Forum PFB Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
[Fan Fick/Multimedia] Tenir
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Tekst Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
[Fan Fick/Multimedia] Tenir
Autor Wiadomość
ARES PRIME



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 2291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zabytek zwany Sandomierzem

Post
Cóż..... napisałem kilka FF... Twój jest dobrze dopracowany , zwracasz uwagę na szczegóły , wiesz jak uatrakcjnic opowieśc.. Słowem nic dodac nic ując. Kawał przyzwoitej roboty Tenir. Bez wachania daję 10/10. Tak jak ty moim komiksom.
Śro 14:04, 04 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Brat Adalbertus



Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Flota Krucjaty Czarnych Templariuszy

Post
Tak. Pisz dalej. Maska była by lepsza gdyby nie miała takie dziwne oczy.Bardzo wesoły
Czw 20:14, 05 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Nuparu2
Dawny Administrator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Ooo. Niezłe. Moja być wrażenie. Pod! Spore.
Po naszemu: już się bałem że to jeden z tych amatorskich fan-ficów, ale ten stoi na poziomie. 9,8/10 (bo kilka błędów)
Pią 17:59, 06 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Karmazynowy Król
Dawny Moderator


Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Post
Byłem zajęty (no wiecie, święta i te sprawy Mrugnięcie) więc dopiero teraz publikuję kolejną część.

Cytat:
Tenir poczuł, że dzieje się z nim coś dziwnego, jego ciało stało się dziwnie lekkie. Kinera pochwyciła go za rękę i razem opuścili pomieszczenie. Szli bliźniaczo podobnymi korytarzami i mijali identyczne, drewniane drzwi. Nagle Tenir się zatrzymał, jakby uświadamiając sobie co działo się z nim przez ostatnie minuty:
-Zaraz, gdzie mnie prowadzisz?
Kinera nic nie odpowiedziała tylko zacisnęła uścisk dłoni i z kamiennym wyrazem twarzy maszerowała dalej, prowadząc za sobą Tenira. Wędrówka trwała jeszcze kilka chwil po czym Kinera wskazała na kamienne schody obok nich:
-Może usiądziemy?
-jesteś nienormalna. – odpowiedział po chwili Toa, nie zastanawiając się nad tym co może sobie o nim pomyśle kobieca postać Kinery.
Na twarzy strażniczki pojawił się nikły uśmiech. Przez chwilę wpatrywali się w siebie, później jednak strażniczka odwróciła się od świeżo upieczonego Mrocznego Łowcy i rozsiadła się na kamiennych schodach. Tenirem targały zmienne uczucia. Nie wiedział o co chodziło strażniczce, był jednocześnie zdenerwowani i śpiący, jak również zaciekawiony nowo poznaną zdolnością Kinery i celem jej wędrówki. Toa bacznie przypatrywał się siedzącej postaci, by następnie powolnie do niej podejść i usiąść obok niej. Nie powiedział ani słowa, ale Kinera i tak wiedziała o czym teraz myśli. Tenir otworzył na chwilę usta by coś powiedzieć, ale się rozmyślał i siedział przez chwilę z rozdziawionymi szeroko ustami wganiając się w strażniczkę.
-Wiesz... – Rozpoczęła nieśmiało Kinera. – nigdy nie chciałam być DH...
Zapadła niedługa chwila milczenia. Toa był zdenerwowany, Kinera postanowiła więc od razu przejść do rzeczy:
-Widzisz, TSO wyśle cię niedługo na ważną misję... Wiem, że wyśle ciebie, bo jesteś jednym z najpotężniejszych Mrocznych Łowców jakim nie przydzielono jeszcze zadania... Chciałabym... – Kinera się zawahała. – Chciała bym pojechać tam razem z tobą.
-I po to tu szliśmy?! Nie mogłeś mi tego po prostu powiedzieć?
-Przygotuj się na jutrzejszy trening... Będziesz musiał zmierzyć się z własnym przeznaczeniem...
Kinera odwróciła wzrok od Toa, po czym rozpłynęła się w powietrzu. Chwilę później Tenir usłyszał stłumiony odgłos kroków w końcu korytarza, by następnie w jego uszach pobrzmiewała już tylko martwa cisza. Toa przez kilka chwil siedział jeszcze na kamiennych schodach, jakby zastanawiając się nad każdym słowem Kinery z osobna, nie mogąc w nich dostrzec sensu. Rankiem następnego dnia drzwi do komnaty Tenira zostały niemal wyłamane z zawiasów pod naporem uderzeń barczystego Vortixx, który gburowato rzucił, że czas na trening. Toa był rozespany więc nie wszystko docierało do niego jak trzeba, tą komendę zrozumiał jednak bardzo dobrze. Vortixx podchodził kolejno do każdych drzwi robiąc z nimi dokładnie to samo co z tymi, prowadzącymi do komnaty Tenira. Toa podniósł z ziemi płaszcz i niedbale zarzucił go na ramię, podnosząc jednocześnie swoją buławę. Podążając za grupką innych DH dotarł na oświetlony promieniami słońca dziedziniec. Vortixx wydał kilka prostych poleceń i rozdzielił DH na 4 grupy, Tenir trafił do tej najmniej licznej dowodzonej przez Kinere. Mroczna Łowczyni oznajmiła krótko:
-Czeka was przemarsz przez swoisty tor przeszkód. Celem dzisiejszego treningu jest nauka gry zespołowej, zaręczam , że żaden z was nie ominie wszystkich przeszkód i zarazem nie ujdzie z życiem jeśli nie będzie działać zespołowo. Na co czekacie? Ruszać się!
W między czasie wzrok Tenira skierował się na twarz Mrocznej Łowczyni, była kamienna, nie przenikniona, z jej wyrazu nie dało się nic wyczytać. Toa spojrzał w kierunku pozostałych członków swojej drużyny. Składała się ona głównie z istot których ras Toa nie był w stanie rozpoznać, jak Tenir przypuszczał byli to zapewne biedacy dotknięci działaniem jadu Visoraków czy innych mutagenicznych substancji. Niektórzy z nich wyglądali na zaprawionych w bojach, a ich twarze były nieprzeniknione niczym twarz Kinery. Kilkoro jednak było wyraźnie przerażonych sytuacją w której się znaleźli. Podobnie było z Tenirem, który nieświadomie otworzył usta. Kiedy Kinera wypowiedziała ostatnie dwa słowa, Tenir podniósł wzrok czekając na reakcję pozostałych stali oni jednak sztywno jakby czekając na to który z nich pierwszy coś zrobi. Minęło zaledwie kilka sekund, ale Tenirowi wydawało się, że to cała wieczność, miał dość czekania więc pobiegł przed siebie w głąb sztucznej jaskini najeżonej pułapkami. Toa był doświadczonym wojownikiem i doskonale znał swą moc, toteż sądził, że pokonanie kilku pułapek nie sprawi mu żadnego problemu. Istotnie jego pierwszy sus zakończył się rozbłyskiem maski i zamiany postaci w błysk światła pędzący przed siebie z ogromną prędkością. Tymczasem nie wiele metrów za naszym bohaterem pozostali członkowie grupy do której przydzielił go Vortixx biegli przed siebie próbując ominąć noże wystające ze ścian. Toa mknął przed siebie, aż stało się coś na o nie był przygotowany. Naprzeciw niego stanęła zakapturzona postać, przypominając Toa. W ręku postaci znajdowała się jakaś broń. Tenir zatrzymał się i zmierzył istotę wzrokiem. Ta zrzuciła kaptur i niemal błyskawicznie skoczyła kierunku Toa. Tenir nie mógł przyjrzeć się postaci, zauważył jednak, że bardzo przypomina mu kogoś, kogo bardzo dobrze zna – siebie. Budowa ciała, maska i broń napastnika były niemal identyczne jak Tenira. Niemal bo postać od stóp do głów była czarna. Toa się wzdrygnął po czym natychmiast uskoczył w bok przed ciężkim atakiem buławy. Tenir wyciągnął z zza placów buławę, która rozbłysła niezwykłym blaskiem rozświetlającym jaskinię, a raczej wspartą na kolumnach komnatę. Osobnik przykucnął próbując wyszarpać swą broń ze skały. Jednocześnie mierząc Tenira nienawistnym spojrzeniem. „Będziesz musiał zmierzyć się z własnym przeznaczeniem” rozbrzmiewał w uszach Tenirta głos strażniczki. „Co to znaczy? Co?” Myślał gorączkowo próbują się skupić. Nie był gotów na walkę ze swą mroczną stroną, nie to on był tym złym! Tymczasem postać wyszarpała buławę i poczęła okrążać Toa, który z wyrazem twarzy, który wskazywał na to, że jest oszołomiony stał w bezruchu.


Wiem, że powiewa nudą, ale niedługo zrobi sie naprawde ciekawie. Tak więc komentujcie!
Nie 21:22, 08 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Nuparu2
Dawny Administrator


Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 2178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
Jedna sugestia: wrzucaj odcinki do pierwszego posta, łatwiej będzie czytać.
W WOLNEJ CHWILI DODAM TU KOMENTARZ.
Nie 21:58, 08 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Karmazynowy Król
Dawny Moderator


Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Post
Hmmyyy... Proponuję zerknąć na pierwszą stronę N2 Mrugnięcie. W pierwszym poście są wszystkie odcinki po kolei. Dorzucę kilka Spoilerów:
-Tenir wraz z Kinerą i pewnym Mrocznym Łowcą wypłyną statkiem w kierónku pewnej wyapy, jednak w wyniku zaplanowanej przez TSO intrygi zboczą z kursu.
-Tenir zakocha się w Pewnej Kobiecej potaci dawniej będącej Toa Wody.
Pon 13:08, 09 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Gaku
Dawny Administrator


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 4135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

Post
Tenir napisał:

-Tenir zakocha się w Pewnej Kobiecej potaci dawniej będącej Toa Wody.

Wiadomo... Mr. Green Za fan fica 9/10...
Wto 11:14, 10 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Apokalips
Moderator


Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3076
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5

Post
To być bardzo dobra FF bardzo być ciekawa Fabuła .... xD ale faktycznied awaj je na first site ... xD daje .... 10/10 xD

Teraz idź oceń mój komiks xD

Wto 13:18, 10 Kwi 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum PFB Strona Główna » Tekst Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin