[Fan Fick/Multimedia] Niewykorzystane postacie i historie

W tym temacie możemy opisać postacie, które miały wystąpić w naszych opowieściach, ale z jakichś powodów zostały wyrzcone, także porzucony stuff (przedmioty) i historie.

Oto mój porzucony stuff:
- Toa Omnicron - Omnicron to imię-prototyp, pierwsze imię jakie mi wpadło do głowy (akurat rozpamietywałem stare Beast Wars i nowe Transformersy, a raczej trailer). Miał być Toa, mogącym zakończyć każdą wojnę, za sprawą swej Maski Pokoju, która odgania wszelkie złe uczucia i usuwa konflikty. Wyglądał jak czerwono-biały Toa Metru z naramiennikami i nogami Inika. Wywaliłem go, bo i tak nie spełnił żadnej roli (dwie minuty powalczył z Furią i zginął. Inaczej początek, a raczej historia Furii byłaby dłuższa)
- Tarcza Sejsmiczna - broń Toa Ziemi z porzuconej opowieści "Oni" (może kiedyś do niej wrócę). Składała się z dwóch ostrzy i dwóch młotów (aby ją zbudować potrzebne są dwa kły Oohnoraka i broń Whenuy Hordika - należy połączyć kieł z młotami, a potem połączyć ze sobą), które można było rozłączyć. Scalone mogły wywoływać katastrofalne trzęsienia ziemi.
- Gatherer II - przyjaciel Gatherera, który został opętany przez duszę zabitego Łowcy. Odszukał jego zbroję i wyruszył na poszukiwania modów. Historia podobna do Omnicrona.
- Zeirak - to moje ulubione. Matoran Ziemi żyjący na Pierwszej Wyspie. Po ataku istot które Matoranie nazywają po prostu "Oni" Wyspa rozpadła się na siedem części - sześć elementarnych i Wyspę Centralną, gdzie Oni zostali uwięzieni przez odchodzące Wielkie Istoty. Zeirak jest wysoki i ma atletyczną budowę ciała. Nosi Kanohi Akaku wyposażoną w mikrokomputer nagrywający każdą akcję i przesyłający ją dalej do komputera w jego domu. Po powrocie do domu akcję może obejrzeć i wyciągnąć wnioski. Ma także znacznie lepszy stuff w swoich "teleskopach" - np. rentgen, termowizję, sensory ruchu itd. W walce używa albo gołych dłoni, albo dwóch mieczy, "czarnych, o groteskowo poszarpanych krawędziach". Jego znakiem rozpoznawczym jest elektroniczna mapa (jest z zawodu kartografem) - zanim wejdzie do budynku może go zeskanować i otrzymać jego plany. Powoli przejmuje przywództwo nad grupą Matoran chcących powstrzymać Ich powrót, mimo, że wcale tego nie chce - Zeirak jest samotnikiem i czuje się wyklęty, gdyż tylko jemu pozostały kompletne wspomnienia o Nich (GB wymazały częsciowo pamięć Matoran, aby zapomnieli o ich pomocy).
-Toa Miro - niegdyś Matoran Plazmy z Pierwszej Wyspy, po wyprawie w poszukiwaniu Monolitów Toa otrzymał moc Plazmy i Topór Plazmy. Jego Kanohi (wyglądająca jak Kanohi Komau) to Maska Uczuć, która pozwala wykryć w innym takie uczucie jak przyjaźń, zwątpienie, strach, gniew i wzmocnić je (nie pozwala natomiast wzbudzić tego uczucie z niczego), co wykorzystuje w walce. Niewiele potrzeba, aby wzbudzić we wrogu prawdziwą panikę, gdy Miro staje mu na drodze, gdyż jego zbroja jest nadzwyczaj gruba i Miro wygląda na bardzo barczystego. Poza tym z pleców wystaje mu rząd kolców, częściowo również na szyi. Kiedyś posługiwał się slangiem Le-Matoran, dziś stara się tego oduczyć. Jest dobrym technikiem, doskonale radzi sobie z każdą maszyną.
Cytat:
- Nie trzęś tak! - powiedziała Nikera - Nie da rady zejść niżej?
- Ucisz się i skacz, Roślinoranko - odparł Miro.

- Wydarzenie: Walka Deriona z Furią - podczas walki Derion miał urwać łańcuch włóczni Furii, rzucić w niego i obwiązać go. Furia wówczas miał się szarpnąć i przepuścić przez łańcuch strumień energii Mroku, rażąc Deriona i odrzucając go. Uznałem, że: 1. Walka jest za długa i muszę coś wywalić, 2. Bardzo podobna scena była w Batman Beyond (Blight, lub jak kto woli Pomór, zaatakował w ten sposób Batmana) i nie chciałem by ktoś posądził mnie o plagiat.

Przypomniał mi się cytat z Furii:

Nagle komnatą targnął wstrząs. Furia uniósł głowę do góry i posypał się na nią pył ze sklepienia. Powoli opuścił głowę.
- Znajdźcie go, złapcie go, zabijcie go - powiedział do Matoran, ze złudnym spokojem, co oznaczało tylko jedno. Matoranie cofnęli się ze strachem.
- JAZDA! - ryknął Furia, rzucając na oślep kulę Mroku. Matoranie zbiegli na dół.

Potem uznałem, że lepiej będzie, gdy część Matoran będzie na dole, a druga część na poszukiwaniu broni.

EDIT: N i e w y k o r z y s t a n y K o n c e p t #26: ZATRUTA WYSPA
Zatruta Wyspa leży niezbyt daleko od Daxii. Z daleka wydaje się rajem na Ziemi. Ale to pozory. Wyspa jest zdewastowana, woda i powietrze przesycone truciznami, a gleba jest wręcz wilgotna od trucizn. Tysiące lat temu produkowano tu chemikalia dla Xii. Ale Toa, władca wyspy, nie przestrzegał zasad i wkrótce doszło do katastrofy. Potężna dawka trucizn wyciekła z fabryk i zatruła wyspę. Rośliny, paradoksalnie, ekstremalnie wyrosły, ale mieszkańcy, Rahi i Matoranie, ulegli straszliwym przemianom. Także Toa się zmienił. Matoranie wygnali go, lecz on powrócił i ukrył się w szczytach gór.

Planowana historia:
Furia miał przybyć na wyspę by objąć władzę nad Matoranami-potworami. Wówczas jednak doszło do walki z Toa i rebeliantami. OStatecznie Furia przyłączył się do rebelii i ostatecznie obalił Toa.

Powód porzucenia:
- Ogólny zamęt
- Uznałem że dosyć jest wymyślonych przeze mnie wysp (Mała Wyspa, Czarnobyl-II, Wyspa Kryształowa, Firas, Wyspa Stalkera) i warto wprowadzić jakąś znaną nam lokalizację.
- Uznałem, że imię "Furia" powinno powstać po spotkaniu z kimś ważnym dla Furii. A skoro Kahlii wydawała się martwa, wystarczało trochę zmienić historię.

Ostateczny efekt: Furia chciał objąć władzę nad technologią Artakhan, lecz po zdradzie Kahlii opuścił wyspę, zmienił imię na Furia i postanowił najpierw zemścić się na userach.

BTW, skoro WoF II i Furia. Początek dzieją się w tym samym świecie, pewnie będziecie chcieli wiedzieć skąd Kahlii, z którą walczył N2, wzięła się na Artace? Otóż nie pokazano tego w opowieściach, ale Kahlii postanowiła wrócić do TSO. I na jej nieszczęście znalazła się w zasięgu bomby N2. Tak właśnie trafiła do Artakhi.

Inna forma Furia-TF: Furia i jego pomagierzy zostali uwięzieni w przeszłości (prehistorii) po próbie przeniesienia się w czasie do naszych czasów. Tam przypadkiem odnaleźli informacje o planecie Slizer i wykorzystali to do wywołania zamieszania w czasie. N2, Ares i kilku innych mieli wówczas cofnąć się w czasie, aby ich powstrzymać. Być może taka będzie II część... jeśli w ogóle będzie.

Ostatnio zmieniony przez Nuparu2 dnia Czw 19:55, 20 Wrz 2007, w całości zmieniany 2 razy

Ja tam wszystkie pomysły wykorzystuję w mojej trylogi ff-ów, której na razie nie opublikuję( bo nie skończona)

Mertis jako Matoran który stracił prawe ramię i lewą nogę. Miał na ich miejscu metalowe protezy. Podrużował od wyspy do wyspy w poszukiwaniu tego czegoś.
Jin- Toa demon mający walczyć z Apokalipsem w eliminacjach do zdobica ExCalibura
Alric- Brat Mertisa który za poswięcenie jego Ramienia zostaje wbity w starą zbroję.
Seria : The Game. Komiks w którym Userzy grali by w grę jako postacie komputerowe. Miałem wykorzystać do tego Spritesty z Ragnaroka.
Walka pomiędzy Wielką Panią a Saardem. W której Saard przegrał dtwierdziłem jednak że byłoby to zbyt naciągane i usunąłem z FF

Uchu, sporo tego było... Może kiedyś wimienię wszystkię, a teraz opiszę najważniejszy:
Uru'nar - Powstał pod wpływem mojej nagłej fascynacji rasą elfów. Miał zastąpić Tenira (kiedy ten był jeszcze nie opublkikowany). WIdziałem go bardziej w świecie magii i miecza niż Bionicle i między innymi właśnie dlatego postać tą odrzuciłem i przystąpiłem do poprawiania Story Tenira. Miał być wysoko postawionym władcą odizolowanej od świata wyspy otoczonej lasem, wraz ze swoim smokiem i olbrzymią armią (wojownicy na białych koniach Przewraca Oczami

) Bronił porządku na wyspie. Przez nieszczęśliwą miłość upadł jednak przerażająco nisko. Przyłączył się do Pewnego zdrajcy (któremu setki lat wczećniej darował życiem), któru objął włądzę nad wulkanioczną wyspą położoną w pobliży wyspy Uru'nara, o imieniu Varzan. Razem zniszczyli armię którą niegdyś dowodził Utu'nar, kiedy bitwa dobiegała już końca Varzan zaatakował swego dotychczasowego sprzymierzeńca i rozgorzała walka, decydująca o losie wyspy. Uru'nar przegrał i z wycelowanym w pierś ostrzem miecza stał po śtogku pobojowiska, wówczas owa 'nieszczęśliwa miłość' zabiła Varzana. Zanim jednak to uczyniła Varzan, który w świecie Bionicle postadałby żywioł jadu zadrapał głównego Bohatera pazurem w którym mieściła się trócizna, w ten sposób Uru'nar miał się przeistoczyć i pogrążony w rozpaczy samotnie ukryć się na wulkanicznej wyspie rządzonej przez Varzana. Dalszy ciąg historii nie został w pełni opracowany, z powodu porzucenia projektu Mrugnięcie

.

Postacie :

Łowcy I.P - choc mieli występ w kilku odcinkach 1 serii to jednak miałem co do nich większe plany. Mieli onio wykraśc Chrono Sword i zniszczyc świat. Ale świat zniszczony przez bandę idiotów z wąsatym gejem na czele to nie jest naj lepsza chistoria...
Amazo - Toa Energii. Miał pojawic się w Serii TIAX NUI jako dawny przywódca Toa Kal.
Amazo miał się pojawiac jako duch i służyc Aresowi w trudnych chwilach , gdy on dowodził Toa Kal. Miał też zostac przywrócony do życia po pokonaniu FreezeICEa.
Jednak nie miałem pomysłu na jego wygląd i darowałem go sobie.

Przedmioty
Młot Ognia - miał byc bronią Skroma. Przypominał ogromny miiecz osnisty ale był koloru pomarańczowego. Ze względu na jedo rozmiary darowałem go w komiksie.

Zbroja SPAMOR - Samodzielna zbroja wykonana przez Repixa , miała pojaiwc się w FF Wojny Forum. niemal niezniszczalna siła zaklęta w wysokiej na 4 m. zbroji mogła ją powstrzymac jedynie moc Maski Przywództwa i Miecz pochłaniający energię Spamu. żadna inna broń nie mogła jej uszkodzic.

Byc może kiedyś wykorzystam niektóre z tych projektów..... w przyszłości.

Hmmmm przeglądajac moje stare zapiski w pamięci o wiem ...

Seria komiksów APOKOMIKS:Miała opowiadać o tym jak odwieczne zło ucieka ze swojego więzienie przenika do świata GB i opętowywuje jednego z tamtejszych GB,ostatecznie seria została zakończona na 6 odcinku i dalej już nie produkowana xD

Hmm.... Po zbudowaniu w tym samym czasie trzech Mocków:
-Deriona
-Dwóch Toa który nie wymyśliłem imion

Zrobiłem im walkę częściowo wzorując się na Jedi, ale pewnie nie dotrzeżecie tego wzorca:

Dwaj Toa szli przez mroczny, zamglony plac najeżony kamiennymi słupami. Cały czas mieli wrażnie że ktoś jest tuż na skraju wzroku. Wiele słupów było pokruszonych, kilka złamanych. Pod jednym z nich leżał umierający Toa, niedawno przemieniony w Toa. Gdy ich zobaczył, wychrypiał:
- Bracia.... On..... tu jest..... wymordował wszytkich moich braci.... on... tu.... jest...
Toa 2 zapytał:
-Ale... kto, kto tu jest ?
-on.... DH... Derr, (khy,khy-kaszel)..Deriooon.
Po czym skonał. Toa wyciągneli broń.

Dalej nie piszebo to wykorzystam i nie będę psuł zabawy.