Autor |
Wiadomość |
Nejo
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Katowice
|
|
Moje Opowieści |
|
Tutaj możecie pisać nowe opowieści o świecie Bionicle, a ja tu też będę pisać. Oto Mój spis:
* Mroczna Walka : Opowieść o pięciu niezwykłych Toa, którzy mają moce wszystkich Toa. Składa się z 4 części:
** Mistyczni Toa : Część o powstaniu Toa i walce z pierwszym wrogiem, Mortizornem.
** Mrok Podziemia : Część o walce Toa z drugim przywódcą Podziemia, Xarenem.
*** Mroczna podróż : 3-częściowa opowieść o podróży Toa do Zakonu Żywiołu.
** 10 Wojowników Mroku : Część o walce Mistycznych Toa z 10-ma Wojownikami Mroku.
** Ostateczna Bitwa : Część o powrocie najpotężniejszego wroga i ostatecznej bitwie.
"Mroczna Walka" to 4-częściowa opowieść o Mistycznych Toa.
* Mistyczni Toa częśc 1:
** Prolog: Dawno temu, około 3000 lat temu na polach międzywymiarowej wyspy zwanej Xiaja nui rozgorzała się Wielka Wojna. Siły zła dowodzące przez okrutnego władcę, Mortizona zdawały się zwyciężać. Nagle pięciu potężnych Toa władających siłami żywiołów przybyło, by pokonać wielkiego wroga, Mastera (Mistrza):
- czerwony Toa: moc Ognia,
- niebieski Toa: moc Wody,
- zielony Toa: moc Ziemi,
- granatowa Toa: moc Wiatru,
- ciemnozłoty Toa: moc Błyskawic.
Ci potężni Toa mając w sobie te moce, zwyciężali z armią Mortizona, Terro-zonów. Czerwony mistyczny Toa, lider swej drużyny użył mocy Ognia, by stworzyć portał, który wessał Mortizona i jego armię do nowego "domu" zwanego Podziemiem. Wtedy Wielki Strażnik Legend użył swej mocy, by zapieczętować portal, jednak ta moc spowodowała, że Strażnik zginął.
Po zapieczętowaniu portalu, tajemnicza osoba wzięła sześć tajemniczych kamieni Toa, licząc, że świat stworzy nowych Toa...
** Obecnie: Ria Nui. Ta-Matoranin zwany jako Rikan przybywszy z Metru Nui na swym motorze, zatrzymał się na górze i zdjął hełm. Jego maska przypominała szmaragdowo-czerwoną Hunę. Popatrzył na nowoczesne miasto na Ria Nui, Ratakha. "Więc znalazłem te miasto powiedział Rikan. Włożył swój helm przypominający Faxon i ruszył w kierunku Ratakhi.
Ratakha. Nowoczesne miasto. Tu wszyscy Matoranie ze sobą współpracowali. Po-Matoranie i Ta-Matoranie tworzyli razem rzeźby ze stopionego Protodermis, Ga-Matoranki i Ko-Matoranie poznawali historie tej wyspy, a Onu-Matoranie i Le-Matoranie konstruowali nowe pojazdy. Rikan był szczęśliwy, że dotarł aż tutaj. Nagle jego myśli przerwały gigantyczne trzęsienie ziemi, przezco spadł z motoru. Tymczasem na Xiaja Nui w okolicach dawnej bitwy, tajemnicza kula wystrzeliła się z portalu prowadzący do Podziemia. Kula leciała przez góry i lasy i spadła na ziemię, tworząc krąg. Gdy zniknął, pojawił się tajemnicza postać. Miała fioletowy kolor, miecz, tarczę, a maska wygłądała jak wielka Hau. [/quote]Nareszcie. 3,000 lat w ciemnościach i wreszcie wolny[quote], powiedział i ruszył do lasu.
Rikan dojechał do przedmieścia Ratakhi i spotkał tam czworo Matoran:
- Xarid, Le-Matoran z kanohi Kiril.
- Miran, Ga-Matoran z kanohi Faxon
- Sinda, Re-Matoran (granatowy Matoran wiatru) z kanohi Akaku
- Virdan, Xo-Matoran (ciemno żółty Matoran błyskawic) z kanohi Ruru
Gdy Rikan dojechał na przedmieścia Ratakhi, spotkał ich, akurat, kiedy wykonywali swe obowiązki:
-Xarid - koonstruował bronie,
-Miran - trenowała na torze przeszkód,
-Sinda - medytowała
-Virdan - podliczał zasoby kamieni
Gdy spotkał Virdana, powiedział cześć. Virdan się odwrócił i spojrzał na Rikana: siema, stary. Ty jesteś tu nowy? Rikan odpowiedział, że jst przejezdnym i jego motor nawalił. Opowiedział Virdanowi o przygodach na Metru Nui i skończył akurat wtedy, gdy Sinda zniknął.
Virdan i Rikan odwrócili i nagle Xarid też wyparował.
Co się dzieje? -zapytał Virdan i nagle on, Rikan i Miran zniknęli. Nie wiedzieli, że to wszystko obserwowała tajemnicza osoba...
Gdy znów się pojawili, znajdowali się w innym miejscu. Byli w środku gigantycznego drzewa, w którym było mnóstwo urządzeń, bajerów itd. Nagle Rikan spojrzał na środek sali. Była tam Dziwna kaplica, w której było 5 kamieni. Gdy je dotknęli, nagle kamienie przemieniły w nową formę.
Gdy się wszystko uspokoiło, Matoranie spojrzeli na siebie. Wyglądali teraz inaczej.
-Rany julek! Co to było? - zapytała Sinda.
-To moc kamieni toa. Sinda, Virdan, Rikan, Xarid i Miran odwrócili się i zobaczyli Toa. Była ona wysoka, biała i nosiła wielką Arthron. -Jestem Sivrana, biała Toa Śniegu. Waszym przeznaczeniem było się spotkać i stać się Mistycznymi Toa.
-Misty-co? - zdziwiła się Miran. Najwyraźniej nie zrozumiała.
-Mistycznymi Toa. - powiedziała Sivrana. -Toa o potężnej mocy żywiołu.
-Xarid, ty masz moc ziemi i transformacji w potężnego wojownika z kuszą.
-Miran, w tobie tkwi moc wody i transformacji w atletkę uzbrojoną w ostrza.
-Sindo, ty możesz kontrolować wiatr i zmieniać się w wojowniczkę z miotaczami.
-Virdan, w tobie spoczywa moc błyskawic i przemiany w rycerza uzbrojonego w miecz.
-A w tobie, Rikan jest moc Ognia i przemiany w feniksa-wojownika. Wszyscy tu jesteście, by pokonać wroga zwanego Mortizona. Więc od tej chwili będziecie się nazywać Mistyczni Toa!
CDN...
Ostatnio zmieniony przez Nejo dnia Śro 17:42, 19 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Pon 21:56, 17 Mar 2008 |
|
|
|
|
Takadox10
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
|
|
|
Dobrze więc ja tu dam opisy i historie swoich postaci,oraz swojej historii 2008.
Oto spis wszystkiego,co zamierzam tu dać:
**Postacie:
*Radax
*Bidik
*Texak
*Toa Kailak
*Toa Mapak
*Deradix
*Speed
**Historie:
*Moja Historia 2008
*Pamiętnik Kailaka
*Lista eksperymentów Radaxa
**Kanohi:
*Kanohi Drika
P.S. W tym poście nie będę informacji na temat moich postaci i historii.Podam je w następnym,gdyż tu zajęłyby zbyt dużo miejsca.
Ostatnio zmieniony przez Takadox10 dnia Czw 8:31, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Czw 8:21, 20 Mar 2008 |
|
|
MegaStorm
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
|
|
|
Opowieść zapowiada się fajnie, choć zerżnięta z Power Rangers Mistic Force.
Do Takadoxa: Czy ty myślisz? To nie twój temat, tylko Weraxa. Jak chcesz napisać o czymś swoim, to załóż inny temat.
|
|
Czw 9:04, 20 Mar 2008 |
|
|
Scorpion
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z Acocidotego
|
|
|
|
To jest Double-Post czyli dwie wiadomości pod rząd napisane przez tego samego usera między którymi przedział czasowy nie jest większy niż bodajże 2 dni, i nie zawierają żadnego newsa lub nie wprowadzają nic do tematu. Więc twoja wiadomość należy do DP. Używaj opcji Edycja.
EDIT:
Wcześniej tu taki był...
Ostatnio zmieniony przez Scorpion dnia Czw 9:52, 20 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 9:49, 20 Mar 2008 |
|
|
Nejo
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Ooo spokojnie, możecie tu pisać jakieś opowieści Bionicle. Teraz piszę drugą część Mistycznych Toa.
Mistyczni Toa, część 2.
Dla nowych Toa ta misja była niebezpieczna, niż im się wydawało. Musieli najpierw opanować swe moce:
-Rikan ma moc ognia, jego maską jest Ciemno czerwona Huna, a bronią miecz.
-Virdan, ma moc piorunów, ma maskę Ruru i dzierżył miotacz i miecz.
-Miran kontrolowała wodę, jej maska to Kanohi Faxon, a bronią kosoostrza
-Sinda posiadała moc wiatru, nosi maskę Akaku i ma długą włócznię
-Xarid ma moc ziemi, ma maskę Kiril i kuszę.
Podczas treningu nagle zostali zaatakowani przez tajemniczego wojownika. Był on fioletowy, miał na ramionach zbroję w kształcie ostrzy, dzierżył tarczę z schowanym mieczem, a maska wyglądała jak wielka Hau.
-Witam was. Teraz, kiedy staliście się Toa, zobaczę, czy jesteście godziem noszenia nazwy Mistyczni Toa. - powiedział wojownik.
-A tak? A ty kim jesteś? - odparł Xarid. jestem Zorrag, Wilczy Wojownik Mroku - powiedział wojownik i wyciągnął miecz z tarczy. Toa wyciągnęli swe bronie i ruszyli na Zorraga. Wtedy Sinda użyła mocy wiatru i za pomocą włócznii utworzyła trąbę powietrzną. potem każdy Toa użył mocy żywiołu i broni do przewodzenia mocy. W końcu Rikan użył swego miecza i jednym uderzeniem odrzucił Zorraga w tył.
-Bardzo dobrze, jesteście godziem noszenia nazwy Mistyczni Toa. Ale z Mortizonem nie pójdzie tak łatwo. - powiedział Zorrag i nagle zniknął.
Tymczasem w Podziemiu trwała wielka walka pomiędzy Mortizonem, a tzw. Trustem. Mortizon miał dziwną maskę, przypominała pół Kraahkan, a pół zmechanizowaną głowę takadoxa. W prawej ręce ciskał długi miecz. Już chciał zabić Trusta, że się dowiedział o nowych Toa, gdy nagle Zorrag pojawił się.
Co się tu dzieje? - zapytał gniewnie Zorrag.
Póżniej porozmawiamy, Zorrag, teraz muszę zniszczyć trusta -odpowiedział Mortizon i użył miecza, by zniszczyć Trusta. Po uderzeniu w niego uwolnił moc mroku i ta moc rozwarła Trusta, kończąc jego żywot.
Mam już dość gnicia w tym przerdzewiałym świecie, powiedz, jak mam stąd wyjść!! -ryknął Mortizon do Zorraga.
Najlepszą odpowiedzią jest Wielki Strażnik Legend. On ma moc otwarcia portalu. -odpowiedział spokojnie Zorrag.
Przecież Wielki Strażnik Legend zginął zaraz po zapieczętowaniu portalu. - odparł Mortizon, nadal wściekły. Najwyraźniej życie w Podziemiach to nie było dla niego dobre. Ale jest następca. Ktoś, kto ma moc poprzedniego Strażnika -powiedział Zorrag. I chyba wiem kto. -nagle zniknął.
|
|
Czw 10:39, 20 Mar 2008 |
|
|
Nejo
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Katowice
|
|
Re: Moje Opowieści |
|
| | Tutaj możecie pisać nowe opowieści o świecie Bionicle, a ja tu też będę pisać. Oto Mój spis:
* Mroczna Walka : Opowieść o pięciu niezwykłych Toa, którzy mają moce wszystkich Toa. Składa się z 4 części:
** Mistyczni Toa : Część o powstaniu Toa i walce z pierwszym wrogiem, Mortizornem.
** Mrok Podziemia : Część o walce Toa z drugim przywódcą Podziemia, Xarenem.
*** Mroczna podróż : 3-częściowa opowieść o podróży Toa do Zakonu Żywiołu.
** 10 Wojowników Mroku : Część o walce Mistycznych Toa z 10-ma Wojownikami Mroku.
** Ostateczna Bitwa : Część o powrocie najpotężniejszego wroga i ostatecznej bitwie.
"Mroczna Walka" to 4-częściowa opowieść o Mistycznych Toa.
* Mistyczni Toa częśc 1:
** Prolog: Dawno temu, około 3000 lat temu na polach międzywymiarowej wyspy zwanej Xiaja nui rozgorzała się Wielka Wojna. Siły zła dowodzące przez okrutnego władcę, Mortizona zdawały się zwyciężać. Nagle pięciu potężnych Toa władających siłami żywiołów przybyło, by pokonać wielkiego wroga, Mastera (Mistrza):
- czerwony Toa: moc Ognia,
- niebieski Toa: moc Wody,
- zielony Toa: moc Ziemi,
- granatowa Toa: moc Wiatru,
- ciemnozłoty Toa: moc Błyskawic.
Ci potężni Toa mając w sobie te moce, zwyciężali z armią Mortizona, Terro-zonów. Czerwony mistyczny Toa, lider swej drużyny użył mocy Ognia, by stworzyć portał, który wessał Mortizona i jego armię do nowego "domu" zwanego Podziemiem. Wtedy Wielki Strażnik Legend użył swej mocy, by zapieczętować portal, jednak ta moc spowodowała, że Strażnik zginął.
Po zapieczętowaniu portalu, tajemnicza osoba wzięła sześć tajemniczych kamieni Toa, licząc, że świat stworzy nowych Toa...
** Obecnie: Ria Nui. Ta-Matoranin zwany jako Rikan przybywszy z Metru Nui na swym motorze, zatrzymał się na górze i zdjął hełm. Jego maska przypominała szmaragdowo-czerwoną Hunę. Popatrzył na nowoczesne miasto na Ria Nui, Ratakha. "Więc znalazłem te miasto powiedział Rikan. Włożył swój helm przypominający Faxon i ruszył w kierunku Ratakhi.
Ratakha. Nowoczesne miasto. Tu wszyscy Matoranie ze sobą współpracowali. Po-Matoranie i Ta-Matoranie tworzyli razem rzeźby ze stopionego Protodermis, Ga-Matoranki i Ko-Matoranie poznawali historie tej wyspy, a Onu-Matoranie i Le-Matoranie konstruowali nowe pojazdy. Rikan był szczęśliwy, że dotarł aż tutaj. Nagle jego myśli przerwały gigantyczne trzęsienie ziemi, przezco spadł z motoru. Tymczasem na Xiaja Nui w okolicach dawnej bitwy, tajemnicza kula wystrzeliła się z portalu prowadzący do Podziemia. Kula leciała przez góry i lasy i spadła na ziemię, tworząc krąg. Gdy zniknął, pojawił się tajemnicza postać. Miała fioletowy kolor, miecz, tarczę, a maska wygłądała jak wielka Hau. | Nareszcie. 3,000 lat w ciemnościach i wreszcie wolny[quote], powiedział i ruszył do lasu.
Rikan dojechał do przedmieścia Ratakhi i spotkał tam czworo Matoran:
- Xarid, Le-Matoran z kanohi Kiril.
- Miran, Ga-Matoran z kanohi Faxon
- Sinda, Re-Matoran (granatowy Matoran wiatru) z kanohi Akaku
- Virdan, Xo-Matoran (ciemno żółty Matoran błyskawic) z kanohi Ruru
Gdy Rikan dojechał na przedmieścia Ratakhi, spotkał ich, akurat, kiedy wykonywali swe obowiązki:
-Xarid - koonstruował bronie,
-Miran - trenowała na torze przeszkód,
-Sinda - medytowała
-Virdan - podliczał zasoby kamieni
Gdy spotkał Virdana, powiedział cześć. Virdan się odwrócił i spojrzał na Rikana: siema, stary. Ty jesteś tu nowy? Rikan odpowiedział, że jst przejezdnym i jego motor nawalił. Opowiedział Virdanowi o przygodach na Metru Nui i skończył akurat wtedy, gdy Sinda zniknął.
Virdan i Rikan odwrócili i nagle Xarid też wyparował.
Co się dzieje? -zapytał Virdan i nagle on, Rikan i Miran zniknęli. Nie wiedzieli, że to wszystko obserwowała tajemnicza osoba...
Gdy znów się pojawili, znajdowali się w innym miejscu. Byli w środku gigantycznego drzewa, w którym było mnóstwo urządzeń, bajerów itd. Nagle Rikan spojrzał na środek sali. Była tam Dziwna kaplica, w której było 5 kamieni. Gdy je dotknęli, nagle kamienie przemieniły w nową formę.
Gdy się wszystko uspokoiło, Matoranie spojrzeli na siebie. Wyglądali teraz inaczej.
-Rany julek! Co to było? - zapytała Sinda.
-To moc kamieni toa. Sinda, Virdan, Rikan, Xarid i Miran odwrócili się i zobaczyli Toa. Była ona wysoka, biała i nosiła wielką Arthron. -Jestem Sivrana, biała Toa Śniegu. Waszym przeznaczeniem było się spotkać i stać się Mistycznymi Toa.
-Misty-co? - zdziwiła się Miran. Najwyraźniej nie zrozumiała.
-Mistycznymi Toa. - powiedziała Sivrana. -Toa o potężnej mocy żywiołu.
-Xarid, ty masz moc ziemi i transformacji w potężnego wojownika z kuszą.
-Miran, w tobie tkwi moc wody i transformacji w atletkę uzbrojoną w ostrza.
-Sindo, ty możesz kontrolować wiatr i zmieniać się w wojowniczkę z miotaczami.
-Virdan, w tobie spoczywa moc błyskawic i przemiany w rycerza uzbrojonego w miecz.
-A w tobie, Rikan jest moc Ognia i przemiany w feniksa-wojownika. Wszyscy tu jesteście, by pokonać wroga zwanego Mortizona. Więc od tej chwili będziecie się nazywać Mistyczni Toa!
Ooo spokojnie, możecie tu pisać jakieś opowieści Bionicle. Teraz piszę drugą część Mistycznych Toa.
Mistyczni Toa, część 2.
Dla nowych Toa ta misja była niebezpieczna, niż im się wydawało. Musieli najpierw opanować swe moce:
-Rikan ma moc ognia, jego maską jest Ciemno czerwona Huna, a bronią miecz.
-Virdan, ma moc piorunów, ma maskę Ruru i dzierżył miotacz i miecz.
-Miran kontrolowała wodę, jej maska to Kanohi Faxon, a bronią kosoostrza
-Sinda posiadała moc wiatru, nosi maskę Akaku i ma długą włócznię
-Xarid ma moc ziemi, ma maskę Kiril i kuszę.
Podczas treningu nagle zostali zaatakowani przez tajemniczego wojownika. Był on fioletowy, miał na ramionach zbroję w kształcie ostrzy, dzierżył tarczę z schowanym mieczem, a maska wyglądała jak wielka Hau.
-Witam was. Teraz, kiedy staliście się Toa, zobaczę, czy jesteście godziem noszenia nazwy Mistyczni Toa. - powiedział wojownik.
-A tak? A ty kim jesteś? - odparł Xarid. jestem Zorrag, Wilczy Wojownik Mroku - powiedział wojownik i wyciągnął miecz z tarczy. Toa wyciągnęli swe bronie i ruszyli na Zorraga. Wtedy Sinda użyła mocy wiatru i za pomocą włócznii utworzyła trąbę powietrzną. potem każdy Toa użył mocy żywiołu i broni do przewodzenia mocy. W końcu Rikan użył swego miecza i jednym uderzeniem odrzucił Zorraga w tył.
-Bardzo dobrze, jesteście godziem noszenia nazwy Mistyczni Toa. Ale z Mortizonem nie pójdzie tak łatwo. - powiedział Zorrag i nagle zniknął.
Tymczasem w Podziemiu trwała wielka walka pomiędzy Mortizonem, a tzw. Trustem. Mortizon miał dziwną maskę, przypominała pół Kraahkan, a pół zmechanizowaną głowę takadoxa. W prawej ręce ciskał długi miecz. Już chciał zabić Trusta, że się dowiedział o nowych Toa, gdy nagle Zorrag pojawił się.
Co się tu dzieje? - zapytał gniewnie Zorrag.
Póżniej porozmawiamy, Zorrag, teraz muszę zniszczyć trusta -odpowiedział Mortizon i użył miecza, by zniszczyć Trusta. Po uderzeniu w niego uwolnił moc mroku i ta moc rozwarła Trusta, kończąc jego żywot.
Mam już dość gnicia w tym przerdzewiałym świecie, powiedz, jak mam stąd wyjść!! -ryknął Mortizon do Zorraga.
Najlepszą odpowiedzią jest Wielki Strażnik Legend. On ma moc otwarcia portalu. -odpowiedział spokojnie Zorrag.
Przecież Wielki Strażnik Legend zginął zaraz po zapieczętowaniu portalu. - odparł Mortizon, nadal wściekły. Najwyraźniej życie w Podziemiach to nie było dla niego dobre. Ale jest następca. Ktoś, kto ma moc poprzedniego Strażnika -powiedział Zorrag. I chyba wiem kto. -nagle zniknął.
|
|
Czw 11:27, 20 Mar 2008 |
|
|
Takadox10
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
|
|
|
|
No cóż,ja zacząłem swoje historie pisać w innym poście:).
|
|
Czw 11:41, 20 Mar 2008 |
|
|
Nejo
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Katowice
|
|
Re: Moje Opowieści |
|
| | Tutaj możecie pisać nowe opowieści o świecie Bionicle, a ja tu też będę pisać. Oto Mój spis:
* Mroczna Walka : Opowieść o pięciu niezwykłych Toa, którzy mają moce wszystkich Toa. Składa się z 4 części:
** Mistyczni Toa : Część o powstaniu Toa i walce z pierwszym wrogiem, Mortizornem.
** Mrok Podziemia : Część o walce Toa z drugim przywódcą Podziemia, Xarenem.
*** Mroczna podróż : 3-częściowa opowieść o podróży Toa do Zakonu Żywiołu.
** 10 Wojowników Mroku : Część o walce Mistycznych Toa z 10-ma Wojownikami Mroku.
** Ostateczna Bitwa : Część o powrocie najpotężniejszego wroga i ostatecznej bitwie.
"Mroczna Walka" to 4-częściowa opowieść o Mistycznych Toa.
* Mistyczni Toa częśc 1:
** Prolog: Dawno temu, około 3000 lat temu na polach międzywymiarowej wyspy zwanej Xiaja nui rozgorzała się Wielka Wojna. Siły zła dowodzące przez okrutnego władcę, Mortizona zdawały się zwyciężać. Nagle pięciu potężnych Toa władających siłami żywiołów przybyło, by pokonać wielkiego wroga, Mastera (Mistrza):
- czerwony Toa: moc Ognia,
- niebieski Toa: moc Wody,
- zielony Toa: moc Ziemi,
- granatowa Toa: moc Wiatru,
- ciemnozłoty Toa: moc Błyskawic.
Ci potężni Toa mając w sobie te moce, zwyciężali z armią Mortizona, Terro-zonów. Czerwony mistyczny Toa, lider swej drużyny użył mocy Ognia, by stworzyć portał, który wessał Mortizona i jego armię do nowego "domu" zwanego Podziemiem. Wtedy Wielki Strażnik Legend użył swej mocy, by zapieczętować portal, jednak ta moc spowodowała, że Strażnik zginął.
Po zapieczętowaniu portalu, tajemnicza osoba wzięła sześć tajemniczych kamieni Toa, licząc, że świat stworzy nowych Toa...
** Obecnie: Ria Nui. Ta-Matoranin zwany jako Rikan przybywszy z Metru Nui na swym motorze, zatrzymał się na górze i zdjął hełm. Jego maska przypominała szmaragdowo-czerwoną Hunę. Popatrzył na nowoczesne miasto na Ria Nui, Ratakha. "Więc znalazłem te miasto powiedział Rikan. Włożył swój helm przypominający Faxon i ruszył w kierunku Ratakhi.
Ratakha. Nowoczesne miasto. Tu wszyscy Matoranie ze sobą współpracowali. Po-Matoranie i Ta-Matoranie tworzyli razem rzeźby ze stopionego Protodermis, Ga-Matoranki i Ko-Matoranie poznawali historie tej wyspy, a Onu-Matoranie i Le-Matoranie konstruowali nowe pojazdy. Rikan był szczęśliwy, że dotarł aż tutaj. Nagle jego myśli przerwały gigantyczne trzęsienie ziemi, przezco spadł z motoru. Tymczasem na Xiaja Nui w okolicach dawnej bitwy, tajemnicza kula wystrzeliła się z portalu prowadzący do Podziemia. Kula leciała przez góry i lasy i spadła na ziemię, tworząc krąg. Gdy zniknął, pojawił się tajemnicza postać. Miała fioletowy kolor, miecz, tarczę, a maska wygłądała jak wielka Hau. Nareszcie. 3,000 lat w ciemnościach i wreszcie wolny, powiedział i ruszył do lasu.
Rikan dojechał do przedmieścia Ratakhi i spotkał tam czworo Matoran:
- Xarid, Le-Matoran z kanohi Kiril.
- Miran, Ga-Matoran z kanohi Faxon
- Sinda, Re-Matoran (granatowy Matoran wiatru) z kanohi Akaku
- Virdan, Xo-Matoran (ciemno żółty Matoran błyskawic) z kanohi Ruru
Gdy Rikan dojechał na przedmieścia Ratakhi, spotkał ich, akurat, kiedy wykonywali swe obowiązki:
-Xarid - koonstruował bronie,
-Miran - trenowała na torze przeszkód,
-Sinda - medytowała
-Virdan - podliczał zasoby kamieni
Gdy spotkał Virdana, powiedział cześć. Virdan się odwrócił i spojrzał na Rikana: siema, stary. Ty jesteś tu nowy? Rikan odpowiedział, że jst przejezdnym i jego motor nawalił. Opowiedział Virdanowi o przygodach na Metru Nui i skończył akurat wtedy, gdy Sinda zniknął.
Virdan i Rikan odwrócili i nagle Xarid też wyparował.
Co się dzieje? -zapytał Virdan i nagle on, Rikan i Miran zniknęli. Nie wiedzieli, że to wszystko obserwowała tajemnicza osoba...
Gdy znów się pojawili, znajdowali się w innym miejscu. Byli w środku gigantycznego drzewa, w którym było mnóstwo urządzeń, bajerów itd. Nagle Rikan spojrzał na środek sali. Była tam Dziwna kaplica, w której było 5 kamieni. Gdy je dotknęli, nagle kamienie przemieniły w nową formę.
Gdy się wszystko uspokoiło, Matoranie spojrzeli na siebie. Wyglądali teraz inaczej.
-Rany julek! Co to było? - zapytała Sinda.
-To moc kamieni toa. Sinda, Virdan, Rikan, Xarid i Miran odwrócili się i zobaczyli Toa. Była ona wysoka, biała i nosiła wielką Arthron. -Jestem Sivrana, biała Toa Śniegu. Waszym przeznaczeniem było się spotkać i stać się Mistycznymi Toa.
-Misty-co? - zdziwiła się Miran. Najwyraźniej nie zrozumiała.
-Mistycznymi Toa. - powiedziała Sivrana. -Toa o potężnej mocy żywiołu.
-Xarid, ty masz moc ziemi i transformacji w potężnego wojownika z kuszą.
-Miran, w tobie tkwi moc wody i transformacji w atletkę uzbrojoną w ostrza.
-Sindo, ty możesz kontrolować wiatr i zmieniać się w wojowniczkę z miotaczami.
-Virdan, w tobie spoczywa moc błyskawic i przemiany w rycerza uzbrojonego w miecz.
-A w tobie, Rikan jest moc Ognia i przemiany w feniksa-wojownika. Wszyscy tu jesteście, by pokonać wroga zwanego Mortizona. Więc od tej chwili będziecie się nazywać Mistyczni Toa!
Ooo spokojnie, możecie tu pisać jakieś opowieści Bionicle. Teraz piszę drugą część Mistycznych Toa.
Mistyczni Toa, część 2.
Dla nowych Toa ta misja była niebezpieczna, niż im się wydawało. Musieli najpierw opanować swe moce:
-Rikan ma moc ognia, jego maską jest Ciemno czerwona Huna, a bronią miecz.
-Virdan, ma moc piorunów, ma maskę Ruru i dzierżył miotacz i miecz.
-Miran kontrolowała wodę, jej maska to Kanohi Faxon, a bronią kosoostrza
-Sinda posiadała moc wiatru, nosi maskę Akaku i ma długą włócznię
-Xarid ma moc ziemi, ma maskę Kiril i kuszę.
Podczas treningu nagle zostali zaatakowani przez tajemniczego wojownika. Był on fioletowy, miał na ramionach zbroję w kształcie ostrzy, dzierżył tarczę z schowanym mieczem, a maska wyglądała jak wielka Hau.
-Witam was. Teraz, kiedy staliście się Toa, zobaczę, czy jesteście godziem noszenia nazwy Mistyczni Toa. - powiedział wojownik.
-A tak? A ty kim jesteś? - odparł Xarid. jestem Zorrag, Wilczy Wojownik Mroku - powiedział wojownik i wyciągnął miecz z tarczy. Toa wyciągnęli swe bronie i ruszyli na Zorraga. Wtedy Sinda użyła mocy wiatru i za pomocą włócznii utworzyła trąbę powietrzną. potem każdy Toa użył mocy żywiołu i broni do przewodzenia mocy. W końcu Rikan użył swego miecza i jednym uderzeniem odrzucił Zorraga w tył.
-Bardzo dobrze, jesteście godziem noszenia nazwy Mistyczni Toa. Ale z Mortizonem nie pójdzie tak łatwo. - powiedział Zorrag i nagle zniknął.
Tymczasem w Podziemiu trwała wielka walka pomiędzy Mortizonem, a tzw. Trustem. Mortizon miał dziwną maskę, przypominała pół Kraahkan, a pół zmechanizowaną głowę takadoxa. W prawej ręce ciskał długi miecz. Już chciał zabić Trusta, że się dowiedział o nowych Toa, gdy nagle Zorrag pojawił się.
Co się tu dzieje? - zapytał gniewnie Zorrag.
Póżniej porozmawiamy, Zorrag, teraz muszę zniszczyć trusta -odpowiedział Mortizon i użył miecza, by zniszczyć Trusta. Po uderzeniu w niego uwolnił moc mroku i ta moc rozwarła Trusta, kończąc jego żywot.
Mam już dość gnicia w tym przerdzewiałym świecie, powiedz, jak mam stąd wyjść!! -ryknął Mortizon do Zorraga.
Najlepszą odpowiedzią jest Wielki Strażnik Legend. On ma moc otwarcia portalu. -odpowiedział spokojnie Zorrag.
Przecież Wielki Strażnik Legend zginął zaraz po zapieczętowaniu portalu. - odparł Mortizon, nadal wściekły. Najwyraźniej życie w Podziemiach to nie było dla niego dobre. Ale jest następca. Ktoś, kto ma moc poprzedniego Strażnika -powiedział Zorrag. I chyba wiem kto. -nagle zniknął. |
Mistyczni Toa, część 3.
| | Tymczasem Toa testowali swe umiejętności na torze przeszkód w Xiaja Nui. Xadir użył mocy ziemi, by osunąć głazy blokujące przejście do kolejnego etapu, Sinda użyła mocy wiatru, by dosięgnąć po flagę żywiołu. Virdan wykorzystał moc błyskawicy, by namagnetyzować wielką kulę skalną, Miran użyła mocy wody, by przeskoczyć nad falami i chwyciła kamień Toa, a Rikan za pomocą mocy ognia rozpuścił lód blokujący wyjście. Gdy to skończył, on i reszta Toa wrócili do Korzenia, by się dowiedzieć, co się stało. Okazało się, że Matoranka Śniegu i jednocześnie uczeń Sivrany, Saida była następczynią Strażnika Legend. Nagle w Korzeniu pojawił się Zorrag, schwytał Toa Śniegu i zniknął. Tak więc Saida nie miała wyboru i ruszyła, żeby pomóc Toa, którzy walczyli z Zorragiem.
To twój koniec. -powiedział Zorrag do Rikana i właśnie podniósł miecz do ciosu, gdy nagle coś trafiło go. Zorrag i Toa odwrócili się i zobaczyli Saidę ciskającą kamień Toa.
Słuchaj, Zorrag. To ja jestem Strażnikiem Legend. - gdy to powiedziała, podniosła Kamień Toa w górę i zmieniła się w Toa. Była wysoka, nosiła platynową zbroję i nosiła wielką Vahi. W prawej ręce ciskała włócznię. Nagle znikąd pojawiła się Zitra, służąca Mortizorna i użyła mocy Saidy, by odpieczętować portal. Wtedy niego przykryły czarne chmury, a potem z ziemi pojawił się portal, przez który przeciskał Mortizorn. |
Mistyczni Toa, część 4.
| | Mistyczni Toa patrzyli, jak ogromny Mortizorn przetarł przez portal. Użyli swych mocy transformacji i jako mistyczni wojownicy rozpoczęli walkę z Mortizornem, a Rikan pojechał na swym motorze przez portal, by wyciągnąć z niego Sivranę i Saidę uwięzionych przez Zorraga. Gdy pojawił się po drugiej stronie portalu, zobaczył ich i teleportował na pole Xiaja Nui.
Dobra, czerwony Toa, czas, byśmy to zakończyli raz na zawsze -powiedział Zorrag i wyciągnął swój miecz. Rikan zrobił to samo i obaj zaczęli walczyć na miecze. Czas, by portal został ponownie zapieczętowany. -powiedziała Saida i użyła swej mocy, by ponownie zamknąć bramę.
Tymczasem obok portalu, sytuacja przybrała dla toa mroczny obrót. Mortizorn był potężny i za każdym razem, gdy Toa chcieli użyć swych mocy, to on atakował ich mieczem. Był on już bliski zwycięstwa, gdy nagle portal zniknął. Nie!! Kto to zrobił!!? -ryknął na całe gardło.
Tymczasem na polach Xiaja Nui Zorrag miał kłopoty. Gdy Rikan użył mocy ognia, uformował ją na kształt kręgu, który zatrzymał Zorraga. Wtedy czerwony Toa zadał ostateczny cios i przetnął miecz Zorraga na pół, a potem Zorrag, mimo, że był wyczerpany, użył mocy teleportacji i zniknął, a Saida i Sivrana zostali uwolnieni. Wtedy czerwony Toa użył mocy transformacji i zmienił się w feniksa-wojownika uzbrojonego w miecz. Ruszył na Mortizorna, z mocą ognia był potężniejszy i wtedy przetnął swym mieczem Mortizorna, kończąc jego żywot. Mortizorn upadł na ziemię i wybuchnął.
Nie, Mortizorn został pokonany! -krzyknęła Zitra. Tymczasem w Korzeniu Toa cieszyli się z zwycięstwa nad Mortizornem. Wszyscy oprócz Rikana. Wiedział, że Mortizorn zginął z jego ręki, ale myślał, że gdzieś czai się zło. Tymczasem na polach Xiaja Nui, Zorrag wyciągnąl z ziemi porzucony miecz Mortizorna. Mortizorn został pokonany, ale zło wciąż żyje. I będzie żyło, dopóki Toa nie zniszczą Mistrza. -powiedział Zorrag i teleportował się do Podziemia... |
Koniec części Mistyczni Toa.
Ciekawe, czy wam się spodobała ta część. Tak się składa, że połączyłem Power Rangers: Mystic Force z Bionicle i utworzyłem Bionicle: Mistyczna Moc.
Ale do rzeczy, obecnie zaczynam tworzyć Mrok Podziemia.
Mrok Podziemia, część 1.
| | Wybrzeże Ria Nui. Oddział Terro-zonów pod dowództwem Zitry poszukiwał groty, w której znajdował się posąg wojownika sprzed 3,000 lat. Gdy znalazła grotę, okazało się, że jest chroniona polem siłowym. Postanowiła wykorzystać Toa, by mogli zniszczyć pole.
Korzeń w Xiaja Nui. Toa Sinda i Toa Virdan poszukiwali informacji o historii Xiaja Nui, Toa Miran i Toa Xadir trenowali, a Toa Rikan myślał o czymś. Nagle Sivrana powiadomiła Toa.
-Mamy kłopot, Toa. W tej grocie znajduje się Włócznia Xiri i nie możemy pozwolić, by Zitra i jej słudzy pierwsi zdobyli ją.
Toa popędzili do groty, która była otoczona polem. Virdan użył mocy błyskawic, by przełamać ochronę i mu się udało. Toa weszli do groty i myśleli co może tam być. -Patrzcie!, krzyknął Virdan. Zauważył posąg nieznanego wojownika. Mierzył on 2 metry, jego zbroja była w kształcie gwiazdy, a maska wyglądała jak hybryda głów Takadoxa i Kalmaha. Obok posągu leżała włócznia Xiri. Miała 2,1 metra, a jej końcówka przypominała berło.
Hmm. To może być Włócznia Xiri., powiedziała Miran. Nagle pojawiła się Zitra, strzeliła błyskawicami, wzięła posąg i znikła.
Rany, to ona też?, zdziwił się Rikan.
-Coś mi mówi, że pojawiła się po posąg, odpowiedział Virdan i wziął włócznię. Na rękojeści widniał symbol Mistycznych Toa. Po opuśzczeniu jaskini teleportowali się do Korzenia.
Tymczasem w Podziemiu Zitra dała posąg na środek koła i wtedy w kole pojawiło się oko Mistrza. Przypominało ono oko Makuty. Z oka wyleciała mroczna energia i trafiła w posąg. Nagle posąg ożył i zmienił się w inną formę. Jego zbroja wyglądała na zbroję Makuty, dzierżył długie ostrze, a maska wyglądała jak hybryda głów Takadoxa i Kalmaha.
Nareszcie zostałem ożywiony. powiedział spokojnie wojownik. Właśnie. Mortizorn nie żyje, więc postanowiliśmy ciebie wybrać na władcę odpowiedziała Zitra. Od tej pory jestem znany jako Xaren -powiedział wojownik. |
Mrok Podziemia, część 2
| | W Podziemiu nowy władca, Xaren użył swej mocy, by wezwać z nicości groźnego wojownika, Nersana i rozkazał mu za pomocą jego miecza utworzyć krąg Zorraga. Nersal więc ruszył na Ria Nui wykonać zadanie.
Tymczasem w Korzeniu Mistyczni Toa rozmawiali z nowym Toa, Toa Zirk. Gdy myśleli, do czego służy ta włócznia, Sinda dotknął końcówki berła i wtedy z niej wyszło światło, które przybierało postać Toa. Zirk mówił im, że w przeszłości, w czasie Wielkiej Wojny był uczniem Toa Leanzora i do niego przyłączył Toa Rawsan. Gdy Zirk zabrał włócznię i uciekł, zdrajca Rawsan zaatakowal. W pewnym momencie moce Zirka i Rawsana się złączyły, zamieniając zdrajcę w kamień, a Zirk uwięziony w włócznii, a jaskinia, w której to się stało, zawaliła się. Nagle Toa i Zirk ruszyli do Ria Nui, by zmierzyć się z Nersalem.
Gdy walczyli, nagle pojawił się Zorrag i walczył z Zirkiem. Po długiej walce, Zorrag wrócił do Podziemia, a Toa Sinda zniszczyła Nersala swoją włócznią. W Podziemiu Xaren pękał z furii jak Mortizorn.
Straszne, po prostu straszne! -krzyczał Xaren. Jak mam zniszczyć Toa, skoro mają Włócznię Xiri?
Możemy ich pokonać ich własną bronią. -odpowiedział Zorrag. Własną bronią? -zdziwił się Xaren i nagle się zamyślił. Wtedy mu się przypomniała Włócznia Xiri i nagle się uśmiechnął. Chyba wiem, jak można to zrobić -powiedział spokojnie Xaren. |
CDN...
Już niedługo będzie 3-częściowa opowieść, która jest w Mroku Podziemia: Mroczna Podróż.
I co powiecie na to?
Ostatnio zmieniony przez Nejo dnia Czw 22:34, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Czw 12:18, 20 Mar 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|