, że każdy fan Bionicle zaczynał kiedyś od LEGO System (ja wciąż mam wielkie pudło w piwnicy i pamiętam pierwszy zestaw). Problem z częściami... cóż, zawsze ten sam. Małe są.
No i nie ma części zapasowych do ciał. A nie są one zapakowane w jedną torebkę, więc dopóki nie wywalisz części z pudełka, to ich nie złożysz.

Aczkolwiek (jak pralka, to w pysk) budowanie setu jest łatwe i przyjemne (choć parę razy mogą zleciec przęsła mostu).

Zabawa
Więc już masz set. Czy jest czymś więcej niż zwykłe, drewniane klocki z początku fabryki LEGO?
Wiadomo, ze zabawa setem będzie damietralnie różna od Bionicle. Inna, nie wiem czy lepsza. A co właściwie mamy w secie? 1 x most, 4 x deski surfingowe, z czego 2 z Zamorami i 8 x figurki.
- Wadą desek surfingowych jest to, że nie ustoją wraz z Zamorem, wywalają się za każdym razem, nawet jak nie ma sfer.

-Hahli, to chyba jest niezbyt bezpieczne.
-Kto tu jest inżynierem, ty czy ja?

Jedyna rada to dodać Toa na drugim końcu deski jako przeciwbalast.

	BZPer, autor angielskiej recki napisał:
	Zamorów używałem rzadko w połączeniu z deskami surfingowymi. I tak nigdy nie udało mi się strącić mostu z ich pomocą. Możecie spróbować, ale lepiej przytrzymać je w górze.

Kiedy ustawiasz figurki na desce, możesz je ustawić dwojako. Albo na wprost, albo z boku.
- Minifigurki. Gdyby nie 4 Inika atakujących 4 Piraka (2 pozostali Inika i Piraka są w secie Czatownia Piraka, a wszyscy naraz są w Twierdzy Piraka) set byłby niczym. W zeszłym roku figurki były jednym z powodów średneij sprzedaży playsetów. Naprawiono błędy?
Owszem, bo figurki szachowe zmieniono na ruchome postacie, niczym zwykłe ludziki LEGO. Nie ma jedynie ruchomych nóg.
Jedynym zarzutem przeciw figurkom są głowy Hewkii i Nuparu, które są zbyt dlugie i dające im dziwny wygląd.

- Most.

Warty odnotowania jest fakt, że części mostu są odseparowane od wieżyczek. Lego dało nam możliwość strącenia przęseł (np. w czasie odgrywania, jak Inika biegną ku Piraka, lecz huragan Kongu wywołuje upadek mostu).

Teraz to trzeba powiedzieć "Nazad".
-Teraz to już za późno.

Jedyna rola Kanohi Rode to ukrywanie przestrzeni między barierkami mostu.

Co nieco o uzbrojeniu wież. Na jednej mamy katapultę z prostym mechanizmem - naciskając dźwigienkę podnosi się druga Rode, miotająca sferę Zamor. Lot niekontrolowany, rzadko trafia w cel.

Druga wieża jest uzbrojona w miotacz Zamor (piętrowy). Piraka lub Inika może nim obracać i namierzać cele.

Na piętrze mamy pręty tworzące kratę więzienną. Kiedy jednak pociągniemy odpowiedni drążek...

LEGO uchroniło nas od rozbierania cąłej wieży celem umieszczenia prętów z powrotem na piętrze. Pociągając w górę Chronicler's Staff...

pręty wracają do pozycji wyjściowej.
Oczywiście, pręty opadają gdzieś w połowie, więc można zablokować drogę, ale raczej nie uwięzić wroga...

-Matoro, pomóż! Jestem w pułapce!
-Jego spryt aż boli.
Jest jeszcze jedna możliwość zabawy - połączyć duże sety z playsetem. Kardas będzie wyglądał jak Godzilla!

-O fuck! It's Godzilla!

Podsumowanie

Playsety są raczej dla osób lubiących dobrze się bawić z Bionicle i kochających odgrywać scenki. Natomiast prawdziwi fani będą na nie kręcić nosem. Osobiście uważam, że niektóre są dosyć fajne - tak jak ten set.
OCENA: 8/10

hHHEH ... Jak zwykle świetna recenzja ... Teksy : " O Fuck ! It's Godzilla ! " i " Nic z tego. Tym g@wnem sygnału Cyfry+ nie złapiemy. " Mnie rozbroiły ... Tak trzymać nasz Modzie Wesoły

	Toa Thok napisał:
	Tak trzymać nasz Modzie

Chciałeś powiedzieć adminie...

tak, recenzja świetna jak zawsze - 10/10 oczywiście
m,am ten secik i nie żałuję, cioś zasadniczo nie lubię playsetów, ten akyrat dostaje domnie 9/10, tylko tyle, bo mimo wszystko są w nim drobne mankamenty...

YYY ... aaaa ... uuu ... Przepraszam ... pomyliło mi się Smutny

No cóż ...Zdarza sie nawet mi Rozbawiony

Co do setu , to ja jednak wolę stare dobre i figut\rkowe Bionicle ... Playsety tp powiew świeżości dla Serii ... Ale dla mnie to jakieś nijakie ...

ps - znowu gdzieś się pomyliłem ?? Wesoły