PIRAKA W POLSCE!

Dzisiaj wszedłem na klockilego.pl i sprawdziłęm dział bionicle, wiecie co ujrzałem na drugiej stronie? "Piraka Reidak" przeszedłem na trzecią stronę i zobaczyłem Hakkana, minute później Vezoka, pięć minut później Zaktana, Avaka i Thoka. Piraka są już w polsce, i ten sklep jest chyba pierwszym który je wydał. żeby je znaleźć wejdźcie na klockilego.pl

	Halabardo napisał:
	Dzisiaj wszedłem na klockilego.pl i sprawdziłęm dział bionicle, wiecie co ujrzałem na drugiej stronie? "Piraka Reidak" przeszedłem na trzecią stronę i zobaczyłem Hakkana, minute później Vezoka, pięć minut później Zaktana, Avaka i Thoka. Piraka są już w polsce, i ten sklep jest chyba pierwszym który je wydał. żeby je znaleźć wejdźcie na klockilego.pl

Jak tak dalej pójdziwe to ty będziesz miał wytrzeszcz Aż całe pięc minut się przyglądałeś o stary kiepsko z tobą

No to fajnie mamy, czego chcieliśmy. Śmiech

Postaram się dzisaj zajechać do Auchana lub Carrefoura i dopyta się o nich. Mam nadzieję ,ze w Auchanie już są. Och jak ja bym tego chciał!! Przewraca Oczami

Nie chce robić Off Topicu ale w sklepach narazie nie będzie narazie tylko w sklepach internetowych

Nie przyglądałem się bez przerwy pięć minut, tylko raz włączyłem, kliknąłem na Reidaka i zrobiłem wstecz po jakimś czasie(rozmawiałem z apokalem) i zobaczyłem że jest już Vezok, no to później odświeżałem co jakiś czas. Ale gdybyście mnie widzieli jak się ucieszyłem.

Ja już zamówiłem Zaktana i Avaka w tym sklepie

Mialem tego nie robić, ale zrobie....

Kupie se jednego :p.

A tak przy okazji, sklep klockilego.pl jest zawsze pierwszy w nowościach.
Znając życie, niedługo piraka będą dostępni na persoftcie za 32 zł Mrugnięcie

Acha, tu chciałbym zamieścić przestrogę:

Surgeruje, by nie kupować Piraka w supermarketach.
Klocki będące w puszkach nie są zbytnio szanowane, często zdaża się że są otwarte lub w jakiś sposób uszkodzone. (Np. ja osobiście byłem świadkiem sytuacji, gdy kupiony Toa Whenua, choć pudełko na pierwszy rzut oka było cacy, miał braki w częściach, poważne braki)

Ale nie o to chodzi, znając polskie supermarkety, Piraka winny być ustawiane na najwyższych półkach. Chodzi tu o wieczko puszki na którym znajduje się maska i głowa (którą na bank będą wszyscy chcieli wypróbować, "bo tak fajnie świeci") To samo dotyczy broni Toa inika.
Prawdopodobnie będą one kradzione albo psute, czy wyczerpywane... Zmieszany

racja dlatego kupujemy w sklep[ie internetowym (choć paczki na poczcie także nie zawsze śa traktowane w odpowiedni sposób)chyba że z gołębiami pocztowymi Bardzo wesoły

Ja braki miałem w Toa Onua Nuva (niewiem jak odmienić XD) ale to tylko dwie częsci. Niestety ważne, wiertła ... ale potem se kupiłen nastepnego xD. Racja, trzeba bedzie kupować w internetowych. Niech LEGO następnym razem pomyśli.

Ja jeszce lubie takie małe sklepiki, naprzykład z używanymi. Są tam też nowe, no i wszystko stoi na półkach gdzie dostęp ma tylko sprzedawca, a w hipermarketach to jeszce czasami oszukują, kiedyś jak były toa nuva, w cearfour była promocja Toa Nuva po 18 zł(widziałem w ich katalogu). Pojechałem i ujrzałem... powalane na wszystkich pułkach byle jak Bohrok Va, po 18 zł. A toa nuva po 39. Naszczęście taka sama promocja była w auchan i tam nabyłem pohatu nuva po 18 zł. Ale jeszce nigdy nie stało się by w moim zestawie nie było jakiejś części. Ja polecam właśnie takie małe sklepiki i sklepy internetowe. Te są chyba najlepsiejsze.

W moim mieście jest taki mały sklepik z Lego. To właśnie tam kupuję Bionicle. Jest też taki fajny sklep we Wrocławiu TYLKO z Lego. Nie pamiętam dokładnie gdzie. Jak się dowiem to napiszę.
A tak w ogóle to moim zdaniem najbezpieczniejsze są te zestawy w pudełkach z papieru. Jak ktoś to otworzy to to widać że jest trochę pourywane czy coś takiego i się tego nie kupuje bo się widzi!

Jak ktos otworzy też pudełka z plastiku to także widać, bo ostatnio robią takie z papierem naklejonym także na wieczko i jeżeli ktoś otwierał no to widać także że było otwierane.

	Halabardo napisał:
	Jak ktos otworzy też pudełka z plastiku to także widać, bo ostatnio robią takie z papierem naklejonym także na wieczko i jeżeli ktoś otwierał no to widać także że było otwierane.

Własnie, z tym lego powinno się pośpieszyć i dać to na początku. Do czasu Vahki bodajże, wszystkie puszki zabezpieczane były trzema naklejkami, których rozdarcia nie zawsze dało się wykryć...

No, supermarkety nie są zaciekawe, sam z reguły kupuję w mniejszych sklepach na mieście, najlepiej ze "ladą" za któymi stoją sety, via Piotruś Pan w Wawie przy Al. JP II. A tutaj populus masz absolutną rację, wyczerpywanie to będzie podstawowy problem, mnóstwo malutkich dzieci klikająych bo "fajnie świeci", zostawiajacych w spokoju i idących. A fan? Fan stoi i płacze. Smutny

Oj, dlatego ja nie ufam ani sklepom i nternetowym ani supermarketom. Kiedyś kupiłem aparat kolo mówił że to ostatni i okazało się że jest zepsuty a było ich jeszcze kilka.