[Fan Fick/Multimedia] Ondu Jonui-fanowska historia bionicle

Ostatnio wszystko zaczyna upadać więc czas stworzyć coś własnego

Narazie tyle, wiecej nic nie dam, niedługo da się historie, itp. Chce dodać że matoranie którzy stali się toa, byli naprawde matoraninami z mata nui, można ich było spotkać naprzykład w MNOG II w MNOG I także lecz nie podawali imion.

muehehe xD bardzo fajne te matoranki xD takie malutkie z duzymi glowami xD

Ps. fajni co Toa Rozbawiony

To tylko tak wygląda, jak ich złożysz głowy nie są takie duże.

Takie streszczenie małe... dla niektórych koniec może być zaskakujący..

6 Toa ondu przybyło na wyspe, spotkali sześciu matoran, którzy zaprowadzili ich do swoich wiosek, wtedy Derion, zgromadził całą swoją armię, aby poddali się nowemu projektowi.. chodziło o to że derion odnalazł własciwości w EP które mutowały z jednej struktury w drugą konkretną, w ten sposób całą swoją armie przemienił w silniejszych lecz mniej zgrabnych matoran, sześciu pierwszych ochotników zostało przemienionych w 6 generałów którzy zostali nazwani templariuszami. Kiedy szóstka toa znalazła się w centrum ondu jonui razem z 6 matoranami, zostali zaatakowani na czele 6 bezimiennych generałów. Nowi matoranie/żołnierze unieruchomili toa za pomocą miotaczy energii. Matoranin Nakir który miał zdolność do zapamiętywania wszystkiego czego widział, odtworzył dla każdego z matoran i toa miotacz takiej energii a dla toa skonstruował specjalny kanister na plecy z większą ilością energii. Uwięzienie 6 toa nie posiadali broni. Szybko jednak przybył na pomoc takanuva, ktory jak się okazało, śledził 6 toa. Podczas ucieczki znaleźli kilka broni: zniszczony łuk, miecz lewitacji, mały topór, potężny młot, wielkie wiertło, mały sztylet. Po udanej ucieczce znaleźli całkowicie spustoszone wioski, spotkali też 6 matoran którzy wręczyli im miotacze energi i kanistry z energią. Nireta przyczepiła miotacz do swojego łuku dzięki czemu zyskał on moc miotania energii tak samo jak zwykły miotacz. 6 Toa postanowiło że razem wspólnie będą ćwiczyć swoje moce, a kiedy będą już dostatecznie doświadczeni, udadzą się do cytadeli ognia aby zmierzyć sie z derionem. Takanuva i 6 matoran rozpoczeli poszukiwania tego kto zniszczył 6 wiosek matoran, ślady nie wskazywały na żołnierzy Deriona.

Zmutowany przez Visoraki czarny matoranin przyszedł do cytadeli, strażnicy nie chcieli go wpuścić, zabił ich szybko i prosto, wysysając energie. To samo zrobił z pozostalymi aż wkońcu dotarł do deriona. Wyczuł w nim największe źródło energii i chciał jego zaatakować, doszło do konfrontacji, czarny zmutowany matoranin nosił imię shadow, co okazało się później, rozmawiał wyłącznie językiem rahi. Po długiej walce derr i shadow doszli do wniosku że ich siły są równe więc zgodzili się na rozejm. Shadow został 7 generałem armii. 6 Toa wyćwiczyli już swoje umiejętności, takanuva stwierdził że szkody zostały wyrządzone przez jakiegoś drapieżnego rahi, który wysysa energie. Toa postanowili wyruszyć do cytadeli.

Poinformowany przez shadowa derion przygotował armie, którzy zostali wysłanina 6 toa. Toa agni przywódca grupy kazał im zostać, lecz Azibo miał wątpliwości. Na pomoc toa przyszli takanuva i pozostali matoranie ze wszystkich wiosek.

Agni wyruszył na spotkanie z derionem do którego doszło. Pojedynek trwał długo. 4 kolumny podtrzymujące dach zostały zniszczone, obaj wylecieli na dach, derion za pomocą skrzydeł a agni za pomocą lewitującego. Na zawalającym sie dachu stoczyli kolejny pojedynek, agni miał własnie zginąć z rąk deriona, niestety zaskakująco szybko pojawił się takanuva który uratował agni i zepchnął deriona w dół cytadeli. Derion został zabity, zginął pod gruzami zawalającego się dachu...

Kiedy dowiedzieli sie o tej informacji żołnierze. Postanowili że skoro nie mają już komu służyć będą służyć dla toa. Shadow natomiast uciekł z wyspy...

Derion Umarł? Smutny

szkoda... biedny Derionik Bardzo wesoły

10/10 wspaniałe opowiadanie!

To nie było opowiadanie, tylko streszczonko historii ale thx za ocenke.

derion? Znowu zmieniłeś nicka? nie no.Halabardo potem derion a teraz Jakiś Vizar.facet sie zdecydować nie może.a to opowiadanko fajne 9/10

Derion umiera..szkoda ;(
postawmy mu znicza (*)
A co do strzeszczenia historii to dam Ci 9/10

Ja jestem zmienny, raz jestem demonik, raz jestem spokojny, dlatego zmieniam postacie.