Star Wars

Lego starwars'ów mam pełno. To moje ulubione sety lego prócz bionicle. Imperialny Niszczyciel jest nawet niezły ale nie przepadam za takimi dużymi statkami.

o jej ...

[link widoczny dla zalogowanych]

Największy set 4 ever ... Cena też niebotyczna - 499 dolarów ...

Ohehe ... Marzenie ...Ponad 5000 części ... to jest coś ...

Hmmmm takie coś można budowac z 2 tygodnie chyba ze się ktoś spręży to zajmie mu to jakies .... 4 godzinki ...no może 3 .... chyba ze ktoś ma wprawe i mu to szybko idzie ale 5000 części z hakiem ... 1000 czesci na godzine .... przesadzam najlepiej kogoś zaangażowac do współpracy przy budowie i idzie 2 razy szybciej xD

Apo kupisz mi takie na urodziny Rozbawiony

.

żartowałem. Znó ponowili produkcję Milenium Falcona . . . Dziwne :-/

Wiem że odkop, ale nie widziałem sensu w zakładaniu nowego tematu, skoro jest temat ogólny dla Star Wars. To by tylko zaśmieciło forum. Mam ochotę sobie kupić jakiś secik z serii i się zastanawiam pomiędzy Venatorem a Republic Frigate. Możecie coś poradzić?

Lego Star Wars jest super.

Odkop. Co tam.

[link widoczny dla zalogowanych]

Może trochę zboczę z tematu, ale pomyślałem o tym przy okazji jednego z zestawów.

Nie denerwuje was trochę że dostajemy kolejną pustynną planetę? Po co nam kolejna Tatooine? Mało jest środowisk do wykorzystania? Może choćby planeta pustynia solna, albo planeta wodospadów, albo planeta fejków 2016?

I po zestawie widzę że dostaniemy w filmie także Tuskenów ver. 2.0. :/

Postać nazywa się "Unkar's Thug", to raczej bardziej ogarnięty niż Tusken. Zgaduję, że coś między Tuskenem a Bounty Hunterem.

Każde rozpoczęcie trylogii SW zaczynało się na jakiejś pustynnej planecie, tylko tym razem Jakku zamiast Tatooine.

Ostatnio zmieniony przez Mek dnia Sob 10:06, 15 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz

Jak dla mnie nowy Tie Fighter, X-wing i Millenium Falcon to jedno wielkie rozczarowanie, wyglądają prawie identycznie jak stare, mogłyby być reedycją ze starych trylogii równie dobrze. Jak się jeszcze okaże że nowy MF ma tak samo niewykończony spód jak stary, to będzie oznaczało, że projektanci Lego najzwyczajniej w świecie dostają za mało pieniędzy. Statek Kylo Rena, jeżeli to jest ten sam co pokazany na trailerze, to coś ma chyba nie tak ze skrzydłami, ogólnie jak dla mnie strasznie brzydki set. Reszta jest znośna. Żaden z nich nie wywołał u mnie efektu "wow biere"

Oj, lata temu bardzo chciałem mieć parę zestawów ze Star Warsów...

W ostatnim czasie to żałuję, że nie kupiłem Super Star Destroyera, jak był za 1300,-, bo teraz jeżeli jest dostępny, to tylko w okolicach 4000,- Bardzo wesoły

Natomiast jeżeli w ogóle o Star Destroyerach mówimy, to ostatnio natknąłem się na takiego oto MOCka:

STAR DESTROYER "ECLIPSE"
(co prawda był on krótszy od Executora, nie tak jak tutaj)

Uwa, szczęki nadal nie mogę pozbierać.
Jest prze-cholernie-ja-pierdzielę-fenomenalny.
Mogliby go wydać jako zestaw. Bardzo wesoły

Za jedyne 10 000. ^^

Lepszy był chyba tylko 6 metrowy [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych], absolutnie najbardziej powalające konstrukcje z LEGO, jakie kiedykolwiek widziałem.

Ostatnio zmieniony przez Vharimatras dnia Sob 22:25, 03 Paź 2015, w całości zmieniany 2 razy

	Vharimatras napisał:
	Uwa, szczęki nadal nie mogę pozbierać. Jest prze-cholernie-ja-pierdzielę-fenomenalny. Mogliby go wydać jako zestaw. Za jedyne 10 000. ^^

Jest po prostu duży... Nic szczególnego.

Nie wiem czy ktoś zwrócił na to uwagę, ale Christian Faber opublikował na swoim blogu parę postów o pracach nad Lego Star Wars w 1998.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak dla mnie najciekawszy eksponat to prototyp Sokoła Millienium Bardzo wesoły

Lego wydaje nową edycję Gwiazdy Śmierci, mniej więcej tej samej wielkości, z kilkoma zmianami (między innymi inny myśliwiec TIE oraz parę figurek więcej) z tym, że droższą od poprzedniej o całe sto dolarów...
https://www.youtube.com/watch?v=rRs82QbiAQY

To jest niestety tragedia, pół biedy dla kogoś takiego jak ja, ale bogaty kolekcjoner, który miał starą gwiazdę i chciałby nowy model musiał odczuć olbrzymi zawód jak to zobaczył. Jakby krzyk przerażenia z milionów gardeł, a potem cisza