Mycie Bio.

Otóż mam takie pytanie odnośnie czyszczenia setów.
Czy można je normalnie wstawić do kabiny i lać po nich wodą ?

Chodzi mi o to,czy nie ma to żadnego wpływu na coś w rodzaju poluzowania klocków,czy zmiękczenia gumowych części.

Czekam na odpowiedzi ;]

Nie mycie ich w zwykłej wodzi nie wpływa na części(przynajmniej u mnie).Oczywiście trzeba poczekać aż części porządnie wyschną bo inaczej przy dołączaniu lub odłączaniu mogą pęknąć.

Myłem kiedyś Bio, wiele razy. Woda ma na nie duży wpływ, nie polecałbym wkładać ich pod wodę, czy chociażby je płukać. Części umytych setów się poluzowały, "chodziły" nieodpowiednio, np. z tej kulki od Toa Mata wypadał łącznik i kręciła się luźniej. Jeżeli już czymś myć to zmywakiem albo ścierką mokrą.

Ja jak zmoczyłem a potem pod światło to pękła twarz od Mata. Przez to luźno trzyma maskę.

Ja myłem dość dawno, i nic się nie stało. Tyle że... nie wiem czemu, ale ten wzorek na tarczy Skralla jest w niektórych miejscach biały, zamiast czerwonego, jakby był pomalowany farbą która zeszła.

Myłem też bio kilka dni temu i nic się nie stało a po ten z daleka suszarką posuszyłem i luz Cool

Dzięki za odpowiedzi.

Jest jednak jeszcze jedna sprawa. Otóż nie jestem pewien czy to kurz,ale na setach w niektórych miejscach zbiera się taki ciemny osad.
Co prawda łatwo schodzi ,ale co jakiś czas go przybywa znikąd.
Czy jest to kurz ? Bo najczęściej są to pojedyncze ciemne kreski i jakieś plamki.

Tak to jest kurz.

W istocie.

Zaiste.

[żeby stałych bywalców trzeba było upominać... no nie do wiary... - TOP]

Nie, to maleńkie larwy kosmitów, którzy włamują się w nocy do twojego pokoju...

	Nui napisał:
	Nie, to maleńkie larwy kosmitów, którzy włamują się w nocy do twojego pokoju...

Też tak sądzę. Składają jaja na bioniclach i mutują się w kosmiczne roboty zniszczenia.

Anyway. Dzięki za odpowiedzi. To chyba już wszystko co chciałem wiedzieć. Temat można zamknąć.