Autor |
Wiadomość |
M.
Dawny Moderator
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
Pon 7:34, 25 Sie 2014 |
|
|
|
|
Lokisyn
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Dajcie coś jeszcze o Korwinie.
|
|
Pon 8:40, 25 Sie 2014 |
|
|
M.
Dawny Moderator
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Jak nazywa się bękarci syn Korwina?
PRAWISŁAW
|
|
Pon 9:45, 25 Sie 2014 |
|
|
Gaku
Dawny Administrator
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 4135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
|
|
|
| | Dajcie coś jeszcze o Korwinie. |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Pon 9:49, 25 Sie 2014 |
|
|
M.
Dawny Moderator
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Na łożu śmierci Korwin leży i prosi swoich najbardziej zaufanych członków partii i tako rzecze:
- Posłuchajcie mnie, chce powiedzieć, że jestem za socjalizmem, komunizm to jednak dobra rzecz. Zostaje lewakiem
Nastąpiło poruszenie, przekrzykują się: Ale jak to wielki Krulu, przecież ty całe życie walczyłeś o Wolny Rynek, skąd takie spostrzeżenie.
Przekrzykują się tak dobre 5 minut, po czym ucisza ich ruchem ręki Janusz.
- Nie rozumiecie, jak umrę będzie jednego lewaka mniej!
|
|
Pon 9:53, 25 Sie 2014 |
|
|
Gaku
Dawny Administrator
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 4135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Witajcie Anonki.
Pracuję na kasie w Lidlu. Mimo iż zajęcie to, nie jest moim wymarzonym zawodem ( a co można robić po bardzo średniej licbazie, klasie artystycznej ?), zaciskam zęby, i tyram jak popierdolony 5 dni w tygodniu po 8 godzin. Moim marzeniem jest zostać wielkim politykiem, tak jak mój idol, J.E Janusz Korwin-Mike.
Ale wracając do sedna, w tym tygodniu w Lidlu rozpoczął się tydzień luksusu. Litościwe firmy poławiające homary, zgodziły się opchnąć kierownictwu 30 ton odpadów pochodzących z połowu – tym sposobem na półkach można było znaleźć te wyborne skorupiaki w cenie 29.90. Nie powiem , cieszyły się sporym powodzeniem.
Przykładem tego było zakupienie przez pewnego Andrzeja, o oblanej tłuszczem, nalanej twarzy 3 paczek tego specjału. Już nabijałem na kasie paragon, gdy powiedział mi "Weź mi jednego nie naliczaj, bo łopakowanie zepsute, ja się łoszukać nie dom, a płacić nie bede !" . Zaśmiałem się w myślach, bowiem na szkoleniach zawodowych uczyli nas jak postępować z takimi chytrusami – często próbują oni wyłudzić towar za darmo, pod pozorem niekompletności opakowania. Wypowiedziałem wykutą na pamięć formułkę " Może pan wymienić towar na ten sam, z kompletnym opakowaniem". Andrzej poczerwieniał, źrenice mu się zwężyły : " Wy złodzieje ! 30 zł płace to wymagam, albo nie liczysz mi tego, ja to biorę, albo zgłaszam do kierownika sklepu !". Ludzie którzy zaczęli się gromadzić przy kasie, głośno rozmawiali, niektórzy komentowali zajście. Zrobiła się spora kolejka. Zaśmiałem się raz jeszcze – szczucie kierownikiem jest bowiem częstą praktyką takiej klienteli. Ze stoickim spokojem odpowiedziałem – Może sobie pan iść do kierownika.A towar można wymienić na stoisku gdzie go pan pobrał". Andrzej zrobił się fioletowy na twarzy. Ścisnął w ręku homara, złapał mnie za szyję ( poczułem zapach cebuli z jego rąk) i wysapał – "Psi synu, biorę za darmo, albo kurwancka pożałujsz". Z wrażenia porobiłem w gacie. "Ty pizdo ! Ja Ci pokażę" Z całej siły rozwarł mi szczęki i zaczął wkładać mi zamrożonego skorupiaka do buzi. Poczułem zapach ryby i wodorostów – zamrożony odwłok ranił moje gardło , zacząłem krwawić. "TY , rucham psa jak sra. JEBANY, rucham psa jak sra. ZŁODZIEJU ! " – wrzeszczał na mnie – "TY OSZUKISTO PATENTOWANY, JA CIĘ NAUCZĘ SZACUNKU". Chciałem wypluć homara, ale ten zamiast wychodzić, penetrował mój przełyk niczym dorodna knaga murzyna.Zacząłem wymiotować, a Andrzej z wrażenia poluzował uścisk – całe moje śniadanie wylądowało na jego swetrze z napisem "SPORT". Przez chwilę gwar w kasie ucichł. Andrzej spojrzał się z obrzydzeniem na sweter, potem na zaszczanego i zarzyganego mnie, jeszcze raz na swoją odzież, która nie wyglądała wcale lepiej niż ja, zacisnął dłonie w pięści , i uderzył mnie z olbrzymią siłą w twarz. Z nos poleciała mi jucha. Poprawił cios, potem jeszcze raz uderzył, wywlókł mnie z krzesełka przy kasie, i zdzielił mnie butem. Zapłakany sądziłem że koniec jest bliski. Andrzej kazał mi położyć zęby na barierce z napisem "Lidl jest Tani." Podniósł but. Myślałem że to moje ostatnie chwile. Z wrażenia zesrałem się w majtki. I wtedy, usłyszałem, wypowiadane głosem anielskim słowa : "NA POTĘGE LIBERALIZMU GOSPODARCZEGO, ZAKLINAM CIĘ LEBIEGO, NIE MASZ RACJI" Ten głos brzmiał, brzmiał jak głos , rucham psa jak sra. Pana Korwina! Nie wierzyłem własnym uszom. Oderwałem szczękę od barierki i obejrzałem się za siebie. Janusz stał w całej swej okazałości. W czarnym garniturze, nienagannej muszce koloru bordo, spokojnie strzygł wąsem. Andrzej odstąpił odemnie. Wykorzystując zamieszanie spowodowane tą sytuacją pan Janusz wyprowadził mnie ze sklepu. Wystękałem " Jak się odwdzięczę proszę Pana?". Korwin Mikke spojrzał się na mnie swoimi pełnymi spokoju oczyma i rzekł : - "Znam twe zasługi synu. Jesteś prawdziwym, prawym synem liberalizmu, dlatego chcę Ci uczynić mym uczniem. Mów mi mistrzu."
- "Tak Mistrzu Januszu !" – odpowiedziałem. Odrzekł " Nie czas na patetyczne mowy. Wsiadajmy do Liberomobilu. Musisz odzyskać siły, przed swoją misją." Jaką misją Mistrzu ? – wysapałem. Mistrz Janusz zaśmiał się pod nosem. "Tego dowiesz się w swoim czasie – odpowiedział. Wsiedliśmy do Liberomobilu i wyruszyliśmy w naszą misję. Wielką, Liberalną Misję.
|
|
Pon 10:01, 25 Sie 2014 |
|
|
M.
Dawny Moderator
Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
Pon 10:13, 25 Sie 2014 |
|
|
Lokisyn
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Ale nie pasty z wypoku tylko coś biomechanicznego :/
|
|
Pon 13:20, 25 Sie 2014 |
|
|
Gaku
Dawny Administrator
Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 4135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
|
|
|
| | Ale nie pasty z wypoku tylko coś biomechanicznego :/ |
Ułożyłbym "Ojca Rybaka" w wersji Bionicle ale to dla mnie za trudne
|
|
Pon 15:03, 25 Sie 2014 |
|
|
Ahok
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
oraz [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Ahok dnia Pią 14:12, 29 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 14:04, 29 Sie 2014 |
|
|
DD
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 3797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się bierze dyfrakcja światła?
|
|
|
|
Co wy z tym Korwinem? Przecież on nie mógłby żyć we Wszechświecie, gdzie na niebie cały czas jest CZERWONA gwiazda.
|
|
Śro 8:09, 10 Wrz 2014 |
|
|
SejfMan
Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 2499
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chojnice
|
|
|
Śro 13:02, 10 Wrz 2014 |
|
|
DD
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 3797
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się bierze dyfrakcja światła?
|
|
|
Czw 6:09, 11 Wrz 2014 |
|
|
Apokalips
Moderator
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Czerwona gwiazda... Czyli świat Bonkles to też alegoria do zimnej wojny? Makuci to są ci dobzi prawicowcy a Toa, matoranie itp to są zagorzali komuniści, którym owa czerwona gwiazda pomaga. To wychodzi na to, że Krul Janusz byłby jakąś Makutą, Makuta Korwinox.
|
|
Czw 12:42, 11 Wrz 2014 |
|
|
Onepu96
Dołączył: 28 Lip 2014
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
|
|
|
Jala - Jaller - the Jallest.
|
|
Czw 20:32, 11 Wrz 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|