[Fan Fic] Empty

Klimat ma, postacie ma, ale sens- brak (jhak dla mnie)
Poprostu fajne to jest, ale piszesz tak zawile, i tak dziwnie robisz te flashbacki, ze się połapać nie można (do LOST ci daleko)
Tym razem jedynie 7/10

Może od razu wyjaśnie co i jak, bo na proste umysły to chyba jest za trudne.
Pierwsza część to opis wydarzeń, który ma miejsc w chwili obecnej. Ekspedycja odbiera sygnał od Matoranki i o braku łączności ze stacją, postanawiają to zbadać. Kolejna część, to retro. Jesteśmy na planecie. Coś dziwnego się tam wydarzyło i Matoranka, która przeżyła (jednocześnie ta sama, która później wysłała transmisję) przychodzi do strażników i składa zeznania. Koniec kropka. Drugi rozdział, czyli ten, co jest teraz to również retro, tylko w innym czasie. Od razu mówie, że do wydarzeń z pierwszej części wrócimy dopiero na końcu FFa. I proszę nie porównywać tego do LOST, bo już jest coś w stylu samolotu i już jest jakiś wypadek. To tak jakbyś posądził S. Kinga, że napisał "4 po północy" o wymiarach itp i zwalił wszystko od Lovecrafta. O sens się nie bój, jak cię denerwuje zawilość fabuły- nie czytaj. Jeśli nie masz ochoty czekać do następnych części, żeby zobaczyć jak wszystko układa się w logiczną całość, OK.
Z sensem, poczekajcie. Chyba wiecie, że nie piszę FFa, po to żeby coś bez sensu napisać Mrugnięcie

.
Chyba nietrudno się domyśleć, GDZIE będzie awaryjne lądowanie?

Ostatnio zmieniony przez Derry dnia Pią 15:20, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	zastanawiał się nad odpowiedziOM

To mnie rozwaliło.
Do momentu drugiego retro wszystko teraz połapałem. Tylko właśnie ta ostatnia część. Trochę się pogubiłem, ale poczekam na kolejne kawałki opowiadania.
W sumie jest dobrze, tylko te drobne błędy rażą w oczy. Narazie moja ocena to 8+/10.

Ostatnio zmieniony przez Akamai dnia Pią 15:32, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz

Toć nie szarżuj tak ;p
Fabułą mi się podoba, ale jeśli chodzi o gmatwanie...już wiele byś rozjaśnił, pisząc nad częśćią np. Dwa dni wcześniej...
A fabularnie jest nieźle... Bardzo wesoły

Nowa część, to trochę wyjaśni.
EDIT- nowy rozdział

Nie uważasz, że jest to trochę zbyt makabryczne jak na forum o klockach? Dzieci mogą patrzeć.
Jak zwykle, mile, zaskakujesz. Niestety, zabijasz Matoran zanim się do nich przyzwyczaję. I ta wciąż sącząca się krew jest lekko obrzydzająca.
Zobaczymy jak dalej to poprowadzisz. Czekam na dalsze części.
Teraz oceniam na 8/10.

Postaraj się uniknąć błędów które czasem się pojawiają (brak spacji, myślnika itp.).

Ostatnio zmieniony przez Lokisyn dnia Sob 19:28, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

TO, to jest Survival Horror, nie wymagaj tu rużowych kucyków ^^
Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Nie bede się rozpisywał, bo musiałbym skopiowac swojego poprzedniego posta w tym temacie. Tak trzymać.

[quote]Widzę dużo nawiązań do Dead Space[/quote[

Mam juz Dead Space. To nie nawiązania. To zerżnięcie.

Zgroooza!- następnym razem przeczytaj całość. Dla twojej wiadomości- nawiązuje do wielu powieści. Motyw Dead Space'a pojaiwł się tylko na początku i jest tylko jednym z wątków. Żeby nie było wątpliwości do czego nawiązuje:
-S. King
-Lovecraft
-"Langoliery" (opowiadanie)
-"Mgła"
-wątek zagubionej w przestrzeni ukochanej- Dead Space.

Shadow sam sobie strzeliłeś samobója.

Dlaczego ludzie w wielu opowiadaniach nawiązują do Kinga Lovercrafta i innych. Czy sam nie możesz wymyśleć czegoś co sprawiłoby że czytając to nie myślał Déjà vu?

p.s. Mgła jest Kinga Przewraca Oczami

Ostatnio zmieniony przez Mertis dnia Nie 12:25, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Nie czytuję Lovercrafta, rzadko Kinga, nie wiem co to Dead Space. Jedyne z czym mi się to kojarzy to LOST.

Pomimo tego (tak, pomimo) opowiadanie jest świetne. I okropne zarazem. Obrzydliwa jest ta krew i mózgi.
Niecierpliwie czekam na uroczyste zdjęcie worka.

	Mertis napisał:
	Shadow sam sobie strzeliłeś samobója. Dlaczego ludzie w wielu opowiadaniach nawiązują do Kinga Lovercrafta i innych. Czy sam nie możesz wymyśleć czegoś co sprawiłoby że czytając to nie myślał Déjà vu? p.s. Mgła jest Kinga

Mert, przecież napisałem że nawiązałem do Dead Space'a na początku. Czemu w ogóle wprowadzam takie nawiązania? Bo ja mówiąc szczerze lubie jak w różnych powieściach pojawiają się wątki z innych książek. Nie jestem na tyle dobry, żeby stworzyć historię od początku do końca (jak to zrobiłem z "Matoranem, który nie miał przeszłości"). Na PFB jest kilku takich, co chcieli stworzyć wspaniałe "dzieło" i raz że im nie wychodzi, dwa potem to rzucają, trzy i tak jest pełno oklepanych motywów. Wiem o czym chce napisać, bo mi się kurde śniło i podoba mi się ten pomysł Rozbawiony

. Korzystam z kilku rozwiązań innych twórców, bo chce żeby to jakoś wyglądało. Chyba wiesz jak zaczynał już wspomniany Lovecraft? On też na początku wykorzystywał pełno innych pomysłów.